forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

głosować, czy wyjechać ?
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=60&t=1354
Strona 1 z 3

Autor:  Namruf [ 26 wrz 2006, 10:30 ]
Tytuł: 

cube pisze:
Namruf pisze:
bo po co i na kogo?!?


Ta, a później psioczysz... Vide podpis krytycznego 8) .

Nie psiocze, bo pewnie musiałbym psioczyć na prawie wszystko wokół mnie, a ja nie lubię sie niepotrzebnie stresować....Skończe studia i wyemigruje, jak większość moich znajomych.... będę obserwował nasz kraj w TVN24 i dla równowagi w TV Trwam i pewnie będę cieszył się że mnie tam nie ma :)

Autor:  zubek [ 26 wrz 2006, 10:50 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nie psiocze, bo pewnie musiałbym psioczyć na prawie wszystko wokół mnie, a ja nie lubię sie niepotrzebnie stresować....Skończe studia i wyemigruje, jak większość moich znajomych.... będę obserwował nasz kraj w TVN24 i dla równowagi w TV Trwam i pewnie będę cieszył się że mnie tam nie ma :)


masakra....

Autor:  bombas3 [ 26 wrz 2006, 11:21 ]
Tytuł: 

Cytuj:
masakra....
nie, to tylko okres przedwyborczy :lol:
masakra może być, jeśli dobrze nie wybierzemy :wink:

Autor:  mrbyte [ 26 wrz 2006, 13:59 ]
Tytuł: 

zubek pisze:
Cytuj:
Nie psiocze, bo pewnie musiałbym psioczyć na prawie wszystko wokół mnie, a ja nie lubię sie niepotrzebnie stresować....Skończe studia i wyemigruje, jak większość moich znajomych.... będę obserwował nasz kraj w TVN24 i dla równowagi w TV Trwam i pewnie będę cieszył się że mnie tam nie ma :)


masakra....


Co Cię tak zmasakrowało? Że człowiek ma jedno życie i nie chce go zmarnować?

Autor:  zubek [ 26 wrz 2006, 14:04 ]
Tytuł: 

ja do tego tak nie podchodzę

Autor:  mrbyte [ 26 wrz 2006, 14:13 ]
Tytuł: 

zubek pisze:
ja do tego tak nie podchodzę


A inni podchodzą w inny sposób. Przestańmy wartościować ludzi na podstawie tego czy ktoś chce zostać w kraju, czy nie chce. Mnie tu nic specjalnego nie trzyma, ale nie odmawiam racji tym, którzy o emigracji nie myślą. Każdy ma prawo do szczęścia - jest to podstawowe prawo każdego z nas i niech każdy z nas podąża do niego własną drogą.

Autor:  zubek [ 26 wrz 2006, 14:16 ]
Tytuł: 

to nie jest tylko kwesia mieć czy być. to jest podejście do życia. zero zaangażowania, zero woli walki, zero odpowiedzialności.skoro łatwiej jest wyjechać - ajda! łatwiej się uczyć w Polsce, łatwiej żyć za granicą... to jest choroba naszego społeczeństwa. każdy problem, nawet najmniejszy, powoduje kapitulację!po pokoleniu roszczeniowym bedziemy mieli pokolenie kapitulanckie. z taką właśnie postawą spotykam się na codzień w pracy - i to mnie masakruje!

Autor:  mrbyte [ 26 wrz 2006, 14:32 ]
Tytuł: 

zubek pisze:
to nie jest tylko kwesia mieć czy być. to jest podejście do życia. zero zaangażowania, zero woli walki, zero odpowiedzialności.skoro łatwiej jest wyjechać - ajda! łatwiej się uczyć w Polsce, łatwiej żyć za granicą... to jest choroba naszego społeczeństwa. każdy problem, nawet najmniejszy, powoduje kapitulację!po pokoleniu roszczeniowym bedziemy mieli pokolenie kapitulanckie. z taką właśnie postawą spotykam się na codzień w pracy - i to mnie masakruje!


Wychodzisz z założenia, że walka jest przyrodzoną cechą tego narodu. Faktycznie - naród walczył od kiedy pamiętam. Być może są osoby, które lubią spędzać życie na walce o wszystko, być może wywalczone lepiej smakuje. Są też jednak tacy, którzy mają na tyle nieskomplikowane podniebienia, że walka nie zaostrza im doznań smakowych. Osoby te twierdzą całkiem przytomnie, że naród będzie istniał jeszcze czas dłuższy, ich życie skończy się jednak w całkiem bliskiej perspektywie - dlatego nie zamierzają poświęcać go w imię Boga, Honoru czy Ojczyzny. Spróbuj to zrozumieć.

