Oj tam, oj tam,... marudzicie... Szykują się zmiany, związane z naszą wodą, bądźcie więc dobrej myśli... Jakość wody wprawdzie nie ulegnie zasadniczej zmianie, natomiast jej cena i owszem - po nowym roku będzie droższa, jeśli wierzyć zapowiedziom prezesa... I możecie wierzyć lub nie, niemniej będzie to zabieg spod hasła "by żyło się lepiej"...
Nie wiem jaką politykę w tym zakresie prowadzą nasze miejskie władze i jakie są zamierzenia w tej materii, niemniej nie jest tajemnicą, że PWiK ma skumulowane potężne środki na koncie. Zamiast więc przeprowadzać na bieżąco modernizację magistrali wodnej, ichnia "kasa robi kasę", powiększając swoją "moc" o procenty od zgromadzonego kapitału... Ale my lepiej nie marudźmy, bo przecież brudna woda wciąż jest wodą i nie ulega wątpliwości, że może być gorzej, np. kiedy poniemiecka magistrala zacznie się nagminnie rozpadać... I wówczas nie będzie jej wcale...
Ps. u mnie też leci brunatna ciecz... Nawet się zastanawiałem, czy można nią kwiatki podlać...