forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

TURÓW - Kotwica
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=30&t=3365
Strona 2 z 2

Autor:  LooLeLooPe [ 13 lut 2009, 20:59 ]
Tytuł: 

No Zwycięstwo :) jak dobrze :)....... w trzeciej kwarcie było Gorąco, ale WYGRANA :)
Do PrzodU :)

Autor:  Blair [ 13 lut 2009, 20:59 ]
Tytuł: 

No i w koncu jakos to wygladalo. Nie powiem ze przez wiekszosc meczu, bo to by bylo za duzo szczescia na raz, ale momentami naprawde fajnie sie ogladalo ten nasz Turow. Edney - klasa. Poki co udany transfer, ktory na pewno mozna okreslic jako wzmocnienie. Damir trafial w kluczowych momentach i to jest wazne, ze w koncu sie przelamal i zaczal punktowac jak na poczatku sezonu. Daniels tez fajnie - 12 zbiorek, kilka fajnych blokow. Szkoda bylo mi dzis patrzec na Witke, bo ogrywany byl niemilosiernie. I wlasciwie Miljkovic tez kilka glupich strat prosto w lapy grajkow Kotwicy. Ale tak na goraco, zaraz po meczu, moge powiedziec tylko tyle, ze jestesmy na dobrej drodze. Finalu mimo wszystko nie przewiduje, ale braz... kto wie, kto wie ;)

Autor:  BR3MEK [ 13 lut 2009, 21:03 ]
Tytuł: 

Powiem tak z dzisiejszego meczu najbradziej idzie wywnioskować że brak nam było Baileya!! Edney zagrał poprostu świetnie ale umówmy się że Milijkovic nie nadaje się na rozgrywajka!! Jego zadaniem jest po prostu punktować głównie za 3 ;) Dlatego mam nadzieje że jak wróci Bailey to nie będzie aż tylu strat ;)

Autor:  Tomczan [ 13 lut 2009, 21:30 ]
Tytuł: 

Początek meczu-chwila ciszy dla Mariusza. Wspomnienie i brak Jego i Jego bębna. Gra-wszystko(prawie )wychodzi .Mariusz Czarno-Zielonym pomaga rzucać trójki a Jego bęben milczy .Wygrana-już nikt tak jak Mariusz nie uderzy w bęben z radości wygranej... . "....W górę serca bo Turów wygrał mecz... ."
Dla Mariusza. [*]@-->>

Autor:  kinio24 [ 13 lut 2009, 21:44 ]
Tytuł: 

mysle ze wielu z nas, jak nie wszyscy doczekali sie w koncu w zgorzelcu meczu na odpowiednim poziomie:):) jest nowy rozgrywajacy a w raz z nim nowa jakosc, ktora mam nadzieje ze juz sie w naszej druzynie na stale zadomowi:):) cieszy wygrana i postawa zawodnikow, u ktorych bylo widac chec wygranej i pelna mobilizacje - podobnie jak na meczu pozegnalmym Saso, cieszy skutecznosc i celne rzuty w waznych momentach spotkania- oby tak dalej:D:D:D:D

Autor:  muzyka_miasta [ 13 lut 2009, 21:51 ]
Tytuł: 

Tyus wymiata :) Jakoś inaczej od razu grają chłopaki. Gdyby jeszcze utrzymali te + 16 to git majonez by był całkiem ;) Harrisa to mi żal po prostu.

Autor:  krzywuss [ 13 lut 2009, 22:01 ]
Tytuł: 

Pierwsze wrazenie z meczu Turow - Kotwa - "jaki ten Edney jest niski!" ;) To bylo na rozgrzewce gdy siedzialem jakies 5 m od kosza...
Pozniej znacznie "urosl" w mych oczach...
Powiem krotko - wielu widzialem dobrych rozgrywajkow w polskiej lidze, ale klasa Edneyowi moze dorownac tylko jedno nazwisko. Ray Miglinieks. Chociaz nie wiem czy to nie jest nieco naciagniete porownanie... To co Edney umie zrobic na boisku z partnerami z druzyny i co umie zrobic z pilka, to poezja.
Niesamowity spokoj na boisku, niesamowite panowanie nad pilka i nad tempem gry. Widzi wszystko - jakby mial nie dwoje, ale czworo oczu... Nie sadzilem, ze na zywo zobacze kogos, kto gra jak Magic Johnson... Nie przesadzam. Kilka jego passow bylo z innej galaktyki. To co dzisiaj trafil Drobnjak to w 100% zasluga Edneya. A takich pilek nie gral mu nawet Rodrigo. Kilka razy Dragisa byl po prostu sam na sam z obrecza , bo Edney tak potrafil zaabsorbowac obrone i sciagnac na siebie obroncow. I ten spokoj, pewnosc w grze...Kosmos.
Moge "jesc lyzkami" jego gre!!!!

