e tam - chyba mi nie chcesz powiedzieć, ze pozostanie w domu dajmy na to 60% wyborców jest bez znaczenia dla wyniku wyborów :) brak decyzji też jest decyzją, moja siostra np. jest tak wrażliwą osobą, że kiedyś kupując karpia na wigilię nie miała sumienia go walnąć obuchem w łeb - dzięki czemu karp się zadusił w foliowej reklamówce ;)
osądzać zawsze będą wszyscy wszystkich, od polityki poprzez historię, gospodarkę, globalne ocieplenie, piłkę nożną, koszykówkę i inne skoki narciarskie.
ja mam świadomość tego, że nie znam się na polityce i nie znam się na wybieraniu władzy, dlatego zostaję w domu - staram się nie brać udziału w czymś o czym nie mam zielonego pojęcia. ale to wolny kraj - inni się na tym znają więc idą i głosują, moje zostanie w domu im tego prawa nie odbiera, oczekuję więc wzajemności.

Przekonałeś mnie. Idę więc do urny zagłosuje na kandydatów PO i dzięki temu uzyskam prawo do krytyki tej partii, kurczę, ale odezwą się głosy "nie krytykuj sam ich wybierałeś"

No to zagłosuję na kandydatów z partii PiS no i znowu uzyskam prawo do krytyki tej partii, kurczę ale tez mogą odezwać się głosy "nie krytykuj sam ich wybierałeś"

To może na SLD zagłosuje i uzyskam prawo do krytyki tego ugrupowania ale :-P ...mogą sie po raz kolejny odezwać głosy "nie krytykuj sam ich wybierałeś"

To ja już nie wiem co mam robić, aby być obywatelski i spełnić obowiązek wyborczy. i być zgodny ze swoim sumieniem i posiadać prawo do krytyki.

Podpowiedz mi manzir'ze...proszę...

Proszę tylko bez przerysowania.

Wybierając daną partię nie liczę na to, że bedą idealni i wszystko zrealizują o czym mówią w kampanii - na nich też będę narzekać, a jeżeli opozycja będzie miała dobry pomysł to będę to chwalił.

Opowiadając się za jedną opcją nie nakładam sobie klapek na oczy - dokonałem wyboru i mogę "rozliczać" i ocenić co robiła opozycja.

Wyboru ciężko jest dokonać, ale za to łatwo jest wszystkich i za wszystko krytykować.

Neo - pełna zgodność! nudziarze na stołki! mi się jeszcze marzy naiwnie koniec vipowania. nic mnie tak nie wk....wia jak bizantyjski przepych sianobutych cymbałów. - limuzyny, gabinety, tytuły, pełna pompa. pokora na krótko - tylko przed wyborami..... gdzie te czasy, kiedy to minister Onyszkiewicz jeździł do sejmu na rowerze? kiedy kandydat, o zgrozo - na prezydenta - Mazowiecki śmigał po Polsce II klasą PKP? trochę skromności, kompetencji i pracowitości.
kolejne marzenie - kandydat na stanowisko posła powinien mieć doświadczenie w pracy wolontariackiej. ale to już mega utopia.

doktorku - wystaw sobie rzecz niespotykaną -kobiety tez mają ambicję . i nie mówimy tu o parytecie, który dla mnie jest bzdurą, tylko o tym, że Korwin chce kobietę sprowadzić do roli takiej, jaką im proponował np. Hitler. Kinder, Küche, Kirche.

tadam - rozumiem, że boisz się, aby Twoje dziecko, nie zaraziło się turczyzmem ( sorry Turek) czy rusizmem?bo to jest prawdziwy sens wypowiedzi Korwina - a nie rzekoma proklamacja pełnej wolności decyzji czy sumienia. ten facet ma skandaliczne poglądy choćby w kwestii równouprawnienia osób niepełnosprawnych i kobiet. propaguje idee niemoralne z gruntu i nieetyczne. do tego czyni z tego cnotę.
to, że wielu ludzi szuka w nich sensu, tłumacząc z polskiego na polski, wyciągając głębię bardzo ukrytego sensu- jest po prostu smutne.

Mieć świadomość czegoś to cecha ludzi inteligentnych, ludzi inteligentnych jest mniej niż tych innych o czym politycy doskonale wiedzą i swoją ofertę kierują właśnie do reszty ludu. Paradoks demokracji polega na tym, że oddaje się wybór właśnie tej reszcie, która tylko "myśli", że się zna na polityce a ludzie inteligentni nie widząc sensu w tym wszystkim oddają głos tym, którzy zajadają się darmową kiełbachą wyborczą i głosują na tego kto da więcej... a 4 lata to wystarczający okres by zapomnieć co obiecywali. A jeśli i tak jakimś cudem ktoś będzie pamiętał, że nie ma podatku liniowego i jednomandatowych okręgów wyborczych a partie są finansowane z budżetu - to wybierze się tych co byli 8 lat temu - na bank już nikt nie będzie pamiętał co tamci naobiecywali. I tak w koło Macieju...

