No dobra, skoro Grucha domaga się cieplejszych słów..
Impreza zorganizowana w Plazie (biorąc pod uwagę porę roku i kiepską, deszczową aurę), rzeczywiście była jak najbardziej strzałem w dziesiątkę. Do tego bardzo podobała mi muzyka w wykonaniu Paihivo, choć klimacik psuł nieco burmistrz, pętając się pod nogami (chyba zamieszkał tam w tym dniu) ...
Odwiedziłem również strzelnicę w "Górniku", gdzie oddałem szereg celnych strzałów, pokonując w tej dyscyplinie Gruchę w stopniu miażdżącym (pewnie wstyd mu do dzisiaj)...
Afirmacja stanęła na wysokości zadania, a już muza w wykonaniu "Fresków" - paluchy lizać. Fajnie, że mamy taki team u siebie - dzielne i mocno utalentowane z nich chłopaki...
Licytacja prac plastycznych (niektóre z nich naprawdę ciekawe), przebiegała w świetnej atmosferze, choć jak zauważyłem, znaczną ich część przelicytował i nabył drogą kupna właściciel lokalu, nie dając szans na wejście w ich posiadanie uboższym konkurentom...
Harcerzom należą się duże brawa... i ogromne podziękowanie za zaangażowanie w tę akcję, a tym, których społeczna praca pozwoliła na stworzenie tak radosnej otoczki "świątecznego grania" - duży szacun...