Technologia produkcji tych pomidorów jest podobno na tyle nowoczesna, że obawiam sie że pomidory nie będą miały styczności z otaczającym środowiskiem.

tam rosną róże i anturium. Niby co innego ale technologicznie produkcja podobna

ale róż czy anturium nie jadam

Inwestycja w zgorzeleckiej podstrefie to jednak rzeczywistość

2012-08-09





Gdy wszystko pójdzie dobrze firma Aerosol International jeszcze w tym roku planuje rozpoczęcie budowy w zgorzeleckiej podstrefie ekonomicznej. Wszystko po to, aby w ciągu roku rozpocząć produkcję opakowań do kosmetyków. -To najważniejsza od 30 lat dla Zgorzelca inwestycja i realizacja głównego punktu wyborczego – mówi Burmistrz Rafał Gronicz, który z takim argumentem może spokojnie przymierzać się do trzeciej kadencji.

Podczas konferencji inwestycję prezentowali dr Rolf Giesen z MAXIM Gruppe, Ryszard i Artur Grobelski z Aerosol International Sp. z o.o., prezes KSSE Iwona Krawczyk oraz Rafał Gronicz. W spotkaniu uczestniczyła też Anetta Czułowska przedstawiona przez Gronicza jako pracownik inwestora.

Zarówno Giessen jak i Grobelski, od samego początku podkreślali zasługi Starosty Zgorzeleckiego Artura Bielińskiego oraz Burmistrza Rafała Gronicza, bez których nie byłoby mowy o tym, żeby inwestycja ta rozpoczęła się właśnie tutaj. W Zgorzelcu poza dobrą lokalizacją, stworzono też świetną atmosferę i na co zwrócił uwagę dr Giessen jest mała biurokracja.

Firma ma produkować opakowania do kosmetyków, za pomocą innowacyjnej technologii, gdzie jedna maszyna ma wytwarzać wyroby zarówno ze stali jak i aluminium. Do tej pory były osobne urządzenia. Docelowo ma być produkowanych 100 mln opakowań, z czego połowa będzie już napełniana kosmetykami w Zgorzelcu, a połowa wytwarzana jako „puste”. Jak przyznał Giessen należy się spodziewać, że sprowadzi to do Zgorzelca wielu producentów z całego świata, którzy będą chcieli zobaczyć w akcji tą nową technologię. Jak dodał szef firmy MAXIM Gruppe jest to bardzo przyjazne dla środowiska rozwiązanie.

Według Iwony Krawczyk prezes KSSE inwestycja ma wynieść 181 mln złotych i docelowo dać 312 nowych miejsc pracy. Jak podkreśliła jednak Krawczyk współczynniki te należy powiększyć o 50 %. Ryszard Grobelski dodał, że inwestycja w Zgorzelcu da też 200 dodatkowych miejsc pracy w Hucie Będzin, skąd zakupywany będzie materiał. Grobelski dodał też, że jeżeli chodzi o wynagrodzenie pracowników, to będzie ono na poziomie, z którego pracownicy będą zadowoleni.

Jak się okazuje za firmą Areosol stoi doświadczenie i wsparcie firmy MAXIM, która swoje zakłady ma w Niemczech, Francji i Luksemburgu. Firma ma około 20 lat i rocznie „przerabia” około 160 mln euro.

Aerosolem kierować będzie syn dr Rolfa Giesen'a oraz Artur Grobelski. Przy tym punkcie zapytaliśmy Grobelskiego o zarzuty, że ich kapitał zakładowy wynosi tylko 5 tys. zł, na co otrzymaliśmy następującą odpowiedź: - Według naszego prawa taki kapitał wystarczy do utworzenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Występując do Ministerstwa Gospodarki wiedzieliśmy, że na decyzję o ewentualnym wsparciu będziemy musieliśmy poczekać minimum sześć miesięcy. W takim przypadku nie widzieliśmy potrzeby „zamrażania” na ten czas większych środków. Teraz rozpocznie się zwiększanie kapitału zakładowego.

Zapytany o uzbrojenie terenu Burmistrz Gronicz odpowiedział, że pewne elementy są już dostępne, a inne, typu kanalizacja burzowa lada moment zostaną wykonane. Zdaniem Gronicza Miasto nie ma wyboru i musi zdążyć z realizacją swoich zobowiązań.

Zapytaliśmy też Burmistrza, czy w takim razie, posiadając taki argument jak ta potężna inwestycja, należy się spodziewać jego ponownego kandydowania w wyborach. Na co Gronicz odpowiedział: -To za wcześnie, żeby o tym już mówić, ale jest to największa od 30 lat inwestycja w Zgorzelcu. Jest to także realizacja głównego punktu wyborczego. Tym samym chyba znamy już pierwszego kandydata do fotela burmistrza w następnych wyborach.

Poznaliśmy już niemal wszystkie szczegóły i nie pozostaje nic innego jak czekać na pierwsze efekty. Zarówno prezes strefy KSSE jak i pozostali uczestnicy podkreślali, że liczą na to, że po tej inwestycji pojawią się kolejne, bo miejsca w zgorzeleckiej podstrefie jest jeszcze pod dostatkiem.

Jacek Staszczuk

W zgorzeleckiej podstrefie powstanie inwestycja warta 180 mln zł. Jest szansa na 300 miejsc pracy

23 lipca 2012
Autor: red.



Ministerstwo Gospodarki przyznało firmie Aerosol International Sp. z o.o. ponad 51 mln zł dofinansowania w ramach wsparcia inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki. Zakład produkcyjny spółki, inwestycja której wartość szacowana jest na blisko 180 mln zł, powstanie w Podstrefie Zgorzelec Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zatrudnienie znajdzie w nim docelowo ok. 300 osób.

