nie zadowala, rozwinąć?


nie wiem, co jest fajniejsze: dachówka, czy Twoja opinia
ale się nie przejmuj: ci co zaprojektowali wieżowce obok i kompleks "Łużyczanki", także mieli przekonanie o swojej racji

Owszem. Nie pytam złośliwie - tylko z czystej ciekawości
I bardziej o nową stronę niż starą i zdezelowaną - to a'propos innego postu w wątku obok.

Co do starej, nie będę komentował, bo jak wygląda, wiadomo, jak wyglądała kiedyś i jak by mogła wyglądać dziś, nie potrzeba dużej wyobraźni, z tego też powodu mi się nie podoba.
Strona nowa jest nieukończona, mimo upływu sporego czasu, może jak zostanie zagospodarowana, będzie się mogła podobać. Architektonicznie zbyt wiele tam różnych stylów, plus ogólny za to, że coś nowego powstało. Dziwi mnie np fakt braku zagospodarowania szerokiego chodnika przy starej zabudowie. Wymarzone miejsce na ogródek gastronomiczny. Jak już mowa o funkcjach lokali śródmiejskich, nie ma żadnej koncepcji, ani polityki ich przeznaczenia. Kantory, filie banków, itp nie ożywią tego miejsca, a żeby ono żyło, muszą tam być ludzie. Teraz jest martwe, są tam prawie tylko ciągi komunikacyjne.
Ale, zdaje się, odbiegam od tematu

Nie tyle blokował, co nie godził się na prywatę i bezprawie, a to WIELKA różnica. Kwestia estetyczna jego pawilonu jest tu mniej istotna. Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgoda.

Kiedyś coś mówiło się, że ma tam powstać salon samochodowy, teraz ma tam być charakterystyczna dla naszego miasteczka "zabudowa budkowa". Ciekawe co na to miejscowy plan zagospodarowania? A w ogóle to naprzeciwko tego miejsca od wielu lat jest inny potworek - ten "bunkier" z pijalnią piwa, "łużyczanką" i sklepami, duża część jest nieotynkowana i bez okien... i to w centrum miasta, obok UM...

Co do pawilonów koło hali - ich problem nie leży w architekturze i wykonaniu (słabe, ew. znośne), ale w umiejscowieniu, wpływie na układ urbanistyczny. Otóż zamknęły one, odcięły teren CSR, przysłoniły go zmieniając charakter tamtego terenu. Ale cóż - gdy CSR byo własnością kopalni to co 2 dzień jeżdził tam meleks, strzyżono żywopłot i trawę. A gdy przejęło to miasto (za Fiedorowicza) to sprzedano ten teren na coś takiego...



Pytanie nie do mnie, ale odpowiem
Te kamienice nie są złe (szczególnie Pekao). Jednak 2 odstają - ta mała (szkaractwo, brak proporcji, za mała ilość kondygnacji) oraz ta zielona. Domyślam się, że inwestorzy nie mieli za dużo środków na te inwestycje, ale to są po prostu gargamele, których chyba nie projektował architekt, tylko jakiś budowlaniec. Naprawdę problem architektury nie leży głównie w pieniądzach, ale w koncepcji, proporcjach i estetyce.



Dotknąłeś tu jednej z fundamentalnych kwestii architektury
Architektura jest różna. Ostatnio dominującym poglądem w społeczeństwie, że powinna być funkcjonalna i przyjazna. Ale na szczęście są też tacy architekci jak np. Oscar Niemeyer czy Daniel Libeskind. W każdym bądź razie - należy pielęgnować zabytki, kamienice, stare place. Jednak nie można ciągle tkwić w "historyzmie" - wszystkiego nowego co się buduje wzorować i kopiować na starych budowlach (u nas głównie secesyjnych)!!


Na koniec powiem tyle: Gronicz i PO zapowiadali przed wyborami radykalną poprawę estetyki miasta (budynki, drogi, chodniki, parki etc.). Ta "poprawa" nie jest nawet słabo zauważalna! A to jest dla miasta o wiele bardziej wykonalne niż np. ściąganie nowych inwestorów. Tu widzę największą nieudolność, brak działania i niespełnienie obietnicy wyborczej.

PS Jako, ze sprawa dotyczy architektury i urbanistyki, a nie bezpośrednio sprawy p. Kalaty, posty przenoszę do wątka o wyglądzie i architekturze miasta.

