Po pierwsze sam się skreślił nabawiając się kontuzji - cóż, życie. Przyznam, że byłem orędownikiem jego wymiany, a że wyszło to w takich okolicznościach, mówi się trudno.

Po drugie skoro niby dawał z siebie wszystko i jego gra wyglądała jak wyglądała, to całe szczęście, że nie musieliśmy oglądać jego gry z fochem - szkoda naszych nerwów.

Po trzecie póki co żyjemy w kraju, gdzie każdy ma prawo do swojego zdania - do tego pis jeszcze się nie przypieprzył i oby tak zostało

Jeżeli nie widzicie w Macku rozgrywającego to nie piszcie że znacie się na koszykówce , bo z dżingis hana żaden rozgrywający.

Po tym przykrym zdarzeniu należy dla Macka wykazać współczucie i życzyć szybkiego
powrotu do zdrowia. Myślę, że na najbliższym meczu w naszej hali dostanie wsparcie
od nas kibiców .

Wybacz, że się wtrącę jako laik zupełnie nie znający się na koszykówce ale ja gołym okiem widzę, że na rozegraniu Han daje więcej drużynie niż Mack. Nie raz już było tutaj poruszane, że jest on lepszym SG niż PG. Jeżeli masz wątpliwości to może zerknij sobie na statystyki obydwu panów. I żeby było jasne, nie twierdzę, że Han jest jakimś ponadprzeciętnym rozgrywającym ale jednak w naszej drużynie wygrywa rywalizację na tej pozycji w Mackiem. Twierdzę tak na podstawie własnych obserwacji jak i na podstawie statystyk. Przykro jest, że piszemy o tym w takim momencie, kiedy zawodnik odniósł taka ciężką kontuzję i jego dalsza gra w stoi pod znakiem zapytania ale pisałem już na ten temat wcześniej i w zupełności zgadzam się też z "manzirem". Nie mniej jednak źle się stało, że doszło do takiej sytuacji i należy zawodnikowi życzyć szybkiego powrotu do zdrowia i do drużyny.

Na podstawie statystyk ? Mack w stosunku do ilości minut otrzymywanych przez trenera nie wypada gorzej od Hana. Mają taki sam współczynnik asyst do minut. W porównaniu do najlepszego asystującego w lidze Szubargi który zdobywa 8 asyst w 33.5 minuty wcale nie odstępują od niego. Wskaźnik jest taki sam. Jak możecie pisać, że jest słabym rozgrywającym jak dostaje 18 minut na mecz i robi przez ten czas ponad 4 asysty ... W dodatku Han wychodzi na boisko obdarowany Ayersem, który jest świetnym strzelcem i łatwiej jest o asystę, w przypadku Macka Ayers musi zejść, bo nie ma wystarczającej ilości polaków na boisku przez co gra zazwyczaj z Jareckim u boku, który nie jest już tak świetnym strzelcem. Wskaźnik +/- na korzyść Macka. Z Hanem na boisku jesteśmy -3. W zdobywaniu punktów także lepiej wypada Myles. Gdyby Mack dostawał po 25 minut na mecz to wierzcie lub nie ale mógłby być jednym z lepszych rozgrywających w lidze...

Dobrze napisane Rih 25, co więcej Mack ma dużo lepiej ułożony rzut niż Han i rozgrywając nie daje się zepchać do bocznej linii, gdzie Han często ląduje, a w następstwie zostaje podwajany i traci piłkę. Co by nie pisać cieszy mnie postawa Koelner, a bardzo mocno smuci Bartka i Jareckiego.

Statystyki to tylko statystyki - suche liczby. Wszyscy wiemy, że bardzo liczy się gra, której nie widać w statystykach. Niejaki Rodriguez też rzutem nie groził, a był nieoceniony dla drużyny.

Powiem tylko jedno: pomimo wad Han'a, zespół pod jego grą zdecydowanie lepiej się prezentuje, niż pod Mack'iem, który wygląda jak dziecko we mgle i nie raz pozostali ratowali mu du.pę po beznadziejnych decyzjach. Klasyka, to wyjście w górę bez pomysłu nas dogranie i albo stara, albo ktoś go "ratuje".
Widzi to też trener.

Ilu ludzi, tyle opinii - szanuje innych zdanie, jednak mnie nie przekonają, bo widzę co się dzieje na boisku, a grali przecież w wieeeeelu różnych wariantach.

Mack'a nie ma i odłóżmy na bok te spory, które i tak nic nie wniosą

EOT

Jakieś propozycje na giełdzie nazwisk?

Może najpierw powinniśmy dowiedzieć się czy Kapeć ma kasę na nowego grajka.

Mack najlepszym rozgrywającym ligi ?! Nie wystarczy mieć dobrego rzutu, szybkości, trzeba jeszcze bronić, a o tym Mack nie ma zielonego pojęcia. Może nie jest słabym zawodnikiem, ale tutaj po prostu nie pasuje. Mamy zespół gdzie pod koszem dwa klocowate nieloty nie ogarną jego "no look pass", a głównie na tym i na penetracji polega jego gra. Gry pozycyjnej kompletnie nie ogarnia, a to powinien potrafić prawdziwy rozgrywający oczywiście w zależności od stylu gry jaki preferuje zespół i trener. U Szczubiała byłby gwiazdą i nie mam ku temu żadnych wątpliwości. Pier**cie trzy po trzy, ale swoich wypowiedzi w żaden sposób nie argumentujecie. Był szykowany na pierwszego PG i w pre season rzeczywiści był starterem, ale był na tyle słaby, że przegrał rywalizację ze średnim Hanem i dlatego nie dostaje minut, czy to takie trudne?
Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia, a nam rozgrywającego, który BRONI i ROZGRYWA.

Ciekawe jaki kontrakt podpisał były prezes z Mackiem. Oby nie okazało się, że gwarantowany i przy pustej kasie trzeba będzie dalej płacić. Szybkiego powrotu do zdrowia dla Macka i oby znalazła się kapusta na nowego. Sam Han tego nie pociągnie.

A to hakunamakata uważasz że jak zawodnik kontuzjowany i nie może grać to kopa w dupę i bierzemy następnego?

Uważam, że się renegocjuje kontrakt.

Uważam że tak samo jak ty w pracy masz płacone za chorobowe i nikt umowy z tobą nie renegocjuje tak samo trzeba płacić jak zawodnik ma kontuzje szczególnie że złapał ją grając dla TUROWA ! Czy to będzie połowa pensji czy ZUS płaci to już jest właśnie wynegocjowanie kontraktu.Ale nie cierpię jak traktuje się właśnie tak ludzi w każdej okoliczności jak to w powiedzeniu-murzyn zrobił swoje murzyn morze odejść!

W umowie zapewne są jakieś klauzule, które są elastyczne w sytuacji nieprzewidzianego zdarzenia. Kolokwialnie rzecz ujmując trzeba tak zrobić aby wilk był syty i owca cała. Koszty leczenia zapewne poniesie klub ale może absencje na boisku można negocjować. Tak przynajmniej myślę. Równowaga została zachwiana, gdyż zespół został osłabiony. Mam nadzieję, że dojdzie do kompromisu.

Dziękujemy Myles!
http://ksturow.eu/artykuly/item/1050-dz ... myles.html

no to teraz giełda nazwisk