http://www.zieloni2004.pl/portal/index.php?s2=2527


W ostatnich dniach media po raz kolejny ujawniły co najmniej dwa przypadki nieetycznego działania organizacji pseudoekologicznych oraz pseudopartii „Zielonych”. Pod przykrywką działań na rzecz ochrony środowiska organizacje te wykorzystują procedury udziału społecznego w procesie podejmowania decyzji w sprawie inwestycji do wymuszania korzyści materialnych.


„Newsweek” i TVN już w 2002 roku ujawniły nieetyczne działania pseudoekologów. W związku z tą sytuacją organizacje ekologiczne opracowały wówczas i przyjęły Kartę Etyczną Pozarządowych Organizacji Ekologicznych. Partia Zieloni 2004 od momentu jej założenia w 2003 roku popierała działania organizacji ekologicznych piętnujących ten proceder.


Niestety, kolejny artykuł, który ukazał się w „Newsweeku” 23 lipca br., wskazuje, że instytucje odpowiedzialne za nadzór nad stowarzyszeniami i fundacjami nie działają skutecznie, skoro po pięciu latach przedstawiciele tych samych organizacji nadal wymuszają środki finansowe od obu stron konfliktów – od inwestorów oraz od osób przeciwnych danym inwestycjom.


Wyłudzanie środków materialnych w procesie inwestycyjnym dyskredytuje działania na rzecz ochrony środowiska uczciwych organizacji ekologicznych oraz podważa wiarygodność partii Zielonych 2004 działającej na rzecz środowiska i praw człowieka.


Zieloni 2004 stanowczo potępiają tego typu działalność i występują z formalnym wnioskiem do organów nadzorujących działalność stowarzyszeń (w tym wypadku do prezydenta Łodzi i prezydenta Białegostoku), fundacji (w tym wypadku do ministra środowiska) i partii politycznych (Sąd Okręgowy w Warszawie) o podjęcie działań kontrolnych, których celem będzie zakończenie tego haniebnego procederu.


Rada Krajowa Zielonych 2004

bardzo podobalo mi sie stwierdzenie jakiegos dziadka z augustowa, ze oni nie chca ani obwodnicy, ani ciezarowek
@ zwolenicy innej trasy:
sluchalem w pulsie trojki starcie jacka winiarskiego z greenpeace i burmistrza augustowa leszka cieslika (szkoda ze na stronie trojki nie ma streszczenia). ale..
burmistrz zgodzilby sie na inna trase, ale po pierwsze projektowanie nowej trasy potrwa pare lat dluzej i co wazniejsze nie uzyskal zapewnienia ze za pare lat greenpeace nie zablokuje tej innej proponowanej przez siebie trasy.
przy okazji burmistrz augustowa zauwazyl, ze na trasie alternatywnej proponowanej przez pana winiarskiego, zyja rzadko spotykane ptaki.. no i zaczela sie licytacja, co jest bardziej pod ochrona

Menelopa to czyja to zasługa "ekologów" czy ekonomii i bezpieczeństwa energetycznego? Dla mnie ci pierwsi nie mają nic wspólnego z tym drugim.
Czyli rozumiem, że także zgodnie z ustawą z dn. 27.04.2001 "Prawo ochrony środowiska naturalnego" (ustawa ta reguluje wdrożenie dyrektyw rady Europy dotyczących wielu wątków ochrony środowiska). Więc protesty ekologów są, co najmniej zastanawiające.

A grunty pod alternatywną trasę też już są wykupione? A jak nie to ekolodzy wyłożą z własnej kieszeni czy pominą tę "kwestię" milczeniem?

Zauważ uprzejmie, że droga ekspresowa to pas o szerokości kilku metrów w poprzek Rospudy. Cała dolina nie zostanie "zaorana". Co do turystyki to właśnie nawał turystów może zaszkodzić najbardziej (zaśmiecanie, dewastacja). Wg mnie turyści niech zostaną nad jeziorami a nie pchają się nad bagna (na mapie samochodowej jest zaznaczony tylko jeden zbiornik wodny o połowę mniejszy niż Witka w dolinie Rospudy i dla dobra dzikiej przyrody w tym rejonie niech tak zostanie).
Dlaczego ekolodzy nie zaczęli bojkotować inwestycji na etapie projektowania i planowania przestrzennego zagospodarowania tylko dopiero w momencie rozpoczęcia prac ziemnych?

"Dlaczego ekolodzy nie zaczęli bojkotować inwestycji na etapie projektowania i planowania przestrzennego zagospodarowania tylko dopiero w momencie rozpoczęcia prac ziemnych?"

A czy takie projekty są podane do publicznej wiadomości?

Mnie w tej augustowskiej sprawie zastanawia jedno: czy w tym miasteczku nie można wybudować więcej bezpiecznych przejść dla pieszych np. podziemnych, kładek dla pieszych, czy zwykłych świateł? Czy nie mogą wystawić tam więcej policjantów kierujących ruchem? I wtedy spokojnie już poczekać na wybudowanie obwodnicy w najlepszym wariancie?

z tego co slyszalem w trojce w pulsie trojki, projekt ma dopiero powstac (projekt inzynierski, nie zwykle dwie kreski na mapie), potwierdzil to jacek winiarski, bedzie to trwalo pare lat. wiec ta prezentacja greenpeace'u troszeczke mija sie z prawda.

