forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

,,Lepiej ciotkę mieć w burdelu niż wspomnienia z PRL'u,,
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=60&t=244
Strona 3 z 5

Autor:  CICHY [ 24 lut 2010, 15:22 ]
Tytuł: 

Nie wszystko z tamtej epoki śmieszy.
http://www.11listopada1918.pl/?q=blog
]:->

Autor:  Chuck Norris jr [ 24 lut 2010, 16:39 ]
Tytuł: 

Grzegorz pisze:
Podobno napić sie można było w miejscu, gdzie ma swój sklep inslalatorski na Łużyckiej Pan Pomorski.
to było później
Wcześniej natomiast, teraz sobie przypomniałem, (nawet gdzieś zdjęcia mam :| ) był tzw. barobus w miejscu gdzie obecnie jest parking (między dworcem PKS a moim podwórkiem a dokładniej w okolicy obecnego baru Zorbas.
Gero pisze:
mój ojciec, który pracował w tym GS-owym
pamiętam stamtąd pana Muchę (sprzedawał także piwo na PKP Ujazd (Berza), czy to Twój tata?

Autor:  YELLO_35 [ 24 lut 2010, 17:26 ]
Tytuł: 

Grzegorz pisze:
Kiedyś opowiadano mi, że dworzec Zgorzelec Miasto znajdował się obok szkoły na Mogiłkach, za torami po prawej stronie.


Zgadza się - jeszcze przed remontem torowiska było widać zarośnięte resztki peronów.

Chuck Norris jr pisze:
sprzedawał także piwo na PKP Ujazd


Tam w latach 80-tych były zarypiste hot-dogi. Bez parówek tylko z pieczarkami. Ale naprawdę dobre :)

Autor:  MARUNIO [ 24 lut 2010, 18:17 ]
Tytuł: 

YELLO_35 pisze:

Tam w latach 80-tych były zarypiste hot-dogi. Bez parówek tylko z pieczarkami. Ale naprawdę dobre :)


Oj to fakt- zawsze zostawała mi sama bułka :P

Autor:  YELLO_35 [ 24 lut 2010, 21:04 ]
Tytuł: 

MARUNIO pisze:
Oj to fakt- zawsze zostawała mi sama bułka


Nooo , z końcówką był kłopot ;)
Nawet cenę pamiętam - niewiele ponad 3 złocisze :)

Autor:  Gero [ 25 lut 2010, 10:13 ]
Tytuł: 

Chuck Norris jr pisze:
pamiętam stamtąd pana Muchę (sprzedawał także piwo na PKP Ujazd (Berza), czy to Twój tata?

To był mój dziadek :) Na PKP Ujazd prowadzili z babcia bufet...
Pamiętam, ze spędzałem tam prawie cale wakacje, stad chyba zamiłowanie do wszelkich pojazdów szynowych..

YELLO_35 pisze:
Tam w latach 80-tych były zarypiste hot-dogi. Bez parówek tylko z pieczarkami. Ale naprawdę dobre :)

Do tego była taka sprytna maszynka z czterema szpikulcami oraz miejscem na garnek z parówkami bądź pieczarkami. Pamiętam zdziwienie ludzi w sklepie jak mnie (wtedy ok10 letnie dziecko) babcia wysyłała po 30 zamówionych bułek

Przypomniało mi się, że wisiała tam Książka Skarg i Wniosków. Pamiętam wpis, ze nie podają do napojów szklanek :)

Pamiętam, ze babcia była nawet dwa razy w artykule NJ jako najbardziej czysty ze skontrolowanych bufetów PKP w województwie (jeleniogórskim)

Autor:  neandertalski [ 25 lut 2010, 10:59 ]
Tytuł: 

Grzegorz pisze:
Kiedyś opowiadano mi, że dworzec Zgorzelec Miasto znajdował się obok szkoły na Mogiłkach, za torami po prawej stronie.
Dworzec funkcjonował w barakowozie, czy czymś takim.
Nie wiem natomiast, czy był tam wyszynk.


