To przypięta jedna beleczka na pagonie za gorliwy opór przeciwko indoktrynacji skółeczkowanych forumowiczów. Przyznał mi ją podstępnie yello_35 (na życzenie alexa), wykorzystując do tego pitbula, który starał się szczerząc zęby ugryźć w obronie starej przyjaźni i zasad którym nadal wiernie służy.

eech.. lekko nie na temat,
jak nie masz nic do powiedzenia w sprawie coli, to daj na wstrzymanie i nie przykrywaj tematu, to taka prośba panie starszy szeregowy

He he więc po co pytasz (zadajesz pytanie) sierżancie.

a jak Ci się wydaje? czy po to, aby ściągać tu nadpobudliwych forumowych trolli? czy też po to aby uzyskać merytoryczną odpowiedź i spowodować takąż dyskusję? Jak widać, coraz więcej tu ludzi niekoniecznie mających coś mądrego do powiedzenia, mających natomiast duże niedobory we własnym wartościowaniu
Z całym szacunkiem: nie koncentruj dyskusji wokół własnej osoby i własnych potrzeb.
Taka jest moja uprzejma prośba.

A teraz, jeśli ktoś ma coś do powiedzenia w temacie skażenia wody bakteriami coli, sposobu, w jaki to może następować, jak również w kontekście powyższego, obowiązków Gminy, Wodociągów, Sanepidu, bardzo proszę o wypowiedzi, bo jest to wspólny nasz interes, abyśmy zdrowi byli.
A Administratorów i Moderatorów proszę o pilnowanie meritum dyskusji w tytułowym temacie.

[ Dodano: Sob Wrz 25, 2010 10:24 am ]
Od wczoraj wieczora z kranu leci mi mętna ciecz o barwie dworcowej herbaty
Czy u Was podobnie?
Może to cola się namnaża?

Prawdę mówiąc nasza woda nawet organoleptycznie nie jest do zaakceptowania...
Ale już od powodzi używam dzbanka z filtrem i tylko tą wodę spożywam!
Nawet do żelazka z nawilżaczem.
Nie tworzy się w nim kamień,który osiada na prasowanej tkaninie,co prawda łatwy do
usunięcia/strzepania/,ale jednak.

Woda przegotowana,pozostawiona do stygnięcia ma inny kolor,
niż ta przewiltrowana.

nie chcę, żebyś mi odpowiadał, ani na to, ani na żadne inne pytanie, chcę natomiast, abyś przestał przeszkadzać, wyciągać stare wypowiedzi i w ogóle się czepiać.
Odpimpaj się facet i znajdź sobie inne podwórko. Tyle ci mam do powiedzenia.

czy ktoś z PWiK "NYSA" się gdzieś ostatnio wypowiadał, coś wyjaśniał? czy olewają nas tą kranówką skażoną colą i innym świństwem? a my siedzimy cicho, jak stado baranów i płacimy za coś, co coraz bardziej przypomina wodę płynącą Nysą, niż produkt spożywczy.
Nazwa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, jak widać, nie jest przypadkowa.

Proszę oto bardzo merytoryczna odpowiedz na temat jakości wody w kranie.




Chuck Twój prywatny interes i problemy z sanepid'em nikogo tu nie interesuje.
Może masz coca cole w kranie zamiast wody, to tylko butelkować i sprzedawać

Ja mogę tylko dodać, że od wczorajszego wieczoru mam wodę o lekko brązowym zabarwieniu. Mieszkam przy przedszkolu nr 2 na Kościuszki.

Nie ma takiej możliwości,

Czy Wy tez macie wode w kranie podobna do tej po powodzi?

Jesteś tego pewien?



Daruj sobie , bo kolejne ostrzeżenie otrzymasz
Poza tym składnia się kłania...nie wynika z tego specjalnie wiele.

I znów osobiste wycieczki,zamiast merytorycznej dyskusji...
A feee!!!

..a z kranu dalej syf leci...

A z PWiK dalej nikt nie zabiera tu głosu...

Przy takiej cenie za wodę PWiK stać nawet na zakup syfu.