W czym przeszkadza zrobienie deptaku na ul. Getta? Przecież nie trzeba zamykać drogi dla ruchu aut. Na Daszyńskiego nie maszerujesz środkiem ulicy, jest deptak, a zarazem jest dopuszczony ruch aut, z ograniczeniem do 20km/h ale jest.
A po co się rozwodzić na temat marnych plotek sianych przez YELLO_35. Nikt tego nie potwierdził.

Plotka taka sama jak z nowym rondem - zainteresuj się może mocniej tematami dotyczącymi Zgorzelca ( prasę może weź do ręki czasem... ) - i wtedy zabieraj głos

Gubisz się sam, temat z rondem był poruszany na sesji więc plotka nie jest. A w sprawie deptaku podaj źródło Twojej informacji. Moim zdaniem to Twoja plotka. Sam strofujesz ludzi na forum o podawanie źródeł informacji, a Ciebie to nie dotyczy. Wielu moich znajomych interesuje się tematem Zgorzelca, ale info o deptaku nie dotarło do nich.
W regulaminie forum nic nie ma o tym, że głos mogą zabierać wyłącznie osoby, które czytają prasę ( chyba lokalna miałeś na myśli).

Jeśli faktycznie wg Ciebie jest moja to zapamiętaj i gdy radni zaczną nad tym dyskutować to odszczekasz to

Rondo to świetny pomysł, Deptak już nie bardzo, nie wiem po co ludzie mieliby tam deptać z góry na dół albo z dołu do góry? Proponuje zrobić deptak z Łużyckiej w takim razie, od mostów aż do pomu

Rondo tak, deptak nie. Wydać pieniądze zadłużonego po uszy miasta, żeby można było przejść się z góry na dól. Jest jeden deptak na daszyna, po co robić drugi? To ma sens w mieście, które żyje z turystyki, a nasze raczej do takich nie należy

Rondo to akurat bardzo dobre rozwiązanie, w dodatku przyczynia się (chociaż to tylko teoria) do bezpieczniejszej jazdy i mniejszego tłoku

a deptaki niepotrzebne? Przecież one nie są tylko dla turystów, ale przede wszystkim dla nas

Skąd to przekonanie?
Deptak dla turystów?


no właśnie...


Praktyka również

Yello, deptak to jest taki "ładniejszy chodnik", budowany w miejscach już estetycznych w celu uprzyjemnienia przechadzki. Z tego co mi wiadomo to nasze miasto nie ma pieniędzy na wydawaniu na lewo i prawo, więc robienie deptaka jako "sztuki dla sztuki" jest dość niepraktyczne i bezcelowe

gdyby miasta planowano praktycznie to mieszkalibyśmy w betonowych blokowiskach.

Żaden argument za obciążaniem miasta budową niepotrzebnego deptaka