W ostatnich dniach otrzymałem powiadomienie na skrzynkę pocztową, informująca mnie o zmianie regulaminu na konkurencyjnym portalu. Z ciekawości przeleciałem wzmiankowaną "podstawę prawną" wzrokiem, i ze zdziwieniem ujrzałem taki oto punkt:
Cytuj:
8. Opłata za niedozwolone treści reklamowe lub informacyjne
1. W komentarzach zabronione jest umieszczanie reklam innych stron internetowych, linków, odnośników, danych adresowych i kontaktowych, adresów e-mail oraz innych nie wymienionych informacji mogących służyć do wskazania innego niż Dziennik serwisu, strony internetowej, firmy lub jakiegokolwiek przedsięwzięcia oraz organizacji.
2. Umieszczenie informacji wskazanych w pkt.1 traktowane będzie jako umieszczenie przez Czytelnika reklamy, ogłoszenia, obwieszczenia lub innej formy wypowiedzi mającej charakter komercyjny i podlegający opłacie jako tekst lub ogłoszenie reklamowe.
3. W przypadku umieszczenia w komentarzach pod artykułem lub artykułami treści wymienionych w pkt.1, w oparciu o informacje zawarte w pkt.2, MW Consulting - Grupa Finansowa jako wydawca Dziennika wystawi za każdy wpis (jeden wpis - jedna faktura) fakturę VAT na kwotę 1000zł netto (tysiąc złotych netto) plus 23% podatku VAT z 7 dniowym terminem płatności.
4. Faktura VAT zostanie wysłana na adres osoby, firmy lub organizacji, która dokonała wpisu.
5. W przypadku braku możliwości ustalenia osoby, firmy, organizacji lub instytucji, która dokonała wpisu, a tym samym naraziła Dziennik na straty finansowe z tytułu utraconych korzyści majątkowych, wydawca Dziennika skieruje sprawę do właściwej jednostki Policji lub Prokuratury z wnioskiem o wszczęcie postępowania.
Nie wiem czy takie działanie jest do końca zgodne z literą prawa, ale pragnę przestrzec tutaj tych wszystkich, którzy przeoczyli tę zmianę i zechcą wrzucić tam jakiegoś linka. Być może chodzi tutaj o wprowadzenie jako takiego porządku w komentarzach, co do których często trudno odnosić się pozytywnie, ale być może chodzi o zwykłe polowanie na "jelenia", i wyciągnięcie od niego kasy z zamieszczonego "w dobrej wierze" linka....
Inna sprawa, która mnie zastanawia, to w jaki sposób mam przytoczyć czyjąś wypowiedź - zgodną z tematem artykułu - skoro nie będę mógł zamieścić źródła, z którego takowa pochodzi??? Jeśli nie wskażę źródła, będzie to plagiat, lub narażenie się na komplikacje prawne w przypadku, jeśli jakakolwiek osoba poczuje się dotknięta wpisem i bez "odsyłacza" będzie miała prawo uznać, że są to moje słowa... Z drugie strony, jeśli zamieszczę linka do jakiegoś portalu, z którego pochodzi cytowana wypowiedź, prawdopodobnie zostanę "potraktowany" fakturą za jego rzekomą reklamę...
Przyznam szczerze, że z tak absurdalnym regulaminem spotykam się pierwszy raz...
Całość dziwnego regulaminu
TUTAJ.