I jeszcze cos. Pierwszy raz w plk widzialem faceta, ktory wchodzac na kosz, nie goni jak baran przed siebie, ale potrafi zrobic piwocik do srodka, przekladajac sobie kozlem pilke na druga reke... a wszystko to spokojnie, bez nerwowych ruchow, z gracja, przy podwojeniu wyzszych obroncow. Nie pedzi jak stado dzikich koni na kosz, ale MYSLI i PATRZY. Widzi wszystko. Dla mnie rewelacja ligi. Jesli wytrzyma kondycyjnie po 25 min w kazdym meczu to bedzie MVP ligi, bez wzgledu gdzie sie znajdziemy jako klub w tym sezonie.

Na dzis - Edney to 50% wartosci Turowa.

Autor:  Turomaniak [ 13 lut 2009, 22:03 ]
Tytuł: 

Jestem pod wrażeniem Edney'a !! Był dzisiaj niesamowity, te podania, wynalezienie swoich kolegów-rozgrywajacy pokazal dzisiaj Hamiltonowi b.dobrą lekcje koszykówki. Mimo swojego wieku gra wyśmienicie;) Wiadomo ze nie wytrzyma 40 min grac na boisku ale d tego jest Bailey ;) Teraz w końcu Milijkovic bedzie grał swoje-czyli rzucajacy!!
TERAZ BEDZIE TYLKO LEPIEJ !!
[*] Mariusz [*]

Autor:  kinio24 [ 13 lut 2009, 22:11 ]
Tytuł: 

krzywuss pisze:
Moge "jesc lyzkami" jego gre!!!!



nic dodac nic ujac :D:D

POEZJA SMAKU hehe

Autor:  muzyka_miasta [ 13 lut 2009, 22:13 ]
Tytuł: 

krzywuss pisze:
Pierwsze wrazenie z meczu Turow - Kotwa - "jaki ten Edney jest niski!" ;)
dokładnie takie samo pierwsze wrażenie ;) 2 metry od kosza hehe

Autor:  pokemon15 [ 13 lut 2009, 22:24 ]
Tytuł: 

:smt026 Normalnie jestem jeszcze pod wrażeniem gry Edney-a... takiego człowieka nam trzeba było od daaawna !!! a bylibyśmy teraz w czołówce ligi :) ( chociaz na dzisiaj jesteśmy w czwórce :) ). Cóż, jeśli jak zauważył krzywuss, wytrzyma on kondycyjnie i "odpókac" zdrowotnie, to gra naszych chłopaków jeszcze sie poprawi. Przeciez to dopiero jego drugi mecz w barwach Turowa :) do tego żeby Bayley szybko wrócił do formy i będziemy raczej spokojni o play-offy....

Autor:  paawlus [ 14 lut 2009, 17:55 ]
Tytuł: 

Wychodzimy z bagna! Na meczu z Kotwą dało się to "czuć" - zarówno wśród kibiców i zawodników - taki powiew "wiosny", odnowy, pozytywnych zmian. Nie jest idealnie ale idzie ku lepszemu!

