Jezusie Nazareński...zabrakło Ci argumentów czy próbujesz z nas idiotów robić?

Zmieniasz temat... Oczywistym jest że pracownicy "kombinatu" oraz Niemcy to główne źródło piniędzorów na naszym podwórku, ale to nic nie wnosi do rozmowy. Jest i już, a rozmawiamy raczej o wypływaniu kasy z regionu, a nie odwrotnie! Jeśli uważasz, że wcześniej Niemcy nie kupowali serów i innych dóbr materialnych to jesteś w błędzie.
Faktem jest jedynie i przyznam wam racje, iż nasi lokalni "handlowcy" (w jakimś pewnie krzywdzącym uogólnieniu) nie wykorzystali tej dobrej passy lat 90 i przejedli ją nie robiąc nic aby stać się bardziej atrakcyjnym w walce o klienta.

Kończę Panowie przejdźmy na jakiś trywialny temat. np. "fpierdol" w Plazie he he

Nie zmieniam tematu tylko chciałem Ci uzmysłowić, że "mielenie" pieniędzy z własnego rejonu nie napędza koniunktury albo jak wolisz bardzo nieznacznie ją stymuluje.
Co do wypływania kasy to jak już wcześniej był podany przykład z Coca Colą kupując w Biedronce taniej powiedzmy przy 20 butelce zaoszczędziłem załóżmy 15 zł i wydałem je np. na bilet do PozaNova w tym przypadku zarobił sklep, pracownik miejscowy na wypłatę i kino. Kupując 20 butelek Coca Coli w lokalnym sklepie gdzie drożej jest o te 15 zł zarobi handlowiec i ewentualnie pracownik jeżeli jest zatrudniony, z kina zrezygnuję i kino ma 0 zł. Różnicę w cenie Coli zgarnia albo pośrednik handlowy z jakiejś oddalonej miejscowości albo producent też spoza obszaru Zgorzelca. Jak widać na podanym przykładzie odpływ kasy z regionu czasem jest tylko pozorny lub mniejszy niż się nam zdaje. Wiem, ze to jest temat rzeka, wiec kończę na tym dyskusję.
Co do twojej propozycji "fpierdolu" w Plazie nie skorzystam, bo temat mi obcy i mało zajmujący

Ja wysiadam z dyskusji, ręce opadają....

Jest od dawna ale przecież coś co było raz sprzedane może być sprzedane dalej

Bardzo naciągnięte ale sznuje za dyskusje.

Co do tematu "fpierdol" to oczywiście pełna zgodność.

Może być ale nie musi !!! Pytanie za jaką cenę ??? Taniej owszem sprzedasz to coś ale tracisz, drożej to pojawiają się trudności w znalezieniu nabywcy.

[ Dodano: Nie Maj 16, 2010 9:27 am ]
Miałem już zakończyć dyskusję ale Doktorek, nie wiem dlaczego, w innych tematach sieje nieprawdziwe wnioski wyciągnięte z tej rozmowy, cytat z tematu "Spotkania forumowiczów":

i fragment mojej wypowiedzi:

Pogrubiłem Ci tam gdzie mijasz się z prawdą.
Nie zarzucam prywatnym handlowcom, że zatrudniają tylko na czarno ale często początek pracy jest bez umowy i od dobrej lub złej woli zależy czy pracownik dostanie umowę czy "kopa" po tygodniu bez śladu w dokumentach. Zaznaczam, że nie jest to obligatoryjne u wszystkich ale częste zjawisko.

W „blaszakach” takie praktyki nie są możliwe? Dokonałeś podziału na dobrych i złych pracodawców, a nie na tych w mieście czy w „blaszakach”. Winny się tylko tłumaczy

nie jest to tylko zła lub dobra wola pracodawcy, koszty pracy oraz procedury związane z zatrudnianiem i zwolnieniem też mają tu dużo do powiedzenia.

Że koszty pracy są wysokie to wiem , ale omijając przepisy pracodawca oszczędza tak !!! a pracownik fakt dostaję wypłatę , ale składki już uciekają i patrząc w przyszłość , emeryturka będzie skromna bo pracodawca zawsze chciał zaoszczędzić , i to on właśnie będzie miał spokojną starość a ty zwykły człowieku pałuj sie !!!

Powiedz mi proszę co mają do powiedzenia procedury związane z zatrudnieniem i zwolnieniem ?? Nie rozumiem !!

Zawsze możesz spakować się i wyjechać np. w Bieszczady. Możesz dłubać dłutkiem jakieś drewniane aniołki i czytać wieczorami Przybosia lub Stachurskiego, popijając tanim winem. Chodzić w podartych dżinsach i grać na gitarze lub fujarce. Naprawdę wielu jest w tamtych okolicach ludzi, którzy zbuntowali się i stali się wędrowcami samotnikami. Jeśli bym nie wytrzymał presji życia tak właśnie bym zrobił.

Daj cos od siebie dla innych, dla siebie, a dopiero wtedy zacznij wygłaszać tezy, na które za cholerę nie masz argumentów. Zatrudniałeś kiedyś kogoś? Dałeś komuś pracę? Czy wyłącznie potrafisz narzekać? To bardzo proste i wygodne podejście do własnego jestestwa.

A ty co kozak jesteś bo kogoś zatrudniasz , sam sie przy tym wzbogacasz a pracowników masz głęboko w pupie. Pamiętaj że tak jak traktujesz pracownika tak on Ciebie będzie traktował. Więc nie dziwię sie że pracodawca nie ufa swojemu człowiekowi i ten go okrada. Z czegoś trzeba żyć a jak ty nie chcesz płacić składek itp... , drugi musi kombinować.
Najwygodniej to Tobie jest chyba narzekać bo zapewne zabolało by Cie to że musisz odprowadzać wszystkie opłaty a wtedy mniej Ci na urlop kasy zostanie

Wszystko to bez urazy oczywiście

Hakemm, większość pracodawców, których znam na pierwszy swój urlop pojechało po kilku latach rozkręcania biznesu, a znam też takich, którzy "urlopu" mają po kilka dni w roku - i nawet nie wiedzą czy będą mieli spokojną starość, bo nie zawsze utrafili w niszę. Ale co to Ciebie obchodzi, że ktoś ryzykuje wszystkim, Ty przecież tylko nie chciałbyś się pałować na starość...

Tyle w temacie, bo odbiegliśmy od marketów nieco.

O moją starość możesz być spokojny , zresztą ja również
Mój pracodawca jest OK , wszystko mam odprowadzana i to od rzeczywistej wypłaty.
Co do urlopu to może mnie trochę poniosło , bo wiem jak to jest mieć swój własny interes.

[ Dodano: Wto Maj 18, 2010 1:17 pm ]


Nie obchodzi mnie w ogóle. Przecież to nie mój biznes.

Ziomek!!!



Nikogo nie zatrudniam!!!



Pracuję na etacie

Wszystkich ludzi którzy wykonują swoją pracę szanuję - KOMUNISTO od siedmiu boleści !!!



Tu sie zgodzę, ale i tak myślę, że to wyszło Ci przypadkiem. Zbyt mądre zdanie jak na Ciebie!



Kradzież to kradzież, ale komuniści nigdy nie szanowali czyjejś własności.

Czyli przyznałeś sie do okradania swojego pracodawcy? Mam nadzieje, że czyta to forum! i wie kim jest Hakeem

Szykuj fujarkę, bo długo nie popracujesz.

Oczywiście bez urazy