Najważniejsze pytanie: z windą czy bez?
Mieszkamy na 4 piętrze, bez windy. Dokładnie 71 schodów. Liczę je ZA KAŻDYM RAZEM jak wchodzę na górę. Wchodząc do nas najczęściej witamy się my i goście słowami "o kobieta, jak wysoko". Z dzieckiem ciężko tak do momemtu aż samo będzie wchodzić. Moja córa już dzielnie drepcze więc wchodzimy bez zadyszki. Gorzej jak zapomnisz czegoś z domu i musisz wracać, tak samo ciężko wchodzić z zakupami. W lato faktycznie gorąco, ale tylko jak są duże upały. Polecam na pewno zamontować klimatyzacje jak tutaj
https://klimatyzacja-rzeszow.pl/ Pozytywy: cisza i spokój, praktycznie nie słyszę sąsiadów. Piękny widok za oknem. Nikt mi nie chodzi pod oknami ani po klatce przed drzwiami. Ciepło, grzejnik odkręcony tylko w łazience.
Podsumowanie: kupiliśmy mieszkanie na 4 piętrze, bo nie było alternatywy. Nie żałuję, ale gdybym miała kupować jeszcze raz to na pewno niżej albo wręcz stawiałabym na domek.