Nie znam kulisow rozwiazania kontraktu, ale jezeli inicjatywa wyszla ze strony klubu, to nieladnie... bardzo nieladnie... Juz pomijajac kwestie zwyklej przyzwoitosci, to jaka opinia pojdzie w srodowisko? Ze jezeli grajac dla Turowa zlapiesz powazna kontuzje, zdany jestes sam na siebie? Hmmm...
Zupelnie inny wydzwiek sytuacji by byl, gdyby inicjatywa rozwiazania kontraktu wyszla od zawodnika - czego tez nie wykluczam, bo przeciez skoro Mack wie ze i tak do konca sezonu grac nie bedzie, to mogl uznac ze woli leczyc sie w domu, a wowczas logicznym jest ze klub nie bedzie mu placic, skoro zawodnik znajduje sie po drugiej stronie globu i Turow nie ma zadnej kontroli nad tym, jak przebiega jego rehabilitacja. Jeszcze raz podkreslam - nie mam pojecia z czyjej inicjatywy nastapilo rozwiazanie kontraktu, wiec na chwile obecna obie opcje sa dla mnie prawdopodobne 50/50.

Prezes wyjaśnia rozwiązanie kontraktu i czy będą wzmocnienia
http://www.muzyczneradio.com.pl/19830,w ... racje.html

Kuba na pg :
1. do końca roku ?
2.do końca sezonu ?
3.inny wariant
Tak czy siak klub czeka na gwiazdkę z nieba. Może zleci.
Życzę Kubie kariery w stylu : od Kelnera do Bohatera.

Czyli zostajemy bez drugiego rozgrywającego - oby swoje 5 min dobrze wykorzystał Koelner - drugiej takiej szansy może w życiu nie dostać.

Najbliższe mecze ukarzą, czy Mac był potrzebny drużynie i czy wnosił do niej jakieś dodatnie aspekty.

Czy był potrzebny drugi rozgrywający? Wystarczy szybko złapane faule zgorzeleckiego Czyngis-chana i Koelner musi sobie radzić sam! Czy sobie poradzi może tak a może jak Gospodarek zmarnuje swoją szansę.

Oczywiście, że Mack, ale czytaj "drugi" rozgrywający, był/jest potrzebny drużynie - najważniejsze jest to, że dzięki niemu "pierwszy" może odpocząć.
Jeden rozgrywający nie pociągnie całego sezonu.

myślę ze nie na gwiazdkę a na przelew z PGE. Reasumując poczekamy przeczekamy jak sie uda przetrwać grudzień może styczeń i straty do górnej części będą niewielkie to przed zamknięciem okienka coś się znajdziei powalczy. Jak nie no to cóż zawsze można powiedzie ze zaskoczyła nas kontuzja a młodzież się ogrywa może w przyszłym sezonie tak czy siak drugi rozgrywający JEST POTRZEBNY JUŻ. bo za chwile moze byc po sezonie.POZDRAWIAM

Zapraszam do lektury ciekawego artykułu
http://polskikosz.pl/cameron-ayers-wpat ... -iversona/

Może uda nam się "wyhodować" kolejną gwiazdę, którą później podkupią nam znowu sezonowcy

No i w pupkę, ale przy tak debilnych stratach (16), to i tak słaby wymiar kary.
Może jednak przydałby się pewne korekty w składzie.
Z Mackiem mogłaby być kolejna wygrana na wyjeździe.

Panie Kabała albo wzmocnienie na pg albo idź Pan w c..j

e tam, po prostu poprzedni mecz to wyjątek potwierdzający regułę, że nie ma takiej przewagi na wyjeździe, której nie dalibyśmy rady spier....ć... podejrzewam, że jak w każdej końcówce na styku ktoś dziś na ławce był jak zwykle mocno obfajdany...

Powiem więcej - nie tyle, że z Mack'iem, ale z drugim ogarniętym rozgrywającym.
Mack'a odłóżmy już do lamusa.

Tablety: 8 strat, 7 przechwytów
Turów: 16 strat, 3 przechwyty.

O czym tu jeszcze dyskutować.



Dokładnie - wygląda trochę na to, że Rybak nie potrafi zbudować zespołu, który na wyjeździe pokazałby jaja - znowu są tacy trochę grzeczni - wiadomo, jest szansa na to, że obejdzie się bez kłopotów poza boiskowych. W sytuacjach na styku brakuje im instynktu zabójcy.
W naszej hali w takiej sytuacji pomagają im ściany i oczywiście kibice.

Może na drugiego PG ściągnąć kogoś pokroju crazy Mike?

Zgadzam się w pełni. Mam wrażenie, że temu "komuś" w czwartej kwarcie w pewnym momencie zabrakło wyczucia sytuacji. Był taki moment podczas runu Polpharmy kiedy mógł wziąć czas dla uspokojenia przeciwnika i uciszenia hali, a tak przydarzyły nam się głupie straty, potem stracona trójka i już nas mieli na widelcu.
Szkoda praktycznie wygranego meczu, tak jak tego w Lublinie.
Nie ma wyjścia. Trzeba szukać nowego pg, bo teraz w każdym meczu taktyka przeciwników na nas będzie podobna. Po prostu presja na Hanie i "po ptokach".
Gra z Koelnerem na pg miałaby sens, wtedy kiedy jeszcze był Mack, gdyby ten drugi grał w tym czasie na sg. W obecnej sytuacji zostawienie Koelnera samego na pg, to misja samobójcza.