Który także uwielbiał przemarsze , defilady wpasował by się w Waszą estetykę.

Tak sobie pomyślałem że gdyby "Marsz Niepodległości" poszedł w "Marszu dla niepodległej" to odebraliby możliwości prowokacji, milicji, antify, pedałów, anarchistów, niesiołów, wojewódzkich, szczuk i palikotów. Przede wszystkim pokazaliby że mają kręgosłup. W szacunku do niepodległości Polski. Tylko że, tego nie zrobią, prawdopodobnie będą chcieli udowodnić siłę ilościowo. Bronisław Komorowski przyznam, poddaje się ryzykownej próbie rozsądku społecznego. Ja popieram ten poniekąd genialny ruch Prezydenta ale obawiam się że narodowcy, PiS'owcy, Janusz Korwin Mikke i inni zignorują Go i nie widząc lepszego ruchu wybiorą status quo. Wszystkim spadłyby "kopary", wzbudziłoby szacunek gdyby "Marsz Niepodległości" poszedł za Prezydentem RP. Wszystkim cynikom i politycznym pedałom odebrałoby wszelkie argumenty. Jak to dzieci mawiały "zatkało ruskie kakało". Tylko że tak nie będzie, szkoda.

Nie zrobią tego (pójście z prezydentem) gdyż NOP z ONR połączą się i przekształcą się w partię, która liczy na posłów w sejmie...... Tak ćwierkają lewackie portale - ONET, Gazeta Bratnia pomoc z Węgier już się zjawiła...... Ale będzie brudu na ulicach stolicy.... i kto to posprząta? No i pan Kobylański..... same gwiazdy prawie jak w Mam talent

Zawsze możesz się posunąć dalej i napisać że 3 Maj też może być dniem pracującym bo te święta i wolne to obniża naszą wydajność pracy i dochód narodowy. Tak jak święta religijne. Lepiej pracować w te wszystkie święta, wolne od pracy. Będzie tego z 10 dni w które można pracować. O to Ci chodziło?
Tylko że zamiast defilad poparcia wolałbym coś na wzór pikników historycznych upamiętniających naszych narodowych mędrców, bohaterów, osobistości. Np. Przy tych wszystkich pomnikach zrobić wystawy, prezentacje, inscenizacje albo miejsca do dyskusji, debaty politycznej, to jak ma wyglądać Polska. Ten dzień niech nie dzieli, a pozwoli na merytoryczną, nawet emocjonalną debatę, spór polityczny bo bez niego nie ma wolności, niepodległości.

Ej doktore nie załapałeś albo jaja sobie robisz.......

http://wiadomosci.wp.pl/gid,15081982,ka ... leria.html
W Gdańsku było biało-czerwono i radośnie. Mam nadzieje ze fisban wybaczy ten nieporządek po obchodach Święta Niepodległości. Już jutro otworzą jego ulubiony market

pokojowi "marszowicze" https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/ ... 9121_n.jpg

eeeee to policyjni prowokatorzy.......


Pewnie PSS Społem

Drobnomieszczański konsumpcjonizm fisbanie jest zaprzeczeniem socjalizmu więc PSS Społem to zły przykład, zresztą zamknięty w niedziele i święta w czasach PRL.

Co do tegorocznych defilad i marszy w Warszawie to okazuje się że stolyca nadal udowadnia mi że, ściąganie na siłę taniej siły roboczej z prowincji powoduje radykalizację wszelkich zachować społecznych. Kto temu winien – struktury władzy i to od 20 lat, ponieważ ten kibol który rzucał śmietnikiem czy ONR’owiec został ukształtowany nigdzie indziej jak w Polsce i to że jedyną jego nadzieją, przyszłością są radykalne poglądy i jego ukochany klub to wina państwa, rządów, władzy… Jaką może mieć nadzieję człowiek który na co dzień widzi WAŁKI, AFERY, AGRESJĘ, NIENAWIŚĆ i to na szczycie władzy, gdzie dochodzi do tego bieda, brak perspektyw, brak wychowania, marazm… Dla nich klub i radykalizm to jedyne co mają co kochają. Naważone piwo trzeba teraz wypić. Akcja rodzi reakcję i w tym dniu nie ma co uciekać Panie Premierze Tusk, tylko zmienić tą wylęgarnię kiboli i patologii na coś co będzie przypominać państwo prawa. nIE SIŁĄ A PRZYKŁADEM, "kręgosłupem moralnym". Chowanie głowy w piasek to może w aspekcie PR jest dobre ale to nie zmieni nic. Chyba że chcemy dochować się naszego lokalnego „Batmana”.

A ja naiwnie myślałem , że to wina rodziców...
Że to oni , a nie szkoła przykładowo , odpowiada za wychowanie
A co dopiero wina rządów...
To jednak nie na mój rozum

Tak przy okazji :

w Gdańsku świętowano tak :

http://fujiklub.pl/viewtopic.php?f=49&t=13895

natomiast w stolycy tak :

http://fujiklub.pl/viewtopic.php?f=50&t=13896

To oczywiście te lepsze wersje uroczystości

Czyli co, trzeba wymordować "złe" rodziny?
Te wszelkie negatywne patologie są niczym innym jak pochodną całości. Państwa, socjalu, iluzji opieki, głównie braku instytucji rodziny no i z biedy. Dajmy więcej dobroci, stabilności na samym dole, a mniej aparatowi władzy, instytucjom, agencjom, lobbystom, cwaniakom i złodziejom około rządowym. To widać i to dociera do młodych ludzi którzy wyłapują te negatywne wartości. Najważniejsze to nie dać się oszukać i rozpychać się łokciami bo każdy chce go zrobić w h... Siła i przemoc stają się więc środkiem do zdobywania miłości, szacunku, przyjaźni, akceptacji, dobrobytu. Siłę daje grupa, kumple która zastępuje rodzinę. Bo rodzina to coraz częściej obciach, moher, katol, wsiok itp. To zły system tworzy agresywnych kiboli, bo "złe" rodziny nie rosną na drzewach. Jeśli ktoś myśli że dając biednej rodzinie dwie tony wungla i darmowe posiłki dla dzieci oraz kilka godzin opieki psychologa coś zmieni, to jest idiotą lub cynikiem. Jednak aby ten „ojciec” mógł zarobić uczciwie musi być praca , a żeby była praca potrzeba mniej obciążeń podatkowych bo podatki są przejadane przez pośredników cwaniaków którzy teraz siedzą przed telewizorem i lamentują że Warszawa jest zakorkowana i syf na ulicach.

Jezusie Nazareński - ależ Ty masz podejście...
Skąd te wnioski???

policja opublikowala zdjecia chuliganow z 11 listopada

trochę nie widać ich twarzy, ale emblematy klubowe widać wyraźnie
http://wiadomosci.onet.pl/wiadomosci/po ... -maly.html

ups! zdjęli już to zdjęcie - chyba ich wyłapali

ala mam zrzut ekranu