Dzisiaj jest 27 kwie 2024, 16:49

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
Post: 31 mar 2006, 18:46 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 3636
Lokalizacja: Warszawska 15
Czytelnik przesłam do nas ciekawy tekst dotyczący fotoradarów, który został opublikowany w na stronie "Echa Nadwiślańskiego" www.echo.3w.pl

Cytuj:
Wygrałem z fotoradarem (artykuł dodany 10 lutego 2006)

Nie taki diabeł straszny, jak go malują. 31 października 2005 r. wygrałem w sądzie grodzkim sprawę o fotoradar. Moim pragnieniem jest podzielić się doświadczeniami z innymi użytkownikami "czterech kółek".

Sprawę wygrałem łatwo i bezproblemowo. Chciałbym udzielić kilku porad za-równo policji, jak i kierowcom, co zrobić, by sprawy o fotoradar kończyły się szyb-ko i przyjemnie dla obydwu stron.

Jeżeli kierowca przyzna się do winy, to znaczy do przekroczenia dozwolonej prędkości w konkretnym miejscu i czasie oraz rozpozna na zdjęciu swój samochód, sprawa kończy się szybko, mandatem. Kończy się szybko, lecz nieprzyjemnie dla kierowcy.

Jednakże wcale tak być nie musi. Nie łamiąc prawa oraz wcale nie posługując się kłamstwem cała sprawa o fotoradar może zakończyć się szybko i przyjemnie dla obydwu stron. Podaję algorytm postępowania w omawianej sytuacji.

Pierwsze, co powinien zrobić kierowca, to na samym początku zadać pytanie, w jakim charakterze jest przesłuchiwany. Jeżeli policjant odpowie, że w charakterze podejrzanego, wtedy należy skorzystać z zagwarantowanego nam konstytucją prawa do odmowy zeznań. Trzeba po prostu oświadczyć, że korzysta się z przysługującego prawa i odmawia się składania zeznań. Nikt się na nas za to nie obrazi, ani nie będzie na nas krzyczał, gdyż jest to nasze prawo, z którego w danej sytuacji chcemy właśnie skorzystać.

Sprawa kończy się szybko i przyjemnie dla obydwu stron, ponieważ policja nie musi wypisywać więcej papierków, gdyż musi zakończyć sprawę z powodu nieustalenia sprawcy wykroczenia, natomiast dla kierowcy również kończy się szybko i przyjemnie, gdyż wraca do domu zdrowy, cały i z pełnym portfelem i z nie powiększonym kontem punktowym.

Gdy trafimy na nieuprzejmego policjanta, może skierować sprawę do sądu grodzkiego. Jednak nie ma się co przejmować, gdyż ona "wygra się sama", bez naszej pomocy, ponieważ tam również skorzystamy z naszego prawa do odmowy zeznań.

Drugi wariant tej samej sytuacji to taki, że policja może nas przesłuchiwać w charakterze świadka. Wtedy już prawo odmowy zeznań nie przysługuje nam. Świadek musi zeznawać i musi mówić całą prawdę i tylko prawdę. W moim przypadku stawiany mi zarzut przekroczenia dozwolonej prędkości dotyczył okresu dla mojej pamięci odległego w czasie. Pytano mnie, co robiłem około 2 miesiące temu, o konkretnej godzinie. Aby zeznać całą prawdę i tylko prawdę i być w zgodzie z własnym sumieniem zeznałem, że kompletnie nie pamiętam, co wtedy robiłem i nawet nie wiem, czy mój samochód w ogóle był używany. Wtedy bardzo miła pani policjantka pokazała mi zdjęcie samochodu tej samej marki, co mój i z takimi samymi numerami rejestracyjnymi, jak mój samochód z pytaniem, czy na tym zdjęciu jest mój samochód. Odpowiedziałem, zresztą zgodnie z prawdą, iż nie wiem, czy jest to mój samochód, gdyż samochód tej samej marki może posiadać wiele osób, a tablice rejestracyjne są elementem łatwo wymienialnym i można je bez trudu podrobić i zamontować do innego samochodu. W ten sposób np. złośliwy sąsiad mógłby specjalnie najeżdżać na fotoradar, aby wpędzić nas w kłopoty.

Miałbym pewność, czy samochód na zdjęciu jest moim samochodem, gdyby pozwolono sprawdzić mi w nim moje rzeczy osobiste lub numery nadwozia i podwozia, i porównać je z tymi z dowodu rejestracyjnego, tak jak robi się to na przeglądach okresowych.

Wtedy pani policjantka powiedziała mi, że istnieje przepis, który nakłada na mnie obowiązek wskazania kierowcy w danym czasie. Jest to przepis bardzo dziwny, gdyż po pierwsze, zmusza on moje szare komórki do rzeczy niemożliwej, to znaczy do pamiętania czegoś, czego nie pamiętam, a przecież żadnej ewidencji czy książki pojazdu prowadzić nie mam obowiązku. Po drugie, zmusza mnie do zeznawania nieprawdy, gdyż pani policjantka chce wymusić ze mnie jakieś nazwiska, których nie znam, a przecież prawda jest taka, że ja kompletnie nic nie pamiętam, a mam przecież obowiązek mówić całą prawdę i tylko prawdę.

