Czyli remont zakończony ufffffffffff.
A jak jest z wchodzeniem między półki?

Pewnie b/z, czyli pozwalają, ale to tylko przypuszczenie, jutro będę wiedział na 100%

Te 2 lata minęły jak z bicza strzelił... Tak długi i nieudolny remont to kpina! Mieszkańcy nie mogli korzystać z jednej z niewielu "instytucji kulturalnych" w mieście, a pracownicy biblioteki mieli w pewnym sensie "dłuższy urlop". A to Polska właśnie.

nie narzekaj, kiedy już po remoncie. Byłem wczoraj, odmalowane, odświeżone, nawet Derekcję przenieśli na dół, żeby mogła obserwować na bieżąco rozwój sytuacji
Czytelników na razie niewielu, układanie książek trwa, pomału, bo się można pomylić a dbałość o czytelnika to rzecz nadrzędna. Dostępna na razie część tylko, może 1/4 całości, trochę nowości, już przebranych, czyli, wygląda, że niektórzy już wiedzą, mimo braku szerszej informacji o otwarciu.

nie mógłbyś paawlus tego atavara zmienić?

A napiszcie czy trzeba rejestrować się od początku czy remont ominął karty czytelników?

Nie trzeba się jeszcze raz rejestrować. Czytelnicy są jedynie proszeni o aktualizację danych osobowych.

Ponowna rejestracja jest niepotrzebna, faktycznie jednak czytelnicy proszeni sa o sprawdzenie poprawnosci danych. Co do wchodzenia miedzy polki, to jak najbardziej mozna, z zastrzezeniem, ze tylko do tych dzialow, ktore sa juz uporzadkowane - czyli wszystko to, co na lewo od wejscia, plus po stronie prawej literatura angielska, amerykanska, dzis juz niemiecka, szwajcarska, wloska, francuska Jak dobrze pojdzie, to do konca miesiaca wszystko bedzie ogarniete i bedzie mozna swobodnie sie poruszac po calej bibliotece.

No way - na tym forum jest forum dla tych 2 hollywódzkich twardzieli


Jeśli w oryginale to szacunek


Spoko, że biblioteka została zliftingowana, jednak włodarze muszą myśleć, a raczej działać aby miała godne i obszerne warunki do swojej działalności. Dobrym pomysłem byłoby w przyszłości stworzenie czegoś w rodzaju mediateki wrocławskiej lub warszawskiej. Tę mediatekę we Wrocławiu współtworzyła fundacja Bertelsmanna. Wydaje mi się, że udałoby się stworzyć taką placówkę przy współudziale takich instytucji, również z wykorzystaniem funduszy unijnych i współpracy polsko-niemieckiej.

az tak dobrze to nie ma ;]

W tej ulotce podano ciekawą obietnicę. Koresponduje to z moim poprzednim wpisem Inicjatywa dobra, tylko miejsce niefortunne - peryferie miasta. Rozumiem, że tam pewnie są warunki lokalowe, ale lokalizacja skazuje ten projekt na marginalizację. Idealne miejsce (warunki, lokalizacja) to dawny "Kubuś", ale miasta pewnie nie stać na zakup tej nieruchomości.

Świetny plan, biblioteka na zadupiu, na pewno będzie dużo chętnych. Zdecydowanie na miare XXI wieku

Tak kolejny plan, lub jak ktoś woli kolejna wizja, tylko jakoś nie widać żadnych działań w tym kierunku. Czy BM zapewnił środki pieniężne na wkład własny, jeśli tak to gdzie one są?

Drogi Marko, a cóż Twój mentor polityczny zrobił przez 8 lat swego burmistrzowania, aby Biblioteka Miejska znalazła się w lepszym miejscu. Ktoś rzucił pomysł na umieszczenie jej w byłym "Kubusiu" - czy przejmując od KWB majątek CSR-u nie można było w tamtej wspaniałej epoce zrobić transakcji wiązanej? Dzisiaj wykorzystujesz w dyskusji fakt zasiadania w Radzie Miasta do dyskredytowania urzędującego BM, ale co zdziałałeś wówczas, gdy miałeś realny wpływ na decyzje podejmowane na I-ym piętrze UM? Spróbuj zaproponować coś konstruktywnego jeśli wiesz jak to zrobić. Dzięki temu od razu zyskasz wdzięczność wszystkich korzystających z Biblioteki Miejskiej - a propos - kiedy ostatni raz zagościłes w jej murach?

Miasto przejęło Centrum jakieś 10 lat temu a Kopalnia sprzedała KUBUŚ 3 albo 4 lat temu. Gronicz mógł się starać o pozyskanie tego obiektu mając za swoimi plecami Józefa K

w 100% cię popieram