Pogryziona, odsylana ze Strazy Miejskiej na policję, z policji do Urzedu Gminy, z Urzedu Gminy do Urzedu Miasta, z Urzedu Miasta z powrotem do Urzedu Gminy, skad znow probuja mnie odeslac i gdzie urzedujacy za pieniadze podatnika rozkladajac rece mowia: " no nic nie mozemy zrobic, moze pani sie uda" ) chcialam zapytac na forum, czy tylko mi przeszkadzaja wałęsające się psy?
I prosze nie odpowiadać, ze problem jest rozwiazany i że w "Zgorzelcu nie ma bezdomnych psow", jak mi odpowiadano, bo wyglada to nastepujaco: Po pierwsze, jak sie dowiedzialam: pies bezdomny, to taki, ktory nie ma domu, natomiast pies wałęsający sie to taki, ktory chodzi bez bedacego w poblizu, "czuwajacego" wlasciciela. Problem psow bezdomnych moze i jest rozwiazany. Wyglada to PODOBNO tak ( wedlug slow osob zatrudnionych w ww instytucjach), ze dzien przed " psią łapanką" wywieszane sa ogłoszenia, dzieki czemu psy na codzien wałesające się siedza w tym jedynym dniu w domu, a wylapywane sa tylko psy bezdomne. Akcja sie konczy i te"wałęsające się" mogą spokojnie wylegać na ulice. Ale czy ktos z Forumowiczow moze mi powiedziec, jaka jest roznica w pogryzieniu przez psa bezdomnego ( ktorych u nas powiedzmy nie ma) ,a psa wałęsającego sie, ktorych dziennie widze kilkadziesiąt? Bo ja zostalam pogryziona przez wałęsającego sie,czyli posiadajacego teoretycznie własciciela. Ale co z tego ,skoroo jednak nie mozna bylo go ustalic, dzieki czemu zaserwowano mi serie zastrzykow. W gabinecie lekarskim osoby poddawane serii szczepien wpisywane sa do specjalnego zeszytu. Zeszyt byl pękaty! Czy na prawde jestesmy tak bogaci, zeby wydawac na to pieniadze??
Prosze o wpisywanie sie osob popierajacych obowiazkowe wszczepianie psom czipow! Albo jakies inne propozycje rozwiazania tej sytuacji.
Jest mi wstyd, kiedy odwiedzajacy znajomi z Zachodniej Europy boja sie wyjsc na spacer po pieknych przeciez okolicach ze wzgledu na te wlasnie psy. Wracaja potem do swojego kraju i ostrzegaja przed urlopem w Polsce.
|