U nas pewnie niedługo też pojawią się podobne "inicjatywy". A to wszystko w ramach poprawy "bezpieczeństwa"...

IDŹ NA WYBORY I GŁOSUJ na odpowiednich ludzi abyś potem nie wypisywał …

czy to nie reklama portalu?

I co w tym złego?

Społeczeństwo, które będzie sprzedawać odrobinę wolności za odrobinę porządku, utraci obie te zalety, na obie bowiem nie zasługuje.

— Thomas Jefferson


Jeśli tylko uwolni się ludzi od przesądu, że jedni mogą organizować życie innym - państwo stanie się niemożliwością.

— Lew Tołstoj

Wracając do meritum - gdybyś zrobił referendum (ale "ciche" - bez sondaży i propagandy medialnej), to byś otrzymał od 95% wyborców opinie, że NIE CHCĄ kontroli i ograniczania swobód obywatelskich.

Grzegorz - widzę, że jesteś w stanie sobie wszystko wytłumaczyć, szczególnie jeśli dotyczy to prewencyjnej ochrony ze strony państwa...

Poza tym widać w tym Twoje "zrozumienie" napisanego przeze mnie posta.

Rozwiń co to ma znaczyć, jak ich poznać (tych odpowiednich).

Jak byś się czuł gdyby każdy internauta miał obowiązek podłączenia kamery do komputera i miała by być aktywna?

mają ODPOWIEDNIE i SKUTECZNE instrumenty prawne, aby ścigać sprawców spenalizowanych czynów.

Jak popatrze na prędkość z jaką po zamachu w GB znaleziono sprawców, to jestem pewny, że słusznie prawię.

Napisałeś, że się czegoś boisz a ja twierdzę, żę nie masz czego się bać.

Paawlus a dlaczzego szat nie rozdzierasz z powodu kompletowania przez telekomy Twoich rozmów telefonicznych?
To jest cacy ?

Ja prowadze firme komputerowa, ale chyba przeprowadze darmowa akcje uswiadamiania ludzi, w jaki sposob moga cos robic w sieci zupelnei neiwykrywalnie dla wszelkich instytucji (w sensie anonimowo). Im wieksza kontrola, tym po prostu gorzej.

No tak zupełnie, to na mój gust się nie da.

27.07.2009, 16:29 Autor/Wprowadził: Nicolass

Australia coraz bliżej cenzurowania Internetu

Choć filtrowanie sieci kojarzy się nam obecnie raczej z Chinami, okazuje się, że nie tylko ten totalitarny kraj chce zablokować swoim obywatelom dostęp do nieodpowiednich treści. Nad cenzurowaniem Internetu od kilku lat pracują także Australijczycy, o czym pisaliśmy nieco ponad rok temu. Ostatnio z powodzeniem zakończyli oni serię testów i przygotowują się do objęcia filtrowaniem wszystkich swoich Internautów.

W serii testów wzięło udział dziewięciu lokalnych dostawców Internetu z czego pięciu z nich oceniło je bardzo pozytywnie. Część spośród kilku tysięcy osób biorących udział w badaniu skarżyła się jednak, że nie mogli uzyskać dostępu do całkowicie legalnych treści, a ponadto niektórzy narzekali na wydajność zastosowanych filtrów. Znakomita większość badanych nie napotkała jednak żadnych problemów, a odwiedzane przez nie witryny otwierały się bardzo szybko. Ravi Bhatia – szef lokalnego ISP iPrimus Australia – potwierdził, że testy miały oczekiwany przebieg i zaowocowały wieloma pozytywnymi doświadczeniami.

Nad programem "Cyber-Safety Plan", który ma odciąć obywateli od nielegalnych treści Australia pracuje od 2007 roku. Przeprowadzone analizy wykazały, że koszt jego wdrożenia wyniesie około 189 mln dolarów australijskich. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, nieodpowiednie treści mają być blokowane odgórnie, bez możliwości zrezygnowania z filtrowania. Blokada ma obejmować także wszystkie gry on-line, które mają status produktu dla osób pełnoletnich.

Z powodu niewielkich problemów, które zostały jeszcze do rozwiązania, nie jest znana dokładna data objęcia filtrowaniem wszystkich lokalnych dostawców Internetu. Ponadto w kraju projekt ma wielu przeciwników, którzy wątpią w skuteczność rozwiązania i zarzucają mu wysokie koszta, niewspółmierne do osiąganych wyników.
Źródło: Ars Technica

ciekawe jaka to "rada starszych" będzie decydować co jest "nieodpowiednie"

Główny bohater filmu (w tej roli Dan Cook) jest seryjnym randkowiczem. Nad mężczyzną ciąży fatum: każda kobieta, z którą zaczyna się spotykać, zakoc*censored*e się w innym. Kiedy jest pewny, że spotkał miłość swego życia (Jessica Alba) musi jak najszybciej odkryć sposób na zdjęcie miłosnej klątwy.