Byłem wczoraj w tej restauracji Fride&Chicken sprobowac kurczaka i mimo tylu gorzkich słow na temat jedzenia i obsługi mile sie zaskoczylem:
1. raz ze posielk podali mi w miare szybko
2. frytki raczej nie przypominaja pire wrecz przeciwnie, wkoncu sa dobrze dosolone w przeciwienstwie do KFC czy McDo...
3. klimat i atmosfera na poziomie czolowych restauracji
4. kurczak nie jest identyczny jak w KFC bo to nie mozliwe ale co do smaku nie mozna mu nic zarzucic
5. odczulem brak kawy a powiedzialbym ze nawet piwka

Nie ma piwa w tej nowej knajpie Frank&Chuck ?
Niemożliwe !
Byłem wczoraj i osobiście widziałem jak obsługa Fired Chicks nalewała tyskacza klientowi przede mną !
Też chciałem, ale niestety skończyło się !
Jednakże, bardzo mi się podoba ta nowa restaurancja Fury&Cheezzeee ...
Klimaty a'la amerykanckie tylko brakuje Dawida Hasselhoffa za ladą i kelnerek na wrotkach ...

Ps. Drażni mnie to przekręcanie nazw baru Frida&Charles przez nowozarejestrowanych użyszkodników tego forum !

Dzisiejsze info na stronie głównej zawiera w swej treści smutną wiadomość, o tym, że upada kolejne fajne miejsce w Zgorzelcu. Nie byłem częstym gościem Staromiejskiej, ale ten lokal miał "swój" klimat.

@grengo
Dokładnie. Sentyment mój będzie trwał po wieki...

Hmm ... ja tez odwiedzilem to miejsce - bo slowo restauracja to przesada. Mam zupelnie inne spostrzezenia.

pkt 1 . Bylem w momencie kiedy w kolejce znajdowaly sie 2 osoby - ja bylem 3ci - w sumie oczekiwalem na jedzenie okolo 20 minut. Osoby przy kasie nie mogly obslugiwac kolejnych osob tylko czekaly az osoba na kuchni zrobi jedzenie - MASAKRA - pytanie w takim razie - po co oni maja podgrzewacze skoro w ogole nie sa wykorzystywane ?
pkt 2 . Frytki - wyobrazcie sobie pokrojone ziemniaki ugotowane w wodzie, wsypane po ugotowaniu do woreczka (do polowy!) i do tego dolanie oleju - przez co woreczek zrobil sie przezroczysty. Reasumujac frytki gumowe, jakby gotowane, w smaku jak surowe .
pkt 3. Wystroj ok , fajne kanapy i obrazy- jezeli chodzi o komunikacje i atmosfere to takiej amatorszczyzny nie widzialem ...

Co do jedzenia - Bulki stare, miesa malo, ogolnie pieniadze wyrzucone w bloto

Reszte przemilcze. Dla mnie to jedna wielka pomylka . Zdecydowanie nie polecam .

Miarą wiarygodności na forum jest m.in. ilość postów. Twoje pozytywne wrażenia jakoś dziwnie kojarzą mi się z banami za spam dotyczący tego lokalu...




Pełna zgodność - jeden z niewielu w mieście do którego można było bez ryzyka zabrać znajomych...

YELLO_35
Miarą wiarygodności na forum jest m.in. ilość postów. Twoje pozytywne wrażenia jakoś dziwnie kojarzą mi się z banami za spam dotyczący tego lokalu...