Autor:  mi-kel [ 26 wrz 2006, 14:35 ]
Tytuł: 

zubek- podpisuje sie obiema rekoma pod tym co napisales!

mamy pokolenie cykorow, tych co to zwijaja sie gdy zaczynaja sie byle klopoty. I w ten oto magiczny sposob w Polsce - rzadowej i samorzadowej - rzadza i dziela rozne ciekawe osobowosci :)

uciec zawsze mozna, ale walczyc - oto wyzwanie. Trzeba miec jaja.

Autor:  mrbyte [ 26 wrz 2006, 14:43 ]
Tytuł: 

mi-kel pisze:
mamy pokolenie cykorow, tych co to zwijaja sie gdy zaczynaja sie byle klopoty. I w ten oto magiczny sposob w Polsce - rzadowej i samorzadowej - rzadza i dziela rozne ciekawe osobowosci :)

uciec zawsze mozna, ale walczyc - oto wyzwanie. Trzeba miec jaja.


Powiedziałbyś to w cztery oczy Pawłowi Korzeniowskiemu? Wiesz, to że nie ma jaj i że jest cykorem? Jego historia:

http://sport.onet.pl/0,1248748,1408756,wiadomosc.html

Autor:  Namruf [ 26 wrz 2006, 15:01 ]
Tytuł: 

Pokolenie cykorów...Dobre sobie, czyli w imie Honoru i Ojczyzny mam pracować za nędzne 1000 zł w moim "ukochanym kraju"?? Nic z tych rzeczy!! Każdy kto myśli poważnie o życiu wie, że w Polsce bez protekcji czy to rodziny czy znajomych nie osiągnie sie NIC, można sobie tylko powegetować.... A gdzie perspektywa założenia i utrzymania rodziny?? Nikt z moich znajomych nie myśli aby zostać na stałe za granicą, tylko popracować kilka lat i wrócić tu z czymś na start!

Autor:  mieszczuch [ 26 wrz 2006, 16:02 ]
Tytuł: 

"J

Autor:  zubek [ 26 wrz 2006, 16:40 ]
Tytuł: 

mrbyte - nie rozumiem, dlaczego próbujesz mnie ożenić z elpeerowskim światopoglądem :? brak zgody na konformizm czyni ze mnie giertychowego pretorianina?litości... podejrzewam, że w moim zyciu zarówno Honor jak i Ojczyzna sa podobnie ważne jak w Twoim.

Skoro dałeś ludziom prawo do kapitulanctwa - musisz mi przyznać prawo do krytykowania takiego sposobu myslenia - w granicach tej samej wolnosci, której niezrozumienie zarzucasz mi :) .
myślę, że ( z całym szacunkiem) ale mnie do końca mnie zrozumiałeś. sens mojej wypowiedzi jest osadzony tylko i wyłacznie w ramach społeczeństwa (nie narodu) i jego dzisiejszym funkcjonowaniu. bardziej mi chodzi o socjologiczne aspekty tegoż a nie historyczne zaszłosci czy uwarunkowania.

jesli ktoś widzi dookoła siebie jedynie beznadzieję, szarość, marazm i jedyny sposób na zwalczenie tego stanu rzeczy widzi w emigracji - to jest dla mnie masakra
jesli ktoś biadoli jak to jest źle, ale nie zagłosuje - "bo to nic nie da " - to jest masakra.
jesli ktoś czeka, ąż inny wpadnie na pomysł co robić i przyniesie mu rozwiazania na tacy - to tez jest masakra.

t y m j e s t e m z m a s a k r o w a n y. naród, honor, bóg i ojczyzna nic tu nie mają do rzeczy.

Autor:  Ernesto [ 26 wrz 2006, 17:36 ]
Tytuł: 

Ja zostaje tu.
Ale nie że niby jakiś patriotyzm czy wspólne budowanie kraju:)
Nie jade bo nie chce.Wyjedzie dużo i będzie praca dla tych co zostali.
Też z lenistwa nie jade,zanim znajdę jakąś robotę tam i się urządze.....a jak cos nie wypali i zostanę na dworcu.
Można jechac na ustawioną prace ,na miesiąc,dwa i wracać.
Ale tak na stałe to raczej nie.
Jak ktoś jest zaradny to i w Polsce się ustawi,przynajmniej ja nie narzekam.
Ale jak chcą niech wyjeżdżają,wolny kraj ,wolni ludzie.
[/img]

Autor:  mieszczuch [ 26 wrz 2006, 17:51 ]
Tytuł: 

i.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/