Ruszmy coś jeszcze oprócz Jakubów i Dni Miasta!!!

W Zielonej Górze reaktywowano Festiwal Piosenki Rosyjskiej (wcześniej radzieckiej), my natomiast mamy Festiwal Piosenki Greckiej, zaniedbany, spychany na margines i targany politycznymi przepychankami. Dwudniowa impreza z festiwalowym konkursem, odpowiednio nagłaśniana i dofinansowana mogłaby się stać z powrotem wizytówką Zgorzelca.

A tak to się odbywa w Zielonej Górze: "Organizatorami IV Festiwalu Piosenki Rosyjskiej była Telewizja Polska oraz Zielonogórski Ośrodek Kultury. Imprezę finansowo wsparli: Miasto Zielona Góra, Ministerstwo Kultury Federacji Rosyjskiej oraz polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Festiwal na żywo pokazała TVP 2, a patronatem medialnym objęło Radio Zet" - wzięte stąd.
Myślę, że wydział którym kieruje Adam Helik bez trudu znalazłby "sponsorów" zewnętrznych - gdyby oczywiście zapanowała zgoda co do tego, że warto to zrobić dla mieszkańców i miasta - pozbywając się jednocześnie wzajemnych animozji... Dyrektora i pasjonata w jednym tej imprezy już mamy...

Ponadto ktoś wspomniał o targu staroci. Przed kilku laty rzuciłem tutaj pomysł, żeby i u nas stworzyć coś takiego na możliwie jak największą skalę. Jako miejsce zaproponowałem Przedmieście Nyskie, wg mnie idealnie pasujące do tego typu cyklicznych działań... a jeśli chodzi o okresy ich organizowania, cóż, kwestia do dyskusji...

Obie te imprezy mogłyby przyciągnąć turystów i zwrócić uwagę "świata" na nasze miasto...

ps. Zapomniałbym dodać -na "Jakubach" musi być fajnie - zamówiliśmy grupkę artystów z Warszawy, która za kwotę przeszło 83 tys. złotych umili nam czas w piątkowy i sobotni dzień, dając kilka spektakli... Ogłoszenie o zamówieniu publicznym znajduje się tutaj.

Apel jak najbardziej słuszny !!!



To przykre. Fakt. Ale do FPR w Zielonej nie możemy się porównywać - choćby właśnie ze względu na tamtejszą wieloletnią tradycję. Poza tym formuła FPR jest o wiele ciekawsza niż greckiego (akurat na ostatnim byłem więc nieco wiem).
Inna sprawa to :

Nie wiem czy "bez trudu" i nie wiem czy kwotowo sponsorzy podołaliby jeśli mamy mierzyć się z Zieloną Górą.
U nas FPG rozmywa się nieco całym otoczeniem , bo robi się z tego festyn. Tegorocznego nie skomentuję w ogóle , bo to klasyka festynu była...
Dyrektora imprezy mamy , porządny marketingowy spec kręci nam się tu po forum - może się dogadają? Tylko nie zapominajmy - w ZG za bilety się jednak płaci...



Ten pomysł został zrealizowany przez Eden...

A dlaczego sami zainteresowani tym się nie zajmą? Chcąc zrobić Dirt Town Cup w Zgorzelcu wychodziłem za kasą i sprzętem. Dostałem wsparcie ze strony miasta jak, ze strony firm jak również ze strony "sponsora" zewnętrznego. Czy organizatorzy festiwalu nie mogą pójść podobną drogą?

PiTeK przy okazji brawa na stojąco za organizację i sam event Dirty Town... pogoda dopisała... chłopaki fajno fruwali w przestworzach... jedynie publika nieco ospała w porównaniu do szału pał np. w Szklarskiej ...aleeee jeszcze raz GRATULACJE i DZIĘKOWAĆ:)

Za rok być może Most Staromiejski i wspólna inicjatywa z Gorlitz...

Tradycję się buduje, zresztą FPG liczy sobie już kilkanaście lat. Nie ma konkurenta w postaci podobnego w kraju, dlatego uważam, że powinniśmy stworzyć z niego produkt markowy miasta. chyba, że mamy lepsze, ciekawsze pomysły na jego promocję?? Chętnie je poznam...
Co do formuły to chyba wyraźnie napisałem, że powinna przejść metamorfozę w postaci powrotu do m.in. konkursu piosenki greckiej???



Ja natomiast uważam, że podołalibyśmy. Oczywiście przy przychylności władz miasta, okolicznych samorządów i firm - molochów (kopalnia i elektrownia), których sponsoring stanowiłby niebagatelny wkład własny, z którym można już swobodnie myszkować po unijnych i rządowych programach... Póki co jest jak jest - Bieliński nie dał złamanego grosza na organizację FPG, natomiast dofinansował 11 Festiwal Działań Muzycznych w Bogatyni...



Zgadzam się - dobrze nie było. Ale to tylko potwierdza moją tezę, że FPG stał się areną politycznych kuksańców i pokazówką siły obecnie rządzącej partyjki - a w takim klimacie trudno zorganizować coś naprawdę dobrego...



Przyznam się, że nie rozumiem tego argumentu,... bo jest to chyba argument przeciw, zgadłem?? Fakt, że Eden organizuje targi staroci stanowi chyba dowód na to, że warto się zainteresować tego typu działaniami. Odbywają się one zresztą na terenie całego kraju i ich popularność nie tylko nie gaśnie, ale wręcz rośnie... A to, że odbywa się on na terenie Gminy Wiejskiej Zgorzelec nie stanowi chyba przeszkody do zorganizowania podobnego na terenie miasta??



A dlaczego mają się tym sami zajmować, jak robią to zresztą do tej pory?? Czy Tobie w DTC nie pomagał Wydział Adama Helika??? Czy fakt, że FPG jest imprezą niebiletowaną, organizowaną dla mieszkańców miasta, od lat cieszący się spora frekwencją i mogący przyczynić się do jego promocji to za mało, żeby magistrat w końcu nie zaczął wspierać imprezy tak jak na to zasługuje??? Kto jak kto ale Ty akurat doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że w tym konkretnym przypadku wygrywa polityka "małości i nienawiści"...
Stać nasze miasto na zamówienie kilku kuglarzy którzy odwalą kilka spektaklów w piątek i sobotę na "Jakubach" z kwotę przeszło 83 tys. złotych a nie stać nas na wsparcie festiwalu??? Czy aktorzy w równym stopniu przyczynią się do promocji miasta jak mógły to zrobić festiwal za pomocą analogicznej kwoty???



A nie idą do tej pory??? Tylko dzięki uporowi Nikosa ta impreza trwa... Ty miałbyś w sobie tyle siły, żeby walczyć o imprezę, kiedy władze rzucałyby Ci kłody pod nogi???
Uważaj na odpowiedź bo być może kiedyś będziesz się musiał zmierzyć z podobną sytuacją...

...a administracja samorządowa w Zgorzelcu nie jest zainteresowana organizacją imprez na poziomie zielonogórskim, lubańskim, bolesławieckim, choćby ostatniego Dirty Town? Nie twierdze ze UM ma sponsorować każdą imprezę, która się zrodzi w czyjejś głowie ale pomoc w organizacji czy zdobywanie środków na nią to i owszem. Takie mam wyobrażenie samorządu lokalnego. Tyle że organizacja imprez kulturalno rozrywkowych stała się w naszym mieście narzędziem politycznym i pięknie wygląda na broszurkach w kampanii wyborczej. Chyba nie o to tu chodzi…?

Nie,

A czy to w czymś przeszkadza aby organizator sam pozyskał środki zewnętrzne?

Chodzi mi o napisanie projektu. Nie podważam tutaj zaangażowania w imprezę Nikosa.


Pierwsze rozmowy o DTC odbyły się jakieś 3 lata temu więc nie tłumacz mi co znaczy walczyć o imprezę…


Dziękuję, mam nadzieję, że większości się podobało. Mamy pewne plany związane z kolejną edycją. Mam nadzieję, że ich realizacja dojdzie do skutku.

Rozumiem, że kiedy pozyskiwałeś środki na zorganizowanie DT i zwracałeś się do zaprzyjaźnionych prezesów po wsparcie finansowe, również słyszałeś odpowiedzi w stylu: "... wiesz, nie mogę, otrzymałem telefon, żeby nie wspierać finansowo tej imprezy..."

Pitku, miałem na myśli walkę o imprezę w niesprzyjających warunkach a nie w takich, w jakich Ty w chwili obecnej się znajdujesz - jako przyjaciel i zaufany władzuni...
Dostrzegasz różnicę, którą w subtelny sposób chciałem Ci przedstawić...???



Niektórym nie tylko pomaga technicznie i merytorycznie, wspiera ich również finansowo. Nie wspiera jedynie "niepoprawnych politycznie..."

Pełna zgoda.



Ja mam jeden malutki ale do pięt nie dorasta FPG więc na razie nie ma tematu...
Ale Jakuby też powinny służyć promocji naszego miasta
I w moim odczuciu służą



To jedno. Druga rzecz to moim zdaniem porządny koncert gwiazdy niekoniecznie związanej z Grecją - albo organizacja takiego koncertu przy okazji Dni Miasta. Bo bez tych koncertów to lipa panie...



Niby tak - pod warunkiem , że ta klientela zechce zajechać do miasta podczas gdy przy okazji robi zakupy w marketach. Wg mnie to kwestia dobrej reklamy i umiejscowienia w ciekawym otoczeniu (bulwar grecki?).



Szkoda , że jeszcze ich nie widziałeś , a już krytykujesz
To właśnie m.in. trąci polityką...

To żle, bo powinien.

Bądź tak miły i nie wyrywaj zdania z kontekstu cytując jedynie część mojej wypowiedzi jak to zrobiłeś w tym przypadku:



... bo trąci to nieudolną próbą zmanipulowania wypowiedzi. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, zastanów się, przemyśl a jak dalej nie będziesz wiedział co miałem na myśli pisząc te słowa, zapytaj. Z sympatii sprezentuję Ci maleńką podpowiedź... Chodziło mi o kwotę wydatkowaną na ten cel a nie o jakość występów tej grupy. Spektakle warszawskiego teatru stanowią ponadto jedynie część całości atrakcji jakubowych (a sama ta część jak widzisz kosztuje, bagatela,... 83 tys. zł.)... a burmistrz przez 4 lata swoich rządów na organizację festiwalu proponował Nikosowi kwoty oscylujące w granicach 15-20 tys. złotych.
A tak brzmiała moja pełna wypowiedź:



I jeszcze jedno - staraj się nie być złośliwy - jesteś wszak moderatorem a nie prowokatorem (mam nadzieję) na tym forum.

Cezary zapomniało Ci się, ze tegoroczne Jakuby sfinansowane są z projektu 85% dofinansowania w ramach projektu - czyli miasto de facto wydaje tylko 25 % a więc 25 % z 83 000 zł to jest : 20.750 zł. UE oddaje resztę czyli jakieś 62250 zł I na tym polega urok pisania projektów...Bez projektu nie było by tak bogato...

Oczywiście serdecznie wszystkich zapraszam już od najbliższego piątku

Witaj Piotrze - miło mi, że swoimi wpisami wydobyłem Cię z czeluści milczenia i kontemplacji rzeczywistości, choć jednocześnie troszkę mi przykro, że uważasz, jakobym mógł zapomnieć o tak ważkim fakcie, jak udział środków zewnętrznych. Dla mnie jednak sama kwota, jaką trzeba było zapłacić za występy kilku kuglarzy jest wstrząsająca, bez roztrząsania kto i ile za te wspaniałości zapłaci...
Nie wiedziałem jedynie ile wynosi nasz wkład ale dzięki Tobie już wiem, za co serdecznie dziękuję...
Jest to więc kwota porównywalna do kwot jaką burmistrz w swojej łaskawości rokrocznie oferował Nikosowi jako wsparcie finansowe Festiwalu Piosenki Greckiej, organizowanego dla nas, szarych zjadaczy coraz droższego chlebka...

Za zaproszenie na "Jakuby" dziękuję i oczywiście przybędę, choćby po to, żeby zobaczyć, czy nasz miejski dobroczyńca przypadkiem nie wykorzystuje niecnie okazji do politycznego wypromowania swoich partyjnych kumpli czyli Jaśka i Romka - co by wciąż im się dobrze wiodło i żeby dla nich w Zgorzelcu nieustannie żyło się lepiej... Wszak wybory parlamentarne tuż tuż a przedwyborcze hasło PO wciąż dla tego ścisłego grona obowiązuje, prawda...???

O Jakubach rozmawiajmy TUTAJ.

O jeszcze jednym pomyślałem - po co mieszać w to Gminę czy Miasto? Czy aby nie po to żeby dokopać Burmistrzowi? Co to za różnica dla przeciętnego mieszkańca miasta czy targ staroci odbywa się na terenie gminnym czy miejskim skoro większość z nich nie ma pojęcia o takowym podziale? Zdublowanie imprezy nie spowoduje pewnie zwiększenia jej uczestników. A wystawca pewnie woli stać przy Edenie gdzie ma dostęp do WC i barów niż na Przedmieściu Nyskim na którym w sobotnie przedpołudnie mało kto zagląda. A chyba o to im chodzi?
Oczywiście można przenieść imprę na inny dzień - w sumie masz plan to może go zrealizuj?



Próżne nadzieje Twe - taka ma natura