Ogromną w tym zasługa Tyusa - facet jest nieziemski, oglądałem go z otwartymi ustami! Dobrze opisał jego grę krzywuss. Reszta zawodników się przy nim "otworzyła" szczególnie Drole, który gra z niespotykanym zaangażowaniem i wręcz radością! Co ciekawe Harris radzi sobie coraz lepiej, gra pewniej - nie spodziewałem się tego, choć jeszcze wiele pracy przed nim. Miljković trafił kilka bardzo ważnych trójek, ale ZA DŁUGO ma piłkę w rękach - nie powinien w ogóle rozgrywać, jest wolny i przewidywalny, niech dostaje głównie piłkę na obwodzie. Brakowało mi dobrej gry Roszyka, zarówno w obronie jak i ataku - aby zespół wygrywał i grał coraz lepiej musi on "zaistnieć". Co do Turkiewicza - facet jest rzucony na głęboką wodę - popełnił błędy w 3 kwarcie, poza tym przyjście Edneya jest dla niego wybawieniem (gra, doświadczenie etc.),. Jednak z 2 strony traci on trochę autorytet i posłuch. Choć to nic dziwnego przy Tyusie, to jednak powinien poukładać i ustalić pewne sprawy w tym zakresie. Szczególnie fajnie wygląda jak w czasie czasów wszyscy patrzą i słuchają Tyusa :)

Oby Bailey wrócił do pełni dyspozycji, a cały zespół grał na maxa, to może jeszcze osiągniemy co nieco :smt023

Fotki z meczu:
1) http://ksturow.pl/turow.php?str=11&galeria=16
2) http://picasaweb.google.com/www.zgorzel ... VsKotwica#
3) http://foto.ziolo.eu/galeria/pge-turow- ... obrzeg/683

Autor:  Karol [ 15 lut 2009, 16:13 ]
Tytuł: 

Edney jak wszyscy widzieli to faktycznie gość z najwyższej półki.W końcu czas zacznie teraz pracować na nasza kożyść, bo myślałem , że ten sezon się pomału dla nas kończy. Mamy generała,aby zdrówko tylko dopisało.Twierdzę nadal , że w tym roku wszyscy są do ogrania,i wszystko jest możliwe.Po meczu Anwill-Prokom grajkowie powiedzieli sobie,do zobaczenia w finale.Mam nadzieje , że Turów im jednak zamiesza,a szykują się podstawy by tak sądzić. :)

Autor:  matrix [ 15 lut 2009, 17:24 ]
Tytuł: 

Wywiad z Krzysztofem Roszykiem
http://probasket.pl/news/krzysztof-rosz ... omoc-26907
Cytuj:
Tyus potwierdził dziś jakim jest graczem i tego nie trzeba komentować. Jest bardzo wybitnym zawodnikiem i wystarczy spojrzeć w jego przeszłość. Na pewno jest to solidne wzmocnienie i dużo się możemy nauczyć od tego gracza, zarówno my jak i trenerzy.
Dzięki Krzysztof za to zdanie bo faktycznie tak dobrego rozgrywajka jak i tak słabego trenera jeszcze w Turowie nie było. Owszem Rodrigo był dobry ale ten gość to inna bajka. Wszyscy na boisku sie go boją i przeciwnicy i koledzy z drużyny. Co za chwile zrobi Tyus ? tego nie wie nikt :grin: Możemy jeszcze w tej lidze powalczyć ale warunek jest jeden ...chłopcy muszą się lepiej "czytać" Tyusa. To jest możliwe chociaz czasu mało. Ze zdrowym Bayleyem wreszcie swoje powinien grac Miliković. Reszta też ma jeszcze spory zapas choćby np. właśnie Krzysiek . On jeszcze nie gra nawet na 60 % . Checi juz są i to cieszy. Trzymajmy kciuki.
paawlus pisze:
Szczególnie fajnie wygląda jak w czasie czasów wszyscy patrzą i słuchają Tyusa
:grin: moze to nie tak powinno wygladać ale niech juz tak zostanie ;) i lepiej będzie jak pan zatrudniony na etacie trenera nie bedzie się wtrącał za bardzo.
paawlus pisze:
Co do Turkiewicza - facet jest rzucony na głęboką wodę
tzn . sam się rzucił. Facet pływać ledwo umie , z brodzika przeszedł na basen, a po zatrudnieniu Tyusa basen zamienił sie w morze. ;)

Autor:  paawlus [ 18 lut 2009, 23:27 ]
Tytuł: 

Mecz Turów-Kotwica: http://sport-video.pl/PGE-Turow-Zgorzel ... 14006.html

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/