forum.zgorzelec.info http://forum.zgorzelec.info/ |
|
Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=4939 |
Strona 1 z 11 |
Autor: | SeaBlade [ 21 lis 2013, 7:26 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
Bardzo dobry post - popieram w 100%. Jeżdzę dużo po Polsce i jedzenie w przydrożnych barach jest dużo lepsze i tańsze niż w zgorzeleckich "super" restauracjach. 59900 pisze: płać i spier…aj frajerze! Zgadza się - to jest motto zgorzeleckich restauratorów. |
Autor: | Marcopollo [ 21 lis 2013, 9:32 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
59900 pisze: Zamieszczam dzisiejszy post z wielkim zdenerwowaniem 59900 pisze: Gastronomia to sztuka- gotować trzeba z pasją Widzisz, większość właścicieli gastronomii nie ma pojęcia o gotowaniu, i to co serwują im ich kucharze w zupełności im wystarcza, ba wręcz jest przepyszne. Nie wiem czy w lokalu zwróciłeś uwagę obsłudze na jakość jedzenia, ale w dobrych restauracjach takie uwagi powinny dać rezultaty. SeaBlade pisze: 59900 pisze: płać i spier…aj frajerze! Zgadza się - to jest motto zgorzeleckich restauratorów. To się tyczy chyba polskich klientów, bo jakoś do niemca inne podejście jest w restauracjach (może ze względu na napiwki). 59900 pisze: rybę (gotowca w panierce) z frytkownicy |
Autor: | manzir [ 21 lis 2013, 9:41 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
Bardzo dobra akcja - popieram w 100% Marcopollo pisze: To się tyczy chyba polskich klientów, bo jakoś do niemca inne podejście jest w restauracjach (może ze względu na napiwki). Dokładnie tak jest, dlatego te restauracje zostały u mnie już dawno skreślone i omijam je szerokim łukiem. Właściciele pewnie podchodzą do tematu tak: a niech spada ten jeden gość - na niemiaszkach i tak więcej zarabiam. Nie mają jednak pojęcia, że przez to tracą dużo więcej niż jednego klienta. Teraz sprawa naszych restauratorów - grubo powiedziane - została poruszona na forum, co może jeszcze bardziej odbić im się czkawką. |
Autor: | Marcopollo [ 21 lis 2013, 9:53 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
manzir pisze: Teraz sprawa naszych restauratorów - grubo powiedziane - została poruszona na forum Mylisz się, już było nie raz o tym, tylko nie mogę tego znaleźć. I sprawa wraca jak bumerang co jakiś czas. |
Autor: | manzir [ 21 lis 2013, 10:08 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
Szczerze mówiąc tak mi się wydawało, że było już pisane coś na ten temat - odnośnie niemiaszków -> to było chyba w wątku o Espresso |
Autor: | YELLO_35 [ 21 lis 2013, 10:12 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
59900 pisze: Zamówiłem zupę gulaszową, a otrzymałem pomyje- dosłownie chyba tak to mogę określić. Wyglądało to tak jak woda zlana z kilku przygotowanych do mycia garnków. Zagotowana, przyprawiona mąką, mięsem drobiowym mogę śmiało je określić jako porosołowe i resztkami wieprzowiny tzw. końcówki, ścinki. Nie żebym bronił tej zupy (prawdopodobne pseudozupy) ale zauważyłem, że spora cześć polskich wielbicielu gulaszowej kojarzy ją z gęstą papką z kawałkami mięsa. Tymczasem klasyczna węgierska wygląda wręcz odmiennie... Problem naszych lokali to nie tylko nieciekawe dania - irytuje lizusowskie zachowanie wobec niemieckiego klienta, a ignorowanie polskiego Ja mam tylko jeden lokal do którego zabieram gości - jest na obrzeżach miasta, mieści się w pięknym domu, obsługa jest b.dobra, a dania pyszne. Na dodatek niemieckiego klienta tam nie ma dużo Właścicielka swego czasu gościła Makłowicza - skoro wspomniałeś o Geslerowej |