Gdyby policjant był nieprzyjemny i próbował nas straszyć, możemy powiedzieć mu, że zaraz pójdziemy do prokuratury złożyć doniesienie, że zmuszał nas do zeznawania nieprawdy.

Jednakże mam nadzieję, że w Państwa przypadku sprawa zakończy się na tym, szybko i przyjemnie.

Gdy policjant będzie złośliwy może skierować sprawę do sądu grodzkiego, oskarżając nas o niewskazanie kierowcy. Ale tam też sprawę wygramy, gdyż nie wiadomo, czy samochód na zdjęciu jest naszym samochodem i czy tego dnia nasz samochód w ogóle miał kierowcę, gdyż nie wiadomo, czy w ogóle tego dnia nasz samochód jeździł.

Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Nie bójmy się korzystać z przysługu-jących nam praw i zeznajmy tylko prawdę i całą prawdę.

Szerokiej drogi!

Witold Kołodziejski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwie 2006, 16:02 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 mar 2006, 15:22
Posty: 19
Była kiedyś taka reklama z Gulczasem i innymi pajacami z big brothera, którzy reklamowali spray uniemożliwiający fotoradarom zrobienie zdjęcia tablicy rejestracyjnej danego samochodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwie 2006, 21:50 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2005, 20:03
Posty: 999
Lokalizacja: Zgorzelec
Cytuj:
Pytano mnie, co robiłem około 2 miesiące temu, o konkretnej godzinie. Aby zeznać całą prawdę i tylko prawdę i być w zgodzie z własnym sumieniem zeznałem, że kompletnie nie pamiętam, co wtedy robiłem i nawet nie wiem, czy mój samochód w ogóle był używany.


To jest kompletna bzdura. Artykuł 78, punkt czwarty, Ustawa prawo o ruchu drogowym:

Cytuj:
Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.


Za takie "nie pamiętanie" sąd grodzki przywali mu grzywną, która może zaboleć o wiele bardziej niż niezapłacony mandat. Warto?

Nie wierzcie, co piszą w Internecie. Koleś coś wypoci a potem się podnieca jak po kilku tygodniach wróci to do niego mailem albo dostanie łańcuszkiem na GG.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2006, 12:07 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 sie 2005, 22:46
Posty: 1694
Lokalizacja: Kraina Baśni
Cytuj:
Gdy policjant będzie złośliwy może skierować sprawę do sądu grodzkiego, oskarżając nas o niewskazanie kierowcy. Ale tam też sprawę wygramy, gdyż nie wiadomo, czy samochód na zdjęciu jest naszym samochodem i czy tego dnia nasz samochód w ogóle miał kierowcę, gdyż nie wiadomo, czy w ogóle tego dnia nasz samochód jeździł.


Tak tak w ogóle samochód widmo hehe. Jejku jakie głupoty. To jest zwykła ściema i zadna sprawa przez gadanie takich głupot nie zostanie wygrana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 wrz 2009, 13:14 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 17 paź 2007, 6:45
Posty: 28
Lokalizacja: z biura
Wczoraj przejeżdżałem przez Łagów i zauważyłem, że jakieś 100m przed zjazdem na Pokrzywnik postawiono fotoradar (stały nie przenośny). Otaczają nas już z każdej strony :-?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 wrz 2009, 14:27 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 paź 2006, 15:00
Posty: 1013
Lokalizacja: STĄD
Brońmy się!!.. :oops:
A tak, na poważnie. Czy przekraczanie prędkości, kombinowanie jak oszukać i radar i tzw 'stróżów prawa' jest zachowaniem prospołecznym, czy ma cechy anarchizujące? Czy ciągłe Polaków narzekanie, że wokół jest syf, samochody źle parkują, policjanci tylko patrzą gdzie i od kogo by tu 'wziąć', że psy obsrywają klatki schodowe i trawniki etc - nie jest oparte na tym samym schemacie: cwaniactwa i próby przekręcenia kogo się tylko da, byleby samemu wyjść na czysto?
Bo ja myślę, że tak.
Nie jestem sam święty, żeby było mi obce tego typu rozumowanie.
Ale, jak się zastanowię, to mam wątpliwości, czy to właśnie tędy droga?
Czy czekać, aż się 'samo' wszystko wokół pozmienia, czy próbować samemu w tym uczestniczyć ?

no i przepraszam, za tą lekko filozoficzną refleksję :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 wrz 2009, 7:11 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 sie 2006, 16:10
Posty: 550
Lokalizacja: Zgorzelec
W Koźminie też postawili stały, ale już ma zamalowane "oko":)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 wrz 2009, 20:47 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
mrbyte pisze:
Za takie "nie pamiętanie" sąd grodzki przywali mu grzywną

pod warunkiem, że wtedy samochód w ogóle jeździł. Przecież napisał, że nie jest pewien czy to jego samochód jest na zdjęciu :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 131 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..