Niech mi ktoś chociaż w 30% uzasadni decyzje "trenera"...

Co Pan Dylewicz robi na boisku tyle czasu?

Jaki jest pomysł drużyny na grę w ataku?




oraz pytanie bonusowe (sędziowskie):

dlaczego Stelmet ma prawo bronić "twardo" a Turów musi grać bardzo ostrożnie?

Gratuluję Stelmetowi trenera.
Szkoda, że u nas jest jakiś gość co bardziej przeszkadza niż układa grę.

Nie mam pretensji do zawodników. Bo mam wrażenie, że i DREAM TEAM by przegrał pod takim trenerem.

CO DYLEWICZ ROBI TYLE CZASU NA BOISKU???!!!

Niestety, sezonowcami staliśmy się MY. Zmielona odzyskuje Misia, bo ostatni mecz to już tylko formalność. Po tym co nasi pokazali w 2-dwóch ostatnich meczach to jakiś żart. Dylewicz 6 zawodnik stelmetu trzymany cały czas na boisku, Mardy mota się niesamowicie, Vlada nie ma, Olek nic nie wnosi, Natiażko - totalna masakra.
Jaramazem i Kuligiem nie wygramy tego finału, zresztą już przegraliśmy. Z nieba do piekła.
Pozdrawiam optymistów i do zobaczenia w przyszłym sezonie.
Gratulacje dla zawodników Turowa za kolejnego wicemistrza.

\

Dalej Halcia uważasz, że to ja jestem klaunem, a może jednak Dylewicz powinien zamiast w barwach Turowa ubrać śmieszne ciuszki i zameldować się w cyrku.

7 punktów w IV kwarcie, to jak na mistrza polski jest totalną kpiną

Złamali nas psychicznie i fizycznie. Został zrebek drużyny. Szkoda - taki jest sport. Mam nadzieje że odrobina wiary w nich jest . Ale Stelmet Filipovskiego , głównego budowniczego drużyny z Zielonej i główny twórca raczej mistrzowskiego systemu tego u siebie nie odda. Filipovski zdobył Zielonej złoto.

Dylu był dzisiaj po raz kolejny dla naszej drużyny kamieniem u szyi.

Krzysztof ! już się nie czepiaj Dyla, bo grał jak potrafił. Na pewno z siebie też nie był zadowolony. Mnie raczej dziwi dlaczego trener go trzymał cały mecz , może Olek
byłby lepszy.

Dzisiejszy mecz to istna kompromitacja całego zespołu - szkoda więcej tracić czasu na opisywanie tej żenady.

Po dzisiejszym meczu nie jestem zły. Jestem tylko oburzony faktem, że jak największy idiota na świecie dałem omamić się zawodnikom i trenerom, iż mamy zespół na Mistrza. Stary osioł ze mnie, że dałem się na takie plewy nabrać. Choć troszeczkę usprawiedliwię człeka widzianego w lustrze - chłopie oni grali kiedyś jak z nut i miałeś prawo do pomyłki. Grali w lidze koncertowo, w Eurolidze - nie gorzej ( a mieli przeciwko komu grać) a i w Eurocupie nieźle się spisywali. Przyszedł jednak do polskiej ligi jeden "mały" człowiek, który odmienił jej obraz. Człowiek, który obnarzył nasze wszelkie słabości i brak umiejętności trenera na naszej ławce. Tak to "nasz" Saso. I nie będę już więcej nic pisać, bo łzy niemocy nie pozwalają, ale powiem jedno: spaliłem karnet i zapominam o koszykówce dopóty, dopóki w tym sporcie będzie polityka i kolesiostwo. Ostatniego meczu finału też nie obejrzę, bo nie mam polshitu. Pozostają szachy latem i bojery w zimie

Trzeba myslec pozytywnie ... Zmiana hasla z #BronimyZlota na #ZdobywamySrebro ?

Wstyd i Hańba... Żenada to mało powiedziane...

Niech to się już skończy... we wtorek...

Jak to się mówi "przerost formy nad treścią" czy jakoś tak...

Nasi już chyba na wakacjach...

PS Dziękuję za sezon zasadniczy i grę i emocje w pucharach... i za srebro MP...

trochę słabo jak na kandydatów na mistrza ale niesmak pozostaje czemu to kolejny raz te karakany z gwizdkiem przesądzają o losach mistrzostwa i czym Turów się tak naraziła że wszystkie te niedorozwoje z gwizdkiem są przeciwko nim