Autor: | manzir [ 21 lis 2013, 10:32 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
Czy wizyta Makłowicza w Zagrodzie ... związana była z jakimś programem, czy na zaproszenie właścicielki zawitał na takie niby rewolucje ... |
Autor: | YELLO_35 [ 21 lis 2013, 10:42 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
manzir pisze: Czy wizyta Makłowicza w Zagrodzie ... To było za czasów Staromiejskiej Więc dawno temu... |
Autor: | 59900 [ 21 lis 2013, 11:20 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
YELLO_35 pisze: Tymczasem klasyczna węgierska wygląda wręcz odmiennie... Może zawstydzisz naszych restauratorów i opowiesz o klasycznej gulaszowej ? |
Autor: | manzir [ 21 lis 2013, 11:26 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
YELLO_35 pisze: To było za czasów Staromiejskiej To o tym słyszałem - myślałem, że znowu do nas zawitał 59900 pisze: YELLO_35 pisze:Tymczasem klasyczna węgierska wygląda wręcz odmiennie...Może zawstydzisz naszych restauratorów i opowiesz o klasycznej gulaszowej ? No to małe wyzwanie dla kolegi |
Autor: | YELLO_35 [ 21 lis 2013, 14:52 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
59900 pisze: Może zawstydzisz naszych restauratorów i opowiesz o klasycznej gulaszowej ? To nie kwestia zawstydzania ich - zupa jest na tyle cwana, że można przyrządzać ją na wiele sposób : http://ugotuj.to/ugotuj/szukaj/zupa+gulaszowa Węgierska jednak wygląda tak : http://potravel.pl/2013/09/14/wegierska-zupa-gulaszowa/ Ja akurat jadłem ją w wersji całkowicie rzadkiej i nie kojarzącej się z typową podawaną w PL zupą gulaszową. Było to na ulicy Vaci w Budapeszcie więc ciężko posądzić lokal o odbieganie od ichniej tradycji. Ale tradycja tej zupy jest chyba mocno przewrotna - bo wystarczy opuścić granicę węgierską i na pierwszym większym czeskim czy słowackim parkingu podadzą Ci już typową gęstwinę nadającą się idealnie na skacowany organizm nawiasem mówiąc Jeszcze jedno - niech nie zmyli Cię moje nazwisko - na gotowaniu się nie znam. Lubię tylko dorze zjeść manzir pisze: To o tym słyszałem - myślałem, że znowu do nas zawitał Mam gdzieś nawet fotkę słupa z tablicą informacyjną, który powstał po tym wydarzeniu - z czasów, gdy jeszcze nie wypłowiał na słońcu |
Autor: | manzir [ 21 lis 2013, 16:52 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
To chyba było jeszcze za czasów, jak współpracował z Ewą |
Autor: | ktoś [ 21 lis 2013, 18:11 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
wg mnie to im bliżej knajpa Mostu Staromiejskiego tym bardziej mniej zainteresowana polskim klientem (nie brać aż tak dokładnie proporcji bo Staromiejska czasami się broni). Klikukrotnie robiłem tam próby ale jednak obsługa nie jest zainteresowana nami tak bardzo jak sąsiadem zza Nysy. A szkoda. |
Autor: | bog180 [ 22 lis 2013, 7:27 ] |
Tytuł: | Re: Żółta kartka dla zgorzeleckich restauracji |
Panowie a ile jesteście w stanie wydać na taką wizytę niealkoholową a autentycznie obiadową w miesiącu , policzcie ile wydajecie i policzcie ile wydaje przeciętny niemiec a będziecie wiedzieli dlaczego restauratorzy , którzy muszą utrzymać swoje interesy, są milsi wobec niemców. Tam każdy wekend to obiad w retstauracji i kosztujący wcale nie mało .59-900 nie prowadź swoich gości do kebabów i piwnicznych knajpek gdzie zupa kosztuje 1,50