[ Dodano: Sro Wrz 21, 2011 2:33 pm ]


nie doczytałeś do końca artykułu który podlinkowałeś

He he gdzie ja to już słyszałem? Zaczynam Cie rozumieć.
Dla Ciebie drogi Panie wymiana poglądów to krytyka?
Zawsze możemy dla równowagi wyszczególnić pozytywy obecnej władzy jak i opozycji. Na 100% coś się znajdzie. Tylko czy ktoś pociągnie ten temat?. Proponuję zapoczątkować, a nie odbierać nam prawa do wyrażania opinii czy poglądów. co bym nie napisał to i tak wytłumaczysz to sobie Do dziś w głowie masz echo ówczesnej głośnej krytyki feministek, które wyjątkowo są uczulone na Korwina. Zubek feministki są przewrażliwione i podobno ich frustracje wynikają z faktu że ich nikt nie chciał. :-) a to fakt. No ale uważaj bo zaraz wyjdzie, że tłumaczysz z polskiego na polski.


Temat rzeka, ale kiedyś pewien polityk pewnej partii, zresztą lekko nawalony powiedział mi: "...przestań narzekać, że są idioci, pamiętaj jeden idiota to tylko idiota, ale 100 tys. idiotów razy 5zł daje pół miliona zł. " Nadal jest aktywnym politykiem.

Miało być o sylwetkach kandydatów, a jest o czym? Na marginesie w dniu 23.IX.2011 r. w Bogatyni odbędzie się spotkanie z faworytem na senatora z naszego rejonu Panem Jerzym Zielińskim. Gościem specjalnym będzie Prezydent Rafał Dudkiewicz.

ja pierdziu - tadam - mi chodzi o cały kontekst tekstu , a nie jedno zdanie, które w dodatku czyni ten stek bzdur niespójnym logicznie. na jakich badaniach oparł swoje widzimiesię o tym, ze kobiety pracują tylko dla tego, ze muszą? czyżby pojmował swiat przez pryzmat swoich pragnień lenia? skąd wyliczenia o subwencjonowaniu ich dojazdów? ( super to brzmi w kontekście np Turowa ) co powiesz o fragmencie na temat niezasadności edukacji kobiet? ( o ile wiem jest to zdobycz naszej cywilizacji ) - chciałbym, abyś wytłumaczył to mojej znajomej, swietnej matematyczce, że w tym punkcie Korwin ma rację! teksty o tym, że obecność kobiet w pracy prowokuje flirty, molestowania i tp. jest też niezłą masakrą. od tego typu poglądów jest juz krok od stwierdzenia, że to zgwałcona kobieta jest sama winna prowokując wcześniej zwyrodnialca. z resztą uważam, że Korwin tak właśnie myśli, chociaż tego nie napisał.
chcesz mi powiedzieć, że wszystko jest ok - bo na końcu, negując wcześniej cały sens uczestnictwa kobiet w życiu publicznym - łaskawie dał im prawo do tego, choć nie tłumacząc przy tym co one miały by robić choćby tylko bez wykształcenia, które by im odebrał? czy to ja nie czytam podlinkowanych tekstów?
idąc tokiem myślenia Korwina - największe oszczędności i zyski społeczeństwo osiągnęło by eliminując klasę próżniaków jego - Korwina Mikke - pokroju. i to jest dobra koncepcja.

doktore - to był przekład z polsko polskiego na polski. udając, że Korwin myśli inaczej niż mówi i pisze nie spowodujesz, że ten Twój wymarzony przywódca nowoczesnej, jak mu tam, prawicy straci gębę radykała z poglądami z końca epoki lodowcowej. pozorny ład jego wywodów jest tak samo jałowy jak przekonanie lepperowców, że jak wysypią zborze na tory, to rolnicy będa mieli lepiej. bo życie w gruncie rzeczy jest proste.

p.s. za ten tekst o niepełnosprawnych z przyjemnością kopnął bym go w d.u.p.ę

Dyskutują o Januszu Korwin - Mikke i jego poglądach zamiast o kandydatach w naszym regionie. Autor tego tematu chciał się dowiedzieć czegoś o lokalnych politykach i odczuciach z nimi związanych a nie o facecie gdzieś z Polski który mało kogo interesuje w naszym regionie. Mnie osobiście interesuje co sądzicie o Michalskim, Zielińskim, Brodniaku i kto według was ma realne szanse aby wygrać. Bez lania wody typu "...a Korwin-Mikke powiedział".