Może to coś zmieni http://zgorzelec.naszemiasto.pl/wydarzenia/1030586.html

W Zgorzelcu wszystko jest możliwe – tą prawdę znamy od dawna. Dlatego widok sań św. Mikołaja, reniferów i śnieżynki na elewacji DH „Wenus” (dawna „Arkadia”) nie dziwi, tylko bawi.

- Uśmiałem się po pachy – mówi Mateusz, który zauważył ostatnio świąteczne atrybuty. - Ale nie zdziwiło mnie to. Może to oszczędności? A może ktoś chce zachować bożonarodzeniowy nastrój przez cały rok?

Z uśmiechem na ustach postanowiłam skontaktować się z zarządcami sklepu, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat wiszących ozdób.

- Dlaczego miałabym odpowiadać pani na to pytanie? - zdziwiła się pani Jolanta Bajda z DH „Wenus”. - Jeżeli nie muszę, to nie chciałabym udzielać odpowiedzi.

Sprawa śmieszna, trywialna i na pozór prosta, a jednak zawikłana. Jeśli macie pomysł na wyjaśnienie dlaczego renifery do dziś sterczą w centrum Zgorzelca – zapraszam do wpisywania komentarzy.

Oprócz zdjęć wykonanych w dniu dzisiejszym publikujemy także jedno przesłane do nas przez naszego czytelnika w kwietniu br. (w trakcie Świąt Wielkanocnych).

Joanna Oleszkiewicz


http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b



Bardzo gorąco dziękuję portalowi zgorzelec.info za darmową reklamę, którą otrzymałem. Dzięki tej reklamie mogę podzielić się ze wszystkimi swoimi zyskami. (...)Co do reniferów, to nie "sterczą", tylko wiszą i niech nadal będą owiane tajemnicą...

Ty lepiej grengo powiedz, że takimi "bzdurami" nie zawracacie sobie głowy
A zresztą "wywoływany do tablicy" nie zająłeś stanowiska co dalej z tą szpetną arkadią - będzie coraz gorzej? remont? a może wyburzenie?
pozdrawiam

Własnym oczom nie wierzę....renifery...jezu może jeszcze krasnoludki...Alex...zlituj się..zajmij się czymś konstruktywnym

Brawo Alex - Ty reklamujesz jest Ok., ja rozszerzam treść reklamy - dostaję ostrzeżenie. Żal mi z Tobą polemizować w tym temacie, bo jak wielu wspomniało są rzeczy ważniejsze w Zgorzelcu niż renifery na ścianie. Ale cóż, widać zadowalasz się już byle bzdurą.

Brnij dalej...

Enter.

Krzysiu, mi wolno, Tobie nie. Taki regulamin. Co do tematu reniferów powiem tak. Czytelnicy zgłaszali nam temat od świat Wielkiej Nocy. Asi Oleszkiewicz temat się spodobał więc go zrobiła, moim zdaniem nie było w nim nic złego więc go puściłem na głównej. Przy okazji wyszedł temat estetyki miejskiej, co jako poboczny temat uważam także za słuszny, bo jak na budynek w ścisłym centrum miasta to elewacja (wraz z tym co na niej) i jak ktoś zauważył w komentarzach dziury przy wejściach robią potworny wizerunek dla miasta. Wystarczyłoby ściągnąć je wszystkie i zrobić jeden długi metrowy pas przez nawet całą długość ściany (zakładając, że nadal nie dbamy o estetykę miasta i wszystkie dotychczasowe informacje mają się tam znaleźć).

Enter

za: http://zgorzelec.info/index.php?k_d=27& ... g&t=news2b

Przedmieście Nyskie to typowa fuszerka i "hasło propagandowe" - niepielęgnowana zieleń i mała architektura, pstrokate banery reklamowe, "lokal towarzyski". To wszystko jest do zrobienia, tylko żadnemu urzędasowi się nie chce. Np. ten "dom uciech" mógłby zaprzestać działalności gdyby zmieniono odpowiednie akty prawa lokalnego. Jednak widać taki przybytek w reprezentacyjnej części miasta, gdzie chadzają zagraniczni turyści zza Nysy, nikomu nie przeszkadza.

za: http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

wydaje się????..
proponuję paawlusowi dużego loda za ten tekst

..i wcześniej:



Blokował. Inna sprawa to przyczyna, dla której tak postępował: patrz wyżej (nie godził się na prywatę i bezprawie). Więc?

za: http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

za: http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

Cieszy fakt, że dotknie to wszystkich, a nie tylko "kioskarkę z fajką"...