dworzec ten nie mieścił się w żadnym barakowozie - w barakowozie to dziś, bardzo zresztą wymownie mieści się dworzec Zgorzelec Miasto - tylko w tym budynku zawiadowcy(?), który tu cały czas stoi, pamiętam poczekalnię w środku - wątpię aby tam był jakiś wyszynk.
do pociągów jadących w stronę Węglińca wsiadało się z peronu przed tym budynkiem, z kolei wysiadało się (lub wsiadało) z (lub do) pociągów jadących w stronę Ujzadu na peronie który był pod rugiej stronie ulicy, pod skarpą na której znajdował się duży rynek.
u Pomorskiego z tego co ja słyszałem była faktycznie knajpa z tancbudą - tak jak i przed wojną, nawiązaniem do tych tradycji tylko częściowo była później kufloteka Kaśka.
z lat osiemdziesiątych dla mnie najbardziej klimatyczną mordownią była LUNA - dziś znana jako bar ALKA. swoją drogą przed wojną w tym samym miejscu funkcjonował lokal pod nazwą "Stadt Breslau". w tej chwili nie przychodzi mi do głowy żadna inna knajpa będąca ciągle knajpą tak długo jak dawna LUNA... - przepraszam, KAPRYS jest też starą knajpą, tyle, ze z przerwą na działność przedszkolną;)
jedno miejsce jest ciekawe, mianowicie pizzeria koło kościoła na Moysie. przed wojną, co najmniej od XIX wieku działał tu lokal "Stadtbunn". za moich czasów, czyli lata 80te ubiegłego wieku, był jednak w tym miejscu tylko trawnik, nie wiem, kiedy budynek rozebrano, ale jakiś czas później ktoś zbudował w tym miejscu budynek obecny i jest w nim lokal, tak jak sto lat temu, tyle, ze z małą przerwą na peerelowskie nieistnienie;)
z ciekawszych miejsc, to w miejscu gdzie dziś są notariusze a kiedyś była MIŁA, mieściła się jakiś czas po wojnie komenda milicji, dzisiejsze piwnice to dawne cele milicyjne, musiały się w nich dziać różne rzeczy w gorącym powojennym okresie. no i tu pewien nie jestem, ale MIŁA nie miała przypadkiem nieoficjalnej nazwy "Pod Pałami"?

Autor:  jacoo [ 25 lut 2010, 13:05 ]
Tytuł: 

Z tego co pamiętam, to "Pod Pałami" było w kasynie milicyjnym - róg Langiewicza i Boh. Getta

Autor:  Grzegorz [ 25 lut 2010, 13:45 ]
Tytuł: 

jacoo pisze:
- róg

Obecnie Bank PKO BO róg Świerczewskiego i Wolności
Też była KAWIARNIA

P
G

Autor:  Kazimierz [ 25 lut 2010, 14:30 ]
Tytuł: 

Dodam swoje trzy grosze. Pamiętam na początku lat 60-tych był kiosk z piwem w miejscu gdzie dzisiaj jest hotel "Pod Orłem". Była także pijalnia piwa przy kościele na Ujeździe /tzw. mordownia/.

Autor:  YELLO_35 [ 25 lut 2010, 17:23 ]
Tytuł: 

neandertalski pisze:
dworzec ten nie mieścił się w żadnym barakowozie - w barakowozie to dziś, bardzo zresztą wymownie mieści się dworzec Zgorzelec Miasto - tylko w tym budynku zawiadowcy(?), który tu cały czas stoi, pamiętam poczekalnię w środku - wątpię aby tam był jakiś wyszynk.
do pociągów jadących w stronę Węglińca wsiadało się z peronu przed tym budynkiem, z kolei wysiadało się (lub wsiadało) z (lub do) pociągów jadących w stronę Ujzadu na peronie który był pod rugiej stronie ulicy, pod skarpą na której znajdował się duży rynek.


Dokładnie tak było. To zresztą tłumaczy dlaczego nie kojarzyłem jakoś peronu w stronę Wrocławia...
Wyszynku to tam kompletnie nie kojarzę - teraz to jest budynek nastawni.

Z lokali to kojarzę kasyno milicyjne - dobre jedzenie i za małe pieniądze. Na rogu Langiewicza z Boh.Getta. Historia zatoczyła koło i znowu tam można zjeść ;)
Kasyno wojskowe (obecnie ruina na sprzedaż) miało natomiast tanie piwo - bywałem tam :)

Autor:  Grzegorz [ 25 lut 2010, 17:41 ]
Tytuł: 

Kazimierz pisze:
Dodam swoje trzy grosze. /.


A pijalnia piwa nad Nysą w okolicach Studzienki. (było???)

To jeszcze ... .

Na skrzyżowaniu ul. Wąskiej i Piecka, pod wierzą ciśnień, stał kiosk.
Można było w nim kupić piwo. Do czasu, kiedy go nie okradli kilka razy ......
Stał na takim maleńkim placyku.

P
G

Autor:  gornik [ 25 lut 2010, 20:14 ]
Tytuł: 

Na Staszica po lewej stronie patrząc w dół ulicy była pijalnia piwa :smt023

Autor:  fiks [ 25 lut 2010, 20:40 ]
Tytuł: 

Ależ Zgorzelec był zalkoholizowany ]:->

W temacie "budki z piwem" to w moim późno peerelowskim dzieciństwie zapisała się w pamięci buda co stała na skrzyżowaniu Warszawskiej z Konarskiego... mama czasem na frytki zabierała ]:->

A historyczny akcent obok LUNY i MIŁEJ to pozostał chyba w MAXie na Kościuszki....

Autor:  neandertalski [ 26 lut 2010, 8:25 ]
Tytuł: 

Kazimierz pisze:
Dodam swoje trzy grosze. Pamiętam na początku lat 60-tych był kiosk z piwem w miejscu gdzie dzisiaj jest hotel "Pod Orłem". Była także pijalnia piwa przy kościele na Ujeździe /tzw. mordownia/.


a propo budki w miejscu dzisiejszego hotelu:
http://www.chwila.com/zgorzelec/115.jpg

Strona 3 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/