Korwin ładnie wypunktował swój wywód więc będzie łatwo
1. podkoloryzowany ale prawdziwy
2. pierwsza część prawdziwa druga niekoniecznie
3. jest skutkiem pkt. 2
4. prawdziwe
5. nie wiem
6. prawdziwe
7. zabawne, ale prawdziwe
8. i 9. być może ma rację, nie wiem jaki jest odsetek flirtów i molestowań seksualnych w firmach z wyłącznie męskim personelem ale podejrzewam, że może być mniejszy.
10. też nie spotkałem badań na ten temat, ale kiedyś dorabiałem na dawaniu korepetycji z matematyki i 100% klienteli to dziewczynki Być może to był przypadek? Ale z kolei dzisiaj rozmawiałem z kolegą z pracy, który jest byłym mistrzem polski juniorów w szachach; stwierdził, że już od dawna kobiety uczy się grać w szachy na równi z mężczyznami a mimo to w pierwszej setce światowego rankingu szachów kobiety są raczej ozdobą. Nie wiem, może jest coś na rzeczy? tu tylko gdybam...

Ale podsumowując by Defender się nie wkurzał, to nie widzę tu szczególnych braków logicznych. Widzę natomiast mocne podkreślenie różnicy między kobietą i mężczyzną w kontekście pracy. Może rzeczywiście jest to szokujące kiedy wmawia się nam, że nie ma różnic między płciami a wręcz sa próby usunięcia pojęcia płci w znaczeniu społecznym... i dla tego wydaje się to nielogiczne?

Nic nikomu nie odbieram - dyskutuję, wymieniam poglądy



Coś w tym jest

Może warto skupić się na naszych lokalnych politykach

Oki więc aby nie być oskarżany wyłącznie o krytykę przedstawiam kandydata na posła RP Pana Romana Brodniaka: http://www.brodniak.pl/ Po zapoznaniu się ze stroną można wyciągnąć wnioski:
- jest gorącym kibicem PGE Turowa Zgorzelec
- pasjonat sportu głównie piłki nożnej
- rodzinny
- konserwatysta
- pedant ( patrząc na porządek na biurku
- zawodowo, związkowiec, członek Komisji Skarbu Państwa, Poseł

- krytyka – jak dla mnie za mało programu wyborczego na oficjalnej stronie posła.

Działalność parlamentarna: http://sejmometr.pl/Roman-Brodniak

- zdziwienie… aż tyle interpelacji i zgłoszonych projektów ustaw. PR coś chyba trochę kuleje.

Z epoki KWB- lubiany przez załogę. Kibic pełna gębą. Rzadkość na kopalni, bo gość często uśmiechnięty. Wizerunek pozytywny.

Wada podstawowa : zbyt skromny, słaby PR, mało programu, członek PO :-)

Dziwne to czasy w których skromność (nawet zbytnia) uchodzi za wadę...
Rozumiem , że nas wkręcasz?

Zdziwiony? W pewnych branżach zbytnia skromność może być postrzegana jak mała pewność siebie, a co jak co, ale w polityce gdzie całe watahy psich czy wilczych zastępów tylko czekają na chwilę słabości, wizerunek " macho" czy raczej silne "Ja" pozwala przetrwać i normalnie pracować.

Wyobrażasz sobie chirurga który przygotowuje Cię do otwarcia trzewi i stwierdza skromnie że: " gdzie tam dobry chirurg ze mnie, wie pan uczę się i nie do końca wierzę w swoje umiejętności..." ?

Nie! Dla równowagi przedstawiam „jedynkę” w listy Palikota w naszym, pierwszym okręgu wyborczym:
http://www.ruchpalikota.org.pl/wladze-p ... -kmiecik-0
http://www.zumi.pl/2256858,Zaklad_Budow ... firma.html
http://glosujteraz.pl/wybory-parlamenta ... yk-kmiecik
Niewiele informacji na podstawie, której można cokolwiek napisać. Moim zdaniem wielka niewiadoma i to z Lubawki . Ale wielki „szacun” dla Palikota za działalność w komisji „przyjazne państwo” tak samo jak dla Pana Pawła Poncyliusza.

Cdn.

Przekonałeś mnie - prawda to


Poncyliusza , który na życzenie prezesa w końcu z tej komisji uciekł
A potem prezesowi uciekł...