Jeżdżąc po Polsce często w odległych miejscach spotyka się znaki prowadzące w kierunku Jędrzychowic... i nawet się temu specjalnie nie dziwię, bo znaki często są stare, nieaktualizowane i generalnie olewane ale... dlaczego tuż przy Jędrzychowicach (a moze nawet w samych Jędrzychowicach bo nie wiem do kogo administracyjnie należy węzeł Zgorzelec) jest znak, który mówi nam, że aby dojechać do Jędrzychowic to trzeba wjechać na autostradę???? Ba! żeby było śmieszniej to na autostradzie stoi znak o treści "Jędrzychowice 1" po czym przejeżdżamy obok jakiejś budowy i lądujemy w Niemczech... a po Jędrzychowicach ani śladu... kolejne znaki też już nic na ten temat nie wspominają.

To jest coś w stylu nazewnictwa węzłów drogowych.
Węzły powinne miec nazwy dużych miast, np. węzeł Gliwice, a jak tam jest węzeł pipidówka.
Jedrzychowice są bardziej znane niż Zgorzelec, właśnie od przejścia granicznego.
To akurat uzasadnione , ale nazwy węzłów?

Poza tym wiesz o co chodzi, kto by wystawiał na górze Św.Anny znak, Jędrzychowice 300?
To tak jak w okolicy wyjazdu na Żagań, ustawić znak , Racula 110, czy inne takie odległości do wiosek a nie miast.

Jędrzychowice jako przejście graniczne, a nie wioska.
Choć w Niemczech sa znaki na Goerlitz, przejście leży w Goerlitz, a jest nazywane Ludwigsdorf.

U nas z kolei most jest już w Jędrzychowicach.

to jest właśnie "coś w stylu" - czyli Polska właśnie. Przejścia granicznego w Jędrzychowicach nie ma już dawno i ja rozumiem, że gdzieś pod Wrocławiem jest drogowskaz na Jędrzychowice z przyzwyczajenia i tumiwisizmu ale po co z uporem maniaka kierować ludzi na Jędrzychowice już na samym moście? i jeszcze powtarzać to na autostradzie???


nie jest uzasadnione.


-------------------------------------------------------------------------

Zastanawiam się, czy jakiś przemytnik przyłapany na autostradzie tuż za granicą np. z busem wypełnionym fajkami nie mógłby się tłumaczyć, ze chciał do Jędrzychowic pojechać a wylądował w NIemczech i np. pozew cywilny do dyrektora GDDiA o odszkodowanie za poniesione straty finansowe i moralne

A nie chodzi czasami o to, że jest to przejście graniczne w Jędrzychowicach? Znaki kierują na Jędrzychowice, bo jak ktoś jedzie przez całą Polskę autostradą do Niemiec, to nie będzie dwa kilometry przed samym przejściem zjeżdżał do miasta, aby tam granicę przekroczyć.

W tym przypadku przy nazwie miejscowości jest symbol państwa polskiego i niemieckiego, coś mi się z kursu przypomina, że to informacja o przejściu granicznym, a nie miejscowości. Bo chyba miejscowości Jędrzychowice z literką D nie ma w Niemczech?

A czy w Niemczech również to przejście nazywają Ludwigsdorf?

Dokładnie o to mi chodzi. Niech znaki kierują do Niemiec a nie do Jędrzychowic.
Dla ułatwienia dodam, że po przejściu granicznym pozostało już tylko wspomnienie i kilka betonowych kikutów

O przejściu granicznym informują znaki F1 i F2 ale... i tak w Jędrzychowicach nie ma przejścia granicznego

to jak się to teraz nazywa?
Jeśli zaś chodzi o odróżnienie przejścia granicznego Jędrzychowice od miejscowości o tej samej nazwie, to może zasadne byłoby użycie dwóch różnych znaków?

ale po co w ogóle kierować na Jędrzychowice? nie lepiej na Drezno? a jeśli już miałoby być to polskie miasto to Zgorzelec jest równie blisko miejsca w którym przekraczamy granice co Jędrzychowice i Zgorzelec jest nieco większy... chyba.

Problem polega na tym, ze kiedyś było przejście graniczne głęboko w Niemczech i ono nazwane było oficjalnie "przejście graniczne w Jędrzychowicach". Teraz tam jest dziura w ziemi (w niemieckiej ziemi) więc znaki zwyczajnie się zdezaktualizowały... i wprowadzają w błąd bo kierują na coś czego nie ma.

Oczywiście , że lepiej.



Problem jest nieco inny - przejście (sam most graniczny) leży na terenie Jędrzychowic. Samo przejście leżało w Ludwigsdorfie - ale nikomu za Nysą nie przyszło do głowy takie drogowskazy dawać...


A'propos Jędrzychowic i mostów - ciekawi mnie kiedy ktoś dowali w tablice zwężające most na rzeczce obok piekarni w Jędrzychowicach właśnie. Stoją one chyba za każdym razem inaczej , a niekiedy nawet równolegle do drogi - czyli mało widoczne

ciąg dalszy w nieco weselszym wydaniu



Więcej... http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... z1j2kVSP76

Dobry artykuł

Nawet na RMF'ie wspomnieli o tej obwodnicy ... :-)

Z tego co wiem autostrada 'wjeżdża na most' na terenie gminy miejskiej.
Jeżeli ktoś ma dostęp do planów miasta - niech sprostuje o ile jestem w błędzie.
W tym momencie nazwa Jędrzychowice jest kompletnie zbędna na autostradowych znakach drogowych.

I myląca

Nawet nie tylko w tym momencie - od początku była zbędna i myląca

Przejście to administracyjnie jest usytuowane na terenie miasta Zgorzelca,co np. kilka lat temu poruszył na sesji Rady Powiatu Adrian Panek.Gdy zauważyłem zmianę tablic autostradowych i zamianę Zgorzelca na Jędrzychowice,skojarzyło mnie się ,iż jakiś zawiedziony wysoko postawiony urzędas w Zarządzie Dróg mści się na naszym mieście i wykreśla ze swojego życia Zgorzelec z przyczyn zawiedzionej miłości;-).