Neandertalski, ależ oczywiście, że była zadyma, ba, nawet kilka w różnych miejscach. Z rozmaitych materiałów jakie widziałem wynika, że ktoś zablokował legalną manifestację, a właściwie nie "ktoś" tylko równie legalna kontrmanifestacja, że policja pobiła tego czy innego przechodnia z flagą, że ANTIFA zaatakowała konnicę grupy rekonstrukcyjnej po czym agresorzy czmychnęli do lokalu "Krytyki Politycznej", że młodzi ludzie w kominiarkach obrzucali policjantów kamieniami, że podpalono busa TVN-u...
Dzisiaj w TVN-ie podali, że sądy działające w trybie przyspieszonym wydały wyroki ws. zajść podczas manifestacji. 2 czy 3 osobników skazano na karę 3-miesięcznego więzienia, paru Niemców potraktowano mandatami po czym pojechali sobie spokojnie do domku...
Jeśli pytasz więc o zadymy, czy faktycznie miały miejsce - odpowiedź brzmi TAK, bo to nie ulega wątpliwości. Wątpliwości budzą się, kiedy zapytamy o powody i zasadność wydania zezwolenia na kontrmanifestację odbywającą się w tym samym miejscu i czasie, o brak jakichkolwiek ruchów ze strony policji świadomej przyjazdu do Warszawy uzbrojonej w pałki niemieckiej ANTIFY, o błyskawiczną reakcję prezydenta który niemal natychmiast zlecił prace nad zaostrzeniem przepisów dot. tego rodzaju "imprez" i wreszcie o to, czy przypadkiem komuś nie zależało na właśnie takim przebiegu Święta Niepodległości...???
Swoją drogą uważam, że i tak doszło do niewielu utarczek jak na manifestację o takim charakterze w którym brało udział grubo ponad 20 tys. ludzi. Oglądając bezpośrednią transmisję z obchodów w TVN odniosłem wrażenie, że choć tłum wyglądał groźnie, wszystko odbywało się nader spokojnie...
neandertalski pisze:
jeśli chodzi o manifestacje to mnie się widzi, że ludziska w naszym kraju doszli już do ściany po obu stronach barykady i nikt z nikim nie ma zamiaru rozmawiać bo i niby o czym, wszyscy są znudzeni ględzeniem i najchętniej by się po prostu pozabijali i szczerze mówiac ja bym im nawet nie przeszkadzał.
No to mi się spodobało szczególnie... Czyż nie jesteś jednym z owych "ludzisk", czyli częścią społeczeństwa polskiego??? Trudno komentować wydarzenia, wyraźnie stawać po którejś ze stron, krytykować inną,... po czym najnormalniej w świecie stanąć sobie z boku i obserwować jak obie strony naparzają się z ogromnym upodobaniem...