EMER jak masz wątpliwości to przejrzyj sobie przykładowy link:
http://www.bialystok.uw.gov.pl/PUWMCMS/ ... tabina.htm
lub inny przykładowy link:
http://www.bialystok.uw.gov.pl/PUWMCMS/ ... o+Duze.htm
Odnośnie obwodnicy Augustowa to link:
http://bip.umwp.wrotapodlasia.pl/index. ... ag_przestr i załacznik z tej strony: Tekst PZPWOJ.PODL.rtf strona 283 tego załącznika. Od 2003 obwodnica jest w planie zagospodarowania przestrzennego.
TIR-y to nie tylko kwestia bezpieczeństwa mieszkańców ale również hałas, spaliny, koleiny na ulicach, korki w mieście. Tego policja i dodatkowe przejscia dla pieszych nie rozwiążą.

Halo? Ziemia? Czy ktoś tu zauważy w końcu, że trasa w obecnym kształcie narusza ustawodawstwo unijne? Ustawodawstwo tej samej Unii, z której idą środki na obwodnicę augustowską i setki innych, tej samej dzięki której będziecie jeździć do Wrocławia nie trzy godziny a półtorej?

Czy ktoś to zauważył?

Przebieg obwodnicy augustowskiej jest po prostu niezgodny z prawem. To kto tu jest warchołem?

Czy ktoś pamięta jaka była frekwencja podczas sławetnego referendum i jak tłumnie rozjeżdżane przez tiry społeczeństwo ruszyło do urn? Halo?

I co z tego? Nie bardzo nadążam.

A czy Mrbyte miałeś okazje zauważyć jak stare kraje unijne Austria, Włochy Francja , Niemcy podziurawili Alpy tunelami i rozjeżdżają swoje Alpy autostradami, a swistaki biją sobie guzy o słupy kolejek linowych których jest więcej niż u nas bruku w ulicy, licząc na sztuki. A teraz nam mówią że motyle, ddżownice itp. ważniejsze od ludzkiego zycia, budowa niezgodna z prawem unijnym i kasy nie dadzą , ze jakies obszary. A co ta kasa to nie jest składkowa ? A Polska do tej kasy nie płaci? Bo co bo część turystów może zatrzymałaby się na Mazurach. Kesz, to wszystko jest kesz, rozumiesz. A czy ktoś w Polsce przejmuje się tym że pół polskiego prawa podatkowego skierowanego przeciwko podatnikom jest niezgode z prawem unijnym. Że np. zakaz odliczania vatu od paliwa do samochodów osobowych jest wprost zaprzeczeniem unijnej dyrektywy.
Według Unii ci tempi i ciemni słowianie żyjący między Bałtykiem a Tatrami powinji zejść do lepianek, ognisko w srodku rozpalic i czekac bo moze Niemiec pozwoli im budowac autostrady u siebie.

Konkretny przykład na to, że któraś z tych inwestycji jest niezgodna z przepisami europejskimi. Słucham.



Też uważam, że powinniśmy się unieść narodowym honorem i oddać te wszystkie pieniądze, które do tej pory u nas wpompowano. Do Wrocławia jeździłbyś traktorem, bo samochód nie miałby szans.

Słuchaj tu nie o honor chodzi unia to pewien "gescheft" i mamy tam nie honorem sie unosić tylko żądać równego traktowania i równego dostępu do środków i prawa.
Wiesz nie sztuka ustanowic prohibicje jak ten co ustanawia juz ma zwroty po pijaństwie.
Prawo o strefach, które blokuje nam rozpude powstało wtedy kiedy oni zdążyli sobie infrastrukturę wymodelować.
A jesli chodzi o droge do Wrocławia to aby masz pewność ze ona jest dla ciebie czy mnie ?
Policz korzystajacych i to za darmo mieszkańców ziem uprzywilejowanych/ strounijnych/ .
A każda złotówke nam daną zwracamy jak nie w walucie to w powstrzymywaniu sie od np. konkurowania na wielu polach gospodarki w stosunku do starounijnych.

A to w przypadku Polski obowiązują inne przepisy o dostępie do środków unijnych?



Wietrzysz spisek? Twój problem. Zważ, że trasa ta jest częścią drogi Wschód-Zachód a Unia staje na rzęsach, żeby maksymalnie wejść w rynek rosyjski. Zgodnie z Twoją teorią właśnie plują sobie w kaszę.

przeczytaj jakakolwiek książkę Reinholda Messnera... Rospuda to pikuś z tym co stało się z Alpami.

[ Dodano: Pią Sie 03, 2007 11:46 am ]

myślałem, ze jest to oczywiste, ale odpowiem: TAK obowiązują inne przepisy o dostępie do środków unijnych.

Pytam: czy naruszono jakieś obowiązujące wtedy przepisy? Czy może zaostrzenie regulacji iw tej sprawie było wynikiem tego "co się wtedy stało z Alpami"?



Tak? A którym kraju Unii można w ten sposób poprowadzić drogę szybkiego ruchu przez teren objęty ochroną? Tylko wiesz, konkretnie.