Widocznie nowo zarejestrowanym osobom nie mozna sie wypowiedziec bo jego wypomiedz jest malo wiarygodna a to byla tylko szczera opinia. Widocznie trzeba miec 1296 postów zeby byc wiarygodnym
pozdrawiam

Nie ma wymogu..aczkolwiek to pomaga..nie dziw się, że tak zostałeś odebrany...w tym temacie przeważają negatywne opinie co do tej knajpy, dlatego Twój post (1 i jedyny) został odebrany jako wazelinka pisana przez osobę blisko związaną z tym przybytkiem

Popieram. Obsługa zakręcona, mieszająca się, pouczająca nawzajem przy klientach... kiepsko to wygląda. Na dodatek mylą zamówienia. Mojej znajomej widok białych płytek w kuchni,pusta podgrzewarka oraz parę kuraków rozrzuconych na półce skojarzyła się z mięsnym z czasów PRL

Ja poczekam z pół roku, jak się wszystkiego nauczą, pójdę zaryzykuję i się wypowiem, co do obsługi.

Jak wszyscy beda mieli podobne zdanie co do "Kurczakowego Raju" jak Forumowicze, to za pol roku jedyne co zobaczysz to ogloszenie na szybie o lokalu do wynajecia:)

Witam,
mam pytanie odnośnie "otwartości" Zgorzeleckich i (jeśli ktoś przypadkiem jest zorientowany) Goerlitz'owych lokali.
Jedziemy z kolegą pociągiem przez Zgorzelec. Na miejscu będziemy 21.20, a pociąg na dalszą naszą trasę z Goerlitz wyrusza dopiero o 4.40. Macie może czas gdzie i jak można ten czas przetrwać ? W warunkach studenckich .
Czy to otwarta knajpa, pub, kawiarnia, czy np. hala dworcowa jest otwarta i można na niej przekimać etc.
Nie wiem czy to dobry wątek na takie pytanie, ale pierwsze co mi przyszło do głowy to knajpy .

Pozdrawiam .

oj chłopaki, dobrze że będziecie już o zmroku, bo u nas od samego patrzenia na dworzec (czy raczej to, co po nim zostało) można stracić przytomność (a wtedy nie wiem, czy do 4 rano was dadzą radę ocucić)
tak więc hali dworcowej brak

jeśli chodzi o pub, to możecie się kierować na przykład na 2brothers, ale jeśli będziecie w weekend, to tam raczej głośno będzie, lanserka i potupajka, w tygodniu bardziej klimat na piwko

z bardziej eleganckich lokali, może być np. Espresso lub Piwnica Staromiejska, ale te ze studenckimi klimatami niewiele mają wspólnego (także z racji cen) no i chyba są krótko otwarte (typ: elegancka restauracja)

natomiast bardziej studenckie klimaty można poczuć w Pubie pod Krukiem (w razie czego trzeba pytać o były Best)- drewniane ławy, kominek, luźna atmosferka

jest też Kuźnia- swojska restauracja, California- pizzeria; nie wiem jak tam z godzinami otwarcia, California chyba nieco dłużej czynna

knajp w Gorlitz nie znam na tyle, żeby móc coś polecić
a przy okazji muszę dodać, że naprawdę klimatycznych knajp moim zdaniem niestety w Zgorzelcu brak

miłej podróży życzę

Oj :/.
Dzięki za odpowiedź. Przynajmniej wiemy mniej więcej na czym stoimy.
Do tego przeczytałem, że kina tymczasowo też nie funkcjonują, więc na żaden wieczorny/nocny seans też się nie załapiemy..

Jeśli ktoś chciałby coś dodać to proszę pisać - może na miejscu dostanę się do neta to przeczytam.

Chyba, że ktoś o dobrym sercu chciałby pomóc strudzonym wędrowcom i udostępnić nam kawałek garażu, przedpokoju czy innego zadaszonego kawałka przestrzeni na tych parę godzin, bo o ile wiem to jutro wieczorem i w nocy ma być 8 stopni, a do tego deszcz i spędzanie tego czasu na parkowej ławce będzie pewnie później mało przyjemnym wspomnieniem .

Ja już tak ludzi gościłem i sam byłem goszczony - będę baaardzo wdzięczny .
Kom. mój 666 466 413.
pozdrawiam.