Firma Aerosol International Sp. z o.o. od 2012 roku negocjuje z zarządem Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej warunki zainwestowania w Podstrefie Zgorzelec, gdzie zamierza wybudować nowoczesny zakład produkujący lekkie opakowania aluminiowe. Warta blisko 180 mln zł inwestycja, która powstanie na terenach przy ul. Sulikowskiej, to dla Zgorzelca pierwsza od wielu lat szansa na ponad 300 nowych miejsc pracy i ożywienie gospodarcze. Burmistrz Rafał Gronicz jest przekonany, że nowe przedsiębiorstwo będzie zachętą dla kolejnych inwestorów zainteresowanych zgorzeleckimi terenami inwestycyjnymi.

11 lipca 2012 roku rozstrzygnięto przetarg na uzbrojenie terenu przy ul. Sulikowskiej, w ramach którego opracowana zostanie dokumentacja projektowa sieci kanalizacji deszczowej dla podstrefy.

Starania o włączenie zgorzeleckich terenów inwestycyjnych do świetnie rokującej Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz rozpoczął w 2008 roku. Zabiegi miasta o ustanowienie na jego terenie podstrefy strefy ekonomicznej trwały blisko dwa lata, a ofertę dla inwestorów miasto przygotowywało praktycznie od zera, bo wcześniej nie podejmowano takich starań. Jej stworzenie wiązało się przede wszystkim ze znalezieniem w obszarze miasta terenów najlepiej nadających się pod inwestycje. Nie było to łatwe, bo Zgorzelec jest miastem zamkniętym w swoich granicach, dysponującym ograniczoną ilością wolnych terenów, z których nie każdy nadaje się do prowadzenia działalności przemysłowej. Kolejnym krokiem na drodze do strefy było wprowadzenie zmian do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, umożliwiających inwestycje na wskazanym terenie. Dzięki determinacji władz miasta i pomocy ze strony prezes KSSE Iwony Krawczyk wszystko udało się sprawnie przeprowadzić.

21 września 2010 r. Rada Ministrów przyjęła nowelizację rozporządzenia w sprawie zmiany granic kamiennogórskiej specjalnej strefy ekonomicznej, decydując o włączeniu do strefy zgorzeleckich terenów inwestycyjnych. Podstrefa o powierzchni 16 ha jest zlokalizowana na południu Ujeździe przy ul. Sulikowskiej. Zgorzelec ma ogromny potencjał, wynikający między innymi z doskonałego położenia. – powiedział wówczas burmistrz i dodał – Decyzja Rady Ministrów otwiera przed miastem ogromną szansę na rozwój, bo jak dowodzą statystyki, każde 100 miejsc pracy utworzonych w Strefie oznacza ok. 25 kolejnych etatów w jej okolicy.

Opracowała: Renata Burdosz / Samodzielne Stanowisko ds. Współpracy z Mediami / Zdjęcie: Archiwum

Budowa zgorzeleckiej fabryki puszek ruszy już niebawem

9 sierpnia 2012
Autor: Arleta Kucharska



Dziś w siedzibie Urzędu Miasta w Zgorzelcu odbyła się konferencja prasowa poświęcona pierwszej inwestycji na terenie Podstrefy Zgorzelec wchodzącej w skład Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jak zapewniał reprezentant MAXIM Gruppe dr Rolf Giesen - pierwsze prace ziemne rozpoczną się już w październiku.

Głównym inwestorem jest spółka Aerosol International, która należy do wiodącej na rynku europejskim MAXIM Gruppe. Już teraz jest ona w posiadaniu 5 zakładów produkcyjnych, które znajdują się w Niemczech, Francji i Luksemburgu. W październiku mają ruszyć pierwsze prace ziemne związane z budową fabryki w Zgorzelcu. Jak mówił na spotkaniu z dziennikarzami dr Rolf Giesen - Prowadziliśmy długie rozmowy i zdecydowaliśmy się na Zgorzelec. Inne rejony Polski są tańsze i bardziej dostępne, ale nie to jest najważniejsze. Zgorzelec ma przecudowne położenie geograficzne i bardzo dobrą infrastrukturę. Reprezentant firmy zapewniał również, że zrobi wszystko, aby to był sukces.

Monolityczne puszki, o których mowa mają w być wyprodukowane w pierwszej fazie w ilości 100 mln sztuk, z czego 50 mln napełnione będzie na miejscu, a druga połowa zostanie eksportowana do Francji. Natomiast w przyszłości firma planuje produkcję puszek dezodorantów, na które ciągle wzrasta zapotrzebowanie na rynku.

Założona 20 lat temu firma osiąga zyski nawet do 160 mln euro i co roku obserwowany jest ich wzrost. Teraz te pieniądze mogą zostać u nas. Jak mówi dr Rolf Giesen - Jesteśmy polską firmą. Zyski, które będą generowane zostaną w Polsce, bo chcemy tutaj inwestować.

Należy przyznać, że inicjatywa ma ogromne znaczenie dla Zgorzelca i może być dużym wsparciem dla rozwoju regionalnego. Zadowolenia podczas konferencji nie ukrywał również Burmistrz Rafał Gronicz, który powiedział, że to pierwsza tak duża inwestycja dla Zgorzelca od 30 lat. Jest to spełnienie marzeń dla każdego Burmistrza, a dla mnie to uwieńczenie planu sprzed 4 lat.

Początkowo inwestycja kosztować ma około 180 mln złotych, ale szacuje się wzrost do 270 mln. Podobnie jest z miejscami pracy - na dzień dzisiejszy mówi się o około 300, ale ze względu na dynamikę i rozwój firmy planuje się ich zwiększenie.

Fabryka powstanie przy ulicy Sulikowskiej w Zgorzelcu, a rozpoczęcie prac ma nastąpić już w październiku tego roku.