forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

ICE w komórce
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=60&t=2523
Strona 1 z 1

Autor:  Atomic [ 07 sie 2007, 10:30 ]
Tytuł:  ICE w komórce

ICE - pod takim hasłem coraz więcej Polaków zapisuje w komórce numer osoby, do której ratownicy powinni zadzwonić w razie wypadku.

In Case of Emergency ("w nagłym wypadku"), w skrócie ICE - to słowo, pod którym zapisujemy w komórce numer najbliższej osoby. Takiej, która zna naszą grupę krwi, wie, jakie przyjmujemy leki i czy w przeszłości mieliśmy kłopoty ze zdrowiem, ale jeśli tak, to jakie to były kłopoty. Dzięki temu, kiedy ulegniemy wypadkowi, ratownicy nie będą musieli niczego się domyślać i skupią się tylko na udzielaniu pomocy. Dodatkowym plusem tego skrótu jest to, że skrót znany jest przez ratowników niemal na całym świecie.

Autor:  menelopa [ 07 sie 2007, 10:55 ]
Tytuł: 

Sorki Atomic ale mi się ten skrót w pierwszym momencie skojarzył z... koleją. Pewnie dlatego, że mieszkamy w sąsiedztwie Niemców gdzie ten skrót oznacza InterCityExpress. Gdzieś Ty widział, że ratownicy przy udzielaniu pomocy łapią się za komórkę poszkodowanego i przeglądają jego książkę telefoniczą w poszukiwaniu "ICE"?
Ostatnio słuchałem inforamcji na temat problemu z umieszczaniem oznaczenia grupy krwi w "miejscu widocznym", tak aby przy ewentualnej pomocy ratownicy mogli w 100% wiedzieć jaką grupę posiadasz. No i okazuje się, że jest problem. Na szybie samochodu - a kto powiedział, że to Twój samochód. To samo tyczy się kurtek czy innych przedmiotów min. komórek - istnieje prawdopodobieństwo, że w chwili wypadku nie miałeś przy sobie swojej komórki. Jedyne co pozostaje to wyrobienie sobie karty grupy krwi - wg mnie przyszłości powinny to być karty chipowe, w których zawarte są wszystkie niezbędne informację min. te o których wspomniałeś

Autor:  raul0505 [ 07 sie 2007, 14:09 ]
Tytuł: 

I tu się menelopa mylisz. Ostatnio miałem pierwszą pomoc jak robiłem prawko C i ratownicy medyczni właśnie mówili, że to jest bardzo dobre rozwiązanie taki numer ICE i warto go w telefonie zapisać. Chociaż może to dziwnie wyglądać, lekarz może zajrzeć do komórki i takiego numeru szukać gdy osoba jest nie przytomna.

"istnieje prawdopodobieństwo że w chwili wypadku nie miałeś przy sobie komórki." ale istnieje jeszcze wieksze, że ją bedziesz miał ponieważ jest to dość powszechne urządzenie i niektórzy nawet nie wychodzą bez tego z domu, a miejsca i czasu wypadku sie nie wybiera i jaki problem zapisać taki numer w komórce??
Myśląć tak jak ty, to karty grupy krwi też można nie wziąć wychodząc z domu. Na karcie grupy krwi, nie ma wypisanych chorób jakie się przebyło i leków jakie się brało, a taka zaufana osoba moze takie informacje udzielić

Autor:  tadam [ 07 sie 2007, 14:15 ]
Tytuł: 

...dodam, że w przypadku ICE w grę wchodzi "czynnik żywy" czyli osoba, która jest po drugiej stronie słuchawki. I informacje szybko można skorygować. Pomysł dobry - właśnie wpisałem ICE.

______

(za WIkipedią)
ze wzgledu na podobieństwo do IntercityExpress w Niemczech oraz płatnego serwisu w Wielkiej Brytanii również o nazwie ICE - w niemieckojęzycznych krajach stosuje sie skrót "IN" (Im Notfall)

http://www.imnotfall.de/

wiec lepiej mieć ten numer zwłaszcza jak sie idzie do Görlitz pod nazwą IN, no i ta IN-osoba powinna mówić po "miedzynarodowemu"

Autor:  viper126pzgc [ 08 sie 2007, 18:05 ]
Tytuł: 

menelopa pisze:
Jedyne co pozostaje to wyrobienie sobie karty grupy krwi


Często stosowanym rozwiązaniem jest niewielki tatuaż z oznaczeniem grupy krwi. W Polsce jedna nadal jest to ewenement.

Autor:  menelopa [ 09 sie 2007, 8:05 ]
Tytuł: 

Rozumiem, że idea szczytna, że ma to sens ale czy nie uważacie, że jest to "słabe", ktoś nie do końca to przemyślał. Jesteś w Polsce masz ICE, przekraczasz granicę z Niemcami masz IN. A my powinniśmy chyba wpisać sobie zarówno ICE i IN bo nie wiadomo gdzie nas poniesie ;) no i ten "czynnik żywy" należy przeszkolić żeby po międzynarodowemu powiedzieć, że już przechodziłem świnkę... A poważnie to powinno to działać jak numer na GOPR czy WOPR - plusgsm wprowadził numery ratownicze i każdy kto ma tel. w tej sieci ma te numery wprowadzony i jest on na pierwszym miejscu w książce (o ile sam sobie tego nie zmienisz). Gdyby wszyscy operatorzy wprowadzili jednolity system to wówczas nikt by się nie zastanawiał czy Twoje dane są pod ICE, IN czy TDP (telefon do przyjaciela ;) )

Cytuj:
Często stosowanym rozwiązaniem jest niewielki tatuaż z oznaczeniem grupy krwi
.
Osobiście nie przypominam sobie abym widział kogoś z takim tatuażem ale tez o tym słyszałem. Kierowcy rajdowi piszą sobie grupę krwi na szybie, żołnierze mają to wyszyte na mundurze, dodatkowo naklejają sobie na butach taśmę z napisaną grupą. Podobnie zachowją się strażacy...
Z drugiej strony, nie jest rzadkością że ludzie nie wiedzą jaką mają grupę krwi

Autor:  raul0505 [ 09 sie 2007, 8:51 ]
Tytuł: 

Jakoś nie wydaje mi się że to jest słabe i że musimy specjalnie dla Niemców pisać inaczej te skróty, jakos skróty wszelkich organów uni europejskiej mają tłumaczenie na jezyk angielski i wszyscy wiedzą o co chodzi. Nie sądze żeby niemieckie służby ratunkowe odbywające szkolenia, bo napewno muszą je przejść tłumaczyly ten skrót jako Inter City Express. Dobrze jeżeli już nawet u sąsiadów za granicą ten telefon nam w niczym nie pomoże, to chciałem zauważyć że polska to nie tylko Zgorzelec i nie tylko za granicą niemiecką nam się może coś stać.
Naprawdę uważacie ze jest to słabe? Czy nie warto miec tego numeru zapisanego w telefonie? Wiadomo, że nie w każdym przypadku to nam pomoże bo mozemy mieć wypadek razem z ta osobą do której jest ten numer ICE, jeżeli byśmy byli aż tak przewidywalni, to musielibyśmy każdą osobe informować o chorobach i lekach jakie bierzemy i zapisywać w telefonie ICE1, ICE2, ICE3 itd. Ale tu nie o to chodzi, chodzi tu o kolejna szansę na uratowanie naszego życia, bo wtedy liczą sie sekundy. Czy wyobrazacie sobie co moze sie stać, jeżeli lekarz nam poda, gdy jesteśmy nie przytomni lek na który jesteśmy uczuleni? Możemy nie odzyskać tej przytomności wcale albo zapaści dostać. Lekarz wlaśnie w takich momentach może też nie chcieć na wlasna odpowiedzialność podać nam takiego leku, a jak mamy ten numer zapisany, to jest szansa, że może go ktos poinformować na co jestesmy uczuleni i szybciej może nam zamierzony lek zaaplikować, co może skutkować uratowaniem naszego życia bo jak wiadomo (powtórze się) wówczas liczą się sekundy.

Ratownicy poinformowali nas, że jeżeli ktoś ma obawy że w Polsce skrót ten nie bedzie zrozumiany to niech zapisze sobie "w nagłym wypadku" można też sobie zapisac "ICE-w nagłym wypadku" i wtedy ludzie, którzy są przeszkoleni do ratowania naszego życia napewno ten skrót zrozumieją, czy to w Polsce czy za granicą.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/