Nie znam sprawy ale nie chciałbym współpracować z kimś kto ciąga mnie po sądach. Choćby nimi grozi. Więc trochę mogę rozumieć niechęć do Twojej osoby. Ale to tylko taka uwaga z "D" bo zupełnie nie znam waszych problemów w komunikacji.

To Gronicz ciąga mnie i Pitka po sądach, co nie Pitku? Ja jestem oskarżany a Pitek robi za żołnierza i obrońcę Gronicza Minęło pół roku, postępowanie umorzono oraz podpisano ugodę przed sądem - pisał o tym Przekorny na swoim blogu

Problemy z komunikacją wynikają tylko i wyłącznie z niechęci Pitka do robienia czegokolwiek - to się nazywa nieróbstwo. Dał ciała z gumowymi wykładzinami, dał ciała z Sylwestrem. Zaznaczam, że wykładziny to był mój pomysł, natomiast Sylwester był to Pitka pomysł.

Poczekajmy aż Pitek zabierze głos, czas ucieka a on milczy.....

Widzisz trochę go znam i nie od dziś, więc jakoś nie jestem w stanie w to uwierzyć. Bardziej wierzę w to iż pewnych tematów nie dają mu zrealizować. Może boją sie jego popularności, nawet tej hipotetycznej?

Sugerujesz, że wuj Gronicz ogranicza swoich ludzi?

Sylwester Miejski kosztem marnych imprez Stowarzyszenia Kuźnia?
Poczekajmy aż prezes Stowarzyszenia Kuźnia się zorientuje, że wróciłem. Zaraz się Smoluch odezwie, zacznie się trollowanie forum w imię honoru Gronicza, w imię honoru Gruchy, w imię kłamstwa i obłudy.....

Mam podobne odczucia w stosunku do Pitka i sądzę, że w całej tej sforze zgłodniałych zaszczytu i pieniędzy platformerskich aparatczyków on sam przedstawia się najbardziej pozytywnie. Potrafi rozmawiać z ludźmi, wysłuchać, przedstawić swoje racje i to jest bardzo duży plus.

Dlatego tez miałem nadzieję, że to właśnie on podchwyci tę inicjatywę, bo naprawdę głęboko wierzę, że jest tego warta i że wielu mieszkańców skorzystałoby z tego typu oferty na spędzenie przynajmniej części sylwestrowej nocy. Wierzyłem, że właśnie on, jako jedyny z całej plejady ludzi utrzymujących się ze środków budżetowych, będzie w stanie skutecznie zadziałać... I zrobi to!
Jednak zarówno jego reakcje (pisemne) na ten swoisty apel jak i brak działań w tym zakresie każą mi domniemywać, że być może po prostu Pitek wpadł w kołowrót "tumiwisizmu", "spychologii" i olewatorstwa... w którym wesoło baraszkują już od dłuższego czasu jego partyjni i "bezpartyjni" koledzy... A szkoda...

Hmmm...
2 lata temu Pitek zadziałał, jakąś wizję miał, nie mówię że złą, nie neguję jego działań. Wiem, że moja oferta dotycząca Sylwestra utknęła w MDK, natomiast oferta dotycząca zakupu gumowych wykładzin na halę CSR utknęła w Urzędzie Miasta.

Wydaje mi się, że to nie jest wina Pitka tylko ludzi z którymi on współpracuje. Groniczowi nie było na rękę aby zakupić gumowe wykładziny na halę CSR bo przecież wybory się zbliżały i trzeba było stworzyć złudne wrażenie, że do szczęścia potrzebna jest nam nowa hala.
Oferta sylwestrowa nie przeszła przez MDK bo to oni żądzą kulturą w tym mieście. Wydaje mi się, że najzwyczajniej w świecie komuś nie było na rękę aby do tego typu działań dopuścić kogoś z zewnątrz, kogoś kto nie był związany ani z Groniczem, ani z PO. Idealnym przykładem współpracy spełniającej wymienione wyżej warunki są czysto przyjacielskie kontakty Gronicza i Stowarzyszenia Kuźnia - pieniądze płyną na drętwe imprezy, wszyscy są szczęśliwi i wszyscy siedzą cichutko...

Jednak obie oferty zostały złożone na ręce Pitka i to on powinien mi udzielić odpowiedzi a nie jak dziecko uciekać.... Facet ogarnij się i nie bój się podnieść ręki na resztę bandy Gronicza, w przeciwnym razie po najbliższych wyborach polecisz razem z nimi - a tego raczej nie chcesz.

Oj Przekorny sorki, ale straciłeś u mnie "palmę pierszeństwa"....... jest stary/nowy gwiazdor, kochający swój głos, pragnacy ruszyć zmurszały "układ zgorzelecki" u podstaw . Nie chodzi mi o to co chce zrobić ale o Jego ekspresję przekazu....... Wizjoner, pruj dalej ze swoim słowotokiem zalewającym nasze skostniałe "podwórko" kochamy cię Połączenie ze soba wykładzin i imprezy noworocznej , która sie miała odbyć 2 lata temu, w poście o imprezie noworocznej 2011 uważam za mistrzowskie posuniecie , godne miana arcymistrza retoryki... jest dobry i to nasz człowiek ze Zgorzelca
I jak dokopał Pitkowi za jego brak zaangażowania w działania dla społeczności Zgorzelca, stwierdzając przy tym chytrze:

"Wiem, że moja oferta dotycząca Sylwestra utknęła w MDK, natomiast oferta dotycząca zakupu gumowych wykładzin na halę CSR utknęła w Urzędzie Miasta. "

Najpierw go zje......ł a potem stwierdził, że to nie jego wina....... Prawdziwy lider-ojciec, który bije a potem dodaje, że to z miłości......

A tak na poważnie, możecie sobie to wyjaśnic przy wódce a nie prać prywatne brudy na forum????

Nie piję wódki i uważam, że są to sprawy bardziej publiczne niż prywatne
Wszyscy chcemy aby coś się działo w tym umierającym mieście...

Wiem gdzie utknęły oferty przygotowane dla Pitka, wiem także że to on powinien mi udzielić odpowiedzi. Najwidoczniej boi się czegoś - wuj Rafał spuści mu lanie jak się będzie ze "złymi" ludźmi zadawać Pitku powiedz nam czego się boisz Święta są a wuj Rafał zrozumie i wybaczy