Chuck Norris jr pisze:
Materia jak wiadomo to energia krążących małych cząsteczek, między którymi są olbrzymie puste przestrzenie.
Nie. Materia to nie energia a energia to nie materia. Energia to po prostu miara zdolności tejże materii do wykonania pracy. I tyle. To jedna z cech charakteryzujących materię. Nadużywanie tego pojęcia to zresztą jeden z najczęstszych błędów. Jeśli ktoś na przykład odwiedza bioenergoterapeutę, to koniecznie powinien przy najbliższej okazji spytać jakiego rzędu energię mu przekazuje, bo energia jest mierzalna. Podejrzewam tylko, że to będzie ostatnia wizyta.
Chuck Norris jr pisze:
(wiadomości na ten temat pogłębiałem, ale teorii kwantowej np nie znam, więc może ktoś lepiej obeznany zabrałby głos i uspokoił moje skołatane nerwy, bo nie mogę przez to spać
)
LHC ma przynieść dowody na istnienie bozonu Higgsa, która to cząstka miała być zaczynem wszelkiej materii. Jest to cząstka wysokoenergetyczna - do jej wykrycia konieczne jest wygenerowanie olbrzymich ilości energii (14 gigaelektronowoltów jak się w tej chwili szacuje). Taką energię można otrzymać jedynie zderzając ze sobą cząstki poruszające się z prędkościami zbliżonymi do prędkości światła - stąd potrzeba zbudowania akceleratora.
Obawiano się, że takie zderzenia doprowadzić mogą do powstania "cząstek dziwnych" i małych czarnych dziur. W wielkim skrócie: nie ma się czego obawiać. W skrócie nieco mniejszym:
http://www.cytadela.net.pl/?p=232
http://www.cytadela.net.pl/?p=311
Polecam zresztą Cytadelę wszystkim, którzy chcieliby coś zrozumieć ze współczesnej astronomii i fizyki.