Wiem, wiem, nie wszystkie drużyny dopięły swoje składy ale na chwilę obecną można już co nie co popisać w tym temacie. Wiadomo, że w tej chwili dysponujemy tylko "papierową" siłą danej ekipy, a wszystko wyjdzie w praniu w sezonie. Ale i tak nasza liga zapowiada się niezwykle ciekawie, przede wszystkim większość klubów buduje interesujące, wyrównane względem siebie składy. Nie ma już w czołówce takich rozbieżności budżetowych, jak miało to miejsce rok temu. Nareszcie możemy zobaczyć, jakim skautingiem dysponuje Prokom mając do dyspozycji pieniądze trzy razy mniejsze niż do tej pory. Myślę, że możemy sobie pogdybać, a przyszłość i tak skonfrontuje nasze przedsezonowe przemyślenia. Każdy kto śledzi poczynania transferowe naszych rywali ma już jako tako wyrobiony pogląd. Zapraszam do dyskusji i głosowania.
Jak dla mnie najgroźniej prezentują się na chwilę obecną Anwil i Czarni. Generalnie jestem zafascynowana tegoroczną budową składu przez ekipę ze Słupska. Skład zapowiada się niezwykle mocny i wyrównany. Trener Podkovyrow jest doświadczonym coach'em, a jego obecność w Polsce niesłusznie została zlekceważona i skwitowana zdawkowymi informacjami. Myślę, że dzięki niemu Czarni mogą być "czarnym koniem" (he he) nowego sezonu. Myślę, że będą w stanie postraszyć także i swoich pucharowych rywali - Rosjan z Kazania. Ubawiłabym się po pachy, gdyby I rundę kwalifikacyjną przeszli zwycięsko Słupszczanie. Jeśli chodzi o konkretnych zawodników, to ciekawie zapowiada się trio Straight, Lebedev, Bennett.
Jeśli chodzi o Anwil to o przyszłej sile tej drużyny decyduje przede wszystkim trener, którego nie śmiałabym posądzać o nietrafione transfery. Uważam, że Anwil będzie mocniejszy niż był na początku ubiegłego sezonu. No chyba, że Polacy i Henderson nie wytrzymają reżimu treningowego Sagadina
Ciekawe ruchy transferowe poczyniono też w Poznaniu, gdzie ekipę montuje nie kto inny jak sam Eugenio Kijewski.