wierzysz w to co napisałeś? przeciez wakacje dopiero idą

Zarząd Polpharmy

Czołowy polski zawodnik Tauron Basket Ligi Dardan Berisha podpisał trzyletni kontrakt z Anwilem Włocławek. 22-letni syn Polki i Kosowianina grał w tym sezonie w Polonii 2011 Warszawa, gdzie zdobywał średnio po 15,7 punktu na mecz.

Gorący temat, w który nigdy nie wierzyłem. My już po deadlinie ale do Turowa najprawdopodobniej wróci Saso Filipovski.

Filipovski znów zasiądzie na ławce PGE Turowa?

Polska Gazeta Wrocławska Michał Sałkowski
2010-05-20 00:33:40 , Aktualizacja 2010-05-20 00:41:44

Era trenera Andreja Urlepa na ławce koszykarskiego Turowa Zgorzelec dobiega końca. Nie dziwi to wcale, bo wyniki, jakie osiągnął były -delikatnie mówiąc - kiepskie. Nazwisko następcy jednak działa jak wytrych.

PGE Turów prowadzi zaawansowane rozmowy z Saso Filipovskim! Słoweniec prowadził już dolnośląską ekipę w latach 2006-09 (zwolniony został na początku stycznia). Największe osiągnięcia? Dwa wicemistrzostwa Polski (2007, 2008) oraz czołowa ósemka w Pucharze ULEB. Rozmowy mają rozstrzygnąć się na dniach. Saso ma być gwarantem powrotu świetności dla basketu w Zgorzelcu. Dla formalności dodajmy, ostatnio prowadził rosyjski Lokomotiv Rostov.

Jeśli nie on, to kto? Następnym na liście życzeń jest Sebastian Machowski, który w zeszłym sezonie doprowadził Kotwicę Kołobrzeg do zdobycia Pucharu Polski, a ostatnimi czasy z powodzeniem zasiadał za sterami niemieckiego New Yorker Phantoms Braunschweig. I to jest jedyny haczyk tej kandydatury, bo Machowski ma w niemieckim klubie wciąż ważną umowę trenerską. Trzecie nazwisko to Vlada Vukoicić. Serbski szkoleniowiec znany przede wszystkim z pracy na Bałkanach - w Zelezniku Belgrad oraz KK Bosna.

Co dalej ze sponsorem? Wciąż trwają negocjacje w sprawie trzyletniego kontraktu, w myśl którego PGE miałaby wciąż inwestować w zgorzelecki zespół. Możliwe, że rozmowy rozstrzygną się już na początku czerwca.

PLK: Filipovski wróci do Turowa?
20.05.2010 | 02:23

Saso Filipovski jest blisko powrotu do polskiej ekstraklasy i ponownego objęcia stanowiska trenera Turowa Zgorzelec. - To bardzo poważny kandydat - mówi prezes klubu Jan Michalski.

- W Turowie chcą koniecznie zatrudnić Filipovskiego, a on także jest chętny, by wrócić. Jest jeden drobny kłopot. W Zgorzelcu mogą mu zaproponować niższe zarobki niż miał, gdy odchodził. Filipovski jeszcze się waha, czy zgodzić się na takie rozwiązanie - słyszymy od jednej z osób związanych z dolnośląskim klubem. - Wymijająco mogę powiedzieć, że kandydatów jest wielu i żadnego nie wykluczamy. Przyznaję jednak, że prowadzimy rozmowy z agentem Filipovskiego. Są pewne kwestie finansowe, które musimy uzgodnić - tłumaczy nam Michalski.

Filipovski pracował w Turowie w latach 2006-2009 i dwukrotnie wywalczy¸ z nim wicemistrzostwo kraju przegrywając w finale z sopockim Prokomem. W sezonie 2008/2009 rozstał się z Turowem w trakcie rozgrywek, gdy po meczu w Koszalinie z AZS-em wdał się w przepychankę z jednym z kibiców i uderzył go głową. Działacze Turowa zdecydowali się rozwiązać z nim kontrakt. Jego następca Paweł Turkiewicz także zdobył srebrny medal. W obecnym sezonie bylo już o wiele gorzej. Ani Sasa Obradović, ani Andrej Urlep nie sprawdzili się w roli trenera, czego efektem było dopiero piąte miejsce i porażka 1-3 z Treflem Sopot w ćwierćfinale. W tym czasie Filipovski prowadził rosyjski Lokomotiw Kubań (wcześniej Rostów), ale odszedł pod koniec grudnia. W Polsce nie grożą mu już żadne konsekwencje prawne po koszalińskim incydencie. Sprawa zakończyła się ugodą.

Innym kandydatem wymienianym w kontekście pracy w Turowie był w ostatnim czasie także Milija Bogićević, który w sobotę rozpocznie ze swoją Polpharmą Starogard Gdański walkę o brąz w PLK. - Nie będziemy licytować się z Polpharmą - ucina temat Michalski. Nierealne jest zatrudnienie Sebastiana Machowskiego, o którym także mówią plotki. Niemiec grał w przeszłości w Turowie, a w poprzednim sezonie był trenerem Kotwicy Kołobrzeg. Teraz pracuje w New Yorker Phantoms Brunszwik i właśnie wyeliminował ze swoim zespołem w ćwierćfinale Bundesligi mistrza kraju EWE Baskets Oldenburg. - Machowski ma przecież w swoim klubie dwuletni kontrakt – zauważa prezes Turowa.

WOJ