gobo007 pisze:
Ochrona poza obiektami chronionymi przez siebie i takimi też imprezami może nam brzydko mówiąc skoczyć
Proszę o czytanie ze zrozumieniem, ponieważ nigdzie w mojej wypowiedzi nie padło słowo, że mają prawo legitymować poza obiektami chronionymi.
Panie komandos nie trzeba mnie uświadamiać.
komandos pisze:
główny komandos od czerwonych aut jest oszustem czy to się komuś podoba czy nie
Pan znowu rzuca oskarżeniami na prawo i lewo, ale to tylko słowa, gdzie są jakieś fakty, dowody bo jak na razie słowa "komandosa" nie mają żadnej mocy :-)
Nie jestem z tą sprawą związany i myślę, że patrzę na nią obiektywnie. FENIX jest oczerniany i padają jakieś zarzuty, które nie są potwierdzone faktami. Jest to forum i każdy ma prawo się wypowiedzieć tylko niech to będą jakieś potwierdzone informacje.
Już gdzieś kiedyś to pisałem, że nie miałem przyjemnych bądź nieprzyjemnych zajść z FENIXami. Wydaję mi się, że to dobrze, że jeżdżą po mieście w nocy i w ciągu dnia, bo to dla obywateli dodatkowa porcja bezpieczeństwa. To, że stają nieprzepisowo...? Źle, ale mi osobiście to nie przeszkadza, nie jednokrotnie każdy z nas łamie przepisy RD. Myślę, że jeżeli nie stwarza to zagrożenia to niech sobie stają jeżeli pomaga im to w pracy. Jeżeli komuś przeszkadza to, że ich 3m auto stoi na 15m zatoczce autobusowej (nie stwarzając zagrożenia dla ludzi i ruchu) niech zadzwoni na Straż Miejską czy Policję, oni ocenią zasadność tego postoju i jak coś to wystawią mandat kierowcy.
Myślałem, że temat który powstał Grupa Ratownictwa Taktycznego FENIX ma na celu uświadomić społeczeństwo, które nie wie czym się zajmuje firma, jaki mają zakres działania, może ktoś zechce ich wynająć... A tu padają jakieś zarzuty i ogólnie odbieram to tak, że kilka osób w zmowie próbuje doprowadzić do upadłości firmy... Ale firma nie upadnie z powodu kilku mandatów wystawionych za złe parkowanie
Dobrze aby ktoś z firmy się wypowiedział, czy postój na przystanku jest prawny czy bezprawny. Czy legitymowanie i zatrzymywanie pojazdów poza terenem ochranianym to fakt czy fikcja.
Ale się rozpisałem... :-)