forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

Nowy rozkład jazdy PKP
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=3303
Strona 1 z 21

Autor:  Jannek [ 14 gru 2008, 16:16 ]
Tytuł:  Nowy rozkład jazdy PKP

Od niedzieli 14 grudnia 2008 obowiązuje nowy rozkład jazdy pociągów. Zgorzelec jak zwykle jest gorzej traktowany niż inne miasta na Dolnym Śląsku leżące przy linii kolejowej E-30. Nasze miasto zostanie praktycznie pozbawione pociągów osobowych. Z nowości można wyróżnić pociągi Wrocław Gł. - Dresden Hbf, ale te kursują dopiero od 1 marca 2009. Drugą nowością jest reaktywacja połączeń Zgorzelec - Jelenia Góra przez Mikułową, Lubań Śląski. Z nowego rozkładu znikają pociągi przyspieszone. Największym "plusem" nowego rozkładu jazdy jest czas przejazdu pociągów pośpiesznych Dresden - Wrocław. Trasę Zgorzelec - Wrocław Gł. pokona w 2 godziny 5 minut i będzie obsłużony niemieckim składem spalinowym VT642, co wyeliminuje ponad 15 minutowy postój w Węglińcu.

Zgorzelec - Wrocław Główny, odjazdy:
6.51 - pośpieszny do Przemyśla
8.55 - pośpieszny Dresden - Wrocław Główny (kursuje od 1 III)
9.19 - osobowy z przesiadką w Węglińcu(kursuje poniedziałek - piątek)
10.33 - pośpieszny do Warszawy Wschodniej
11.05 - osobowy z Goerlitz (kursuje do 28 II)
14.55 - pośpieszny Dresden - Wrocław Główny (kursuje od 1 III)
15.24 - osobowy do Węglińca (kursuje poniedziałek - piątek)
17.05 - osobowy z Goerlitz(kursuje do 28 II)
18.55 - pośpieszny Dresden - Wrocław Główny (kursuje od 1 III)

Zgorzelec - Jelenia Góra (przez Mikułową, Lubań Śl.), odjazdy:
10.32
18.54

Więcej szczegółów na http://www.rozklad-pkp.pl

Skomunikowania w Węglińcu - Rozkład dla stacji Węgliniec:

Obrazek

Autor:  gobo007 [ 14 gru 2008, 18:23 ]
Tytuł: 

Najwieksza porazka jest likwidacja , a wlasciwie przesuniecie na wczesniejsza godzine pociagu z Wroclawia do Zgorzelca . Wyjezdzal on kilka minut po 20, a na miejscu byl ok. 22.50.
Teraz ostatni pociag z Wroclawia odjezdza o 18.44.

Autor:  jacobbs [ 14 gru 2008, 18:36 ]
Tytuł: 

Ten nowy rozkład to istny cyrk na kółkach i absurd.

Autor:  YELLO_35 [ 15 gru 2008, 11:35 ]
Tytuł: 

jacobbs pisze:
Ten nowy rozkład to istny cyrk na kółkach i absurd.


Ale co konkretnie?

Autor:  przemjerm [ 15 gru 2008, 11:51 ]
Tytuł: 

YELLO_35 pisze:
jacobbs pisze:
Ten nowy rozkład to istny cyrk na kółkach i absurd.
Ale co konkretnie?


Dla mnie cyrkiem jest wywalanie milionów (?) na modernizację E30, a potem puszczanie kilku par pociągów dziennie. Tak, wiem, że inwestycja nie jest skończona, ale tak czy inaczej.

Dwie pary do Lubania chyba traktowane jest jako eksperyment, ale w tych godzinach (zwłaszcza rano), to ja mu powodzenia nie wróżę. Ciekaw jestem jak wygląda frekwencja w tym porannym. Chociaż czas przejazdu do Jeleniej Góry jest całkiem niezły, chyba nawet dość blisko mu do konkurencyjnego, co w przypadku PKP (chociaż teraz chyba KD?) jest niezłym wyczynem. Mógłby przecież np. postać sobie w Lubaniu 30 minut ;).

p,
P.

Autor:  Slavicproud [ 15 gru 2008, 12:51 ]
Tytuł: 

No niestety z tym ostatnim pociągiem do Zgorzelca to przesadzili, nawet nie mam jak po zajęciach wracać do domu, tylko kupe godzin czekać na jakiś autobus

Autor:  YELLO_35 [ 15 gru 2008, 16:48 ]
Tytuł: 

przemjerm pisze:
Dla mnie cyrkiem jest wywalanie milionów (?) na modernizację E30, a potem puszczanie kilku par pociągów dziennie. Tak, wiem, że inwestycja nie jest skończona, ale tak czy inaczej.


A nie przyszło Ci do głowy , że nie tylko pociągi pasażerskie korzystają z torowiska? ;)

przemjerm pisze:
Dwie pary do Lubania chyba traktowane jest jako eksperyment,


Tu akurat się zgodzę - ale czas pokaże jak to będzie :)

Autor:  przemjerm [ 15 gru 2008, 18:30 ]
Tytuł: 

YELLO_35 pisze:
A nie przyszło Ci do głowy , że nie tylko pociągi pasażerskie korzystają z torowiska? ;)


Oczywiście, że przyszło. Ale chyba nie w tym rzecz, bo nie wierzę, że ruch na Horkę powoduje takie obciążenie linii (dwutorowej magistrali!), że pozostaje miejsce jedynie na te kilka pociągów pasażerskich. Tu rzecz rozbija się raczej o kasę marszałka/ministra, tj. o dofinansowanie przewozów.
p,
P.

Autor:  dzolusia [ 15 gru 2008, 18:36 ]
Tytuł: 

A mnie ciekawi dlaczego ten szybszy pociag Drezno-Wroclaw-Drezno bedzie dopiero od 1 marca. Jakby zrobili to teraz, to bylby mniejszy problem, a tak to kicha:/

Autor:  przemjerm [ 15 gru 2008, 18:38 ]
Tytuł: 

dzolusia pisze:
A mnie ciekawi dlaczego ten szybszy pociag Drezno-Wroclaw-Drezno bedzie dopiero od 1 marca. Jakby zrobili to teraz, to bylby mniejszy problem, a tak to kicha:/

Ponieważ niemiecki skład, który będzie tą linię obsługiwał musi dostać legalizację na polskie tory, tak w skrócie.

p,
P.

Autor:  gobo007 [ 15 gru 2008, 19:27 ]
Tytuł: 

Dlaczego modernizowano E-30? Dlatego, ze Polska sie do tego zobowiazala. Uzgodniono, ze wyremontuje sie wszystkie glowne trasy, a jak wiemy E-30 to szlak łaczacy Niemcy, Polske z Ukraina.
Popatrzmy na te linie nie jak na oderwany wycinek, a jak na caly, miedzynarodowy szlak.
E-30 jest czescia III paneuropejskiego korytarza transportowego. Polski odcinek tej linii ma dlugosc 677 km i laczy najwazniejsze centra i regiony ekonomiczne południowej Polski: Dolny Slask, Gorny Slask i Malopolske.
Poczekajmy na uwolnienie rynku kolejowego, wejscie prywatnych operatorow, byc moze zza granicy, na elektryfikacje niemieckiej strony (Goerlitz-Drezno). PKP uzaleznia elektryfikacje odcinka Zgorzelec-Wegliniec wlasnie zachowaniem Niemcow - jak oni zrobia swoja czesc, to Polska zrobi to samo po swojej stronie.
Ruch pasazerski jest prawie wszedzie deficytowy, wiec nie liczmy na wielkie zyski i otwieranie wielu nowych tras. Gdzie w koncu mamy jezdzic? Do Pienska? Weglinca? To glownie ruch lokalny i potoki takie jak miejscowosci - czyli dosc male.
Mi marza sie pociagi Intercity jadace przez/z/do Zgorzelca.

Pozdrawiam!

Autor:  przemjerm [ 15 gru 2008, 20:08 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
Ruch pasazerski jest prawie wszedzie deficytowy, wiec nie liczmy na wielkie zyski i otwieranie wielu nowych tras. Gdzie w koncu mamy jezdzic? Do Pienska?


Wydaje mi się, że trzy najbardziej naturalne kierunki podróżowania to trzy największe ośrodki miejskie regionu, czyli Wrocław, Jelenia Góra i Zielona Góra.

Wrocław - aktualny rozkład mówi sam za siebie. Gobo, nie chcę być oskarżany o aronowatość czy trzypionowatość (pmk), ale w obecnej sytuacji po prostu samochód wygrywa, a po otwarciu autostrady (kiedykolwiek to nastąpi, bo według nowych prognoz latem 2009) kolej będzie miała jeszcze mniejsze szanse. Fakt, stanie w korkach we Wrocławiu to horror, ale nie zawsze tak jest, zresztą można próbować zostawiać samochód na rogatkach miasta (przyznaje, że sam nie próbowałem), a dalej zbiorkomem.

Jelenia Góra - jak widać od tego rozkładu coś się ruszyło (bo chyba mało kto jeździł przez Węgliniec), powiedzmy, że zapaliło się światełko w tunelu. Rozumiem, że teraz to takie "rozpoznanie rynku", ale przy takim rozkładzie może się przypadkiem okazać, że nikt tym nie chce jeździć. Co nie zmienia faktu, że życzę im jak najlepiej. Chyba się przejadę do Lubania w celu rozpoznania frekwencji, albo chociaż wybiorę na fotki.

Zielona Góra - są dwa sensowne połączenia rano. I tylko rano. W poprzednim rozkładzie była możliwość wyjazdu o 15, teraz jej nie ma - przynajmniej wyszukiwarka PKP jej nie pokazuje. Z powrotem też są właściwie dwa połączenia, z czego jedno wieczorne. Dawno tam nie jechałem, ale różne sensacje na tej linii mnie spotykały, typu przymusowa wysiadka z pociągu w Żarach (chociaż niby na wyświetlaczu Zielona Góra) i czekanie na inny z Legnicy, który chyba nigdy nie przyjechał (nie wiem, bo poszedłem na PKS). Ja lubię kolej hobbystycznie, ale jeśli ktoś chce po prostu dojechać, to drugi raz zanim kupi bilet pomyśli dwa razy. Cena - 17 zł, przy obecnych cenach benzyny konkurencyjna jest nawet jazda samochodem w pojedynkę. Czas przejazdu - około 3 godzin. Niewiele dłużej jadę samochodem do Poznania.

Co do elektryfikacji niemieckiego odcinka Drezno - Goerlitz: pytanie, czy ta linia rzeczywiście spełnia funkcje głównej magistrali, czy peryferyjnej linii na wschodzie Niemiec. Ruchu towarowego nie ma (przynajmniej nie widzę, a dość wymowną w tym względzie ruinę Schlauroth mam prawie pod oknem), bo całość idzie przez Horkę. Pociągi Wrocław - Drezno, z których tak się wszyscy cieszą - to żadna nowość. Dlaczego parę lat temu zniknęły z rozkładu? Prawdą może być, że współpracy z prawdziwego zdarzenia między "sąsiedzkimi" miastami Dreznem i Wrocławiem (powiedzmy raczej: stolicami sąsiednich regionów administracyjnych) nie ma, a Drezno raczej chciałoby być partnerem Pragi niż Wrocławia.

Mam nadzieję, że się mylę i że to jedynie moje subiektywne odczucia. Zawsze byłem pesymistą :).

pozdrawiam,
P.

Autor:  YELLO_35 [ 16 gru 2008, 10:57 ]
Tytuł: 

Podpisuję się pod tym co napisał gobo007 :)

przemjerm pisze:
Ponieważ niemiecki skład, który będzie tą linię obsługiwał musi dostać legalizację na polskie tory, tak w skrócie.


Nie neguję tego faktu ale to śmieszne jest - dotychczas skład 612-tek wjeżdżał na Ujazd i nikt się nie czepiał ;) Choć chyba Desiro (642) też u nas były - musiałbym spojrzeć w archiwum , bo kiedyś im fotki robiłem :)

gobo007 pisze:
Mi marza sie pociagi Intercity jadace przez/z/do Zgorzelca.


No to niemieckie składy to taka namiastka będzie :smt026

Autor:  Jannek [ 16 gru 2008, 11:40 ]
Tytuł: 

Niemieckie składy mogły dojechać do pierwszej stacji za granicą, zatem dojeżdżały. Teraz wymagają pozwolenie wydanego przez UTK do dalszej jazdy. Analogiczna sytuacja jest z naszymi lokomotywami SU45 i SU46 które mogą też dojeżdżać do pierwszej stacji za niemiecką granicą z nielicznymi wyjątkami SU46 z których kilka numerów może jechać dalej. To samo dotyczy szynobusów.

Autor:  YELLO_35 [ 17 gru 2008, 10:30 ]
Tytuł: 

Jannek - widzę , że masz połapane :)

Powiedz mi tylko dlaczego Rumuny mogą wjeżdżać do Czech - a SU 46 nie. A u Niemców na odwrót. O co to biega?
To nie na temat pytanie więc jak wolisz to na priv mi napisz :)

Strona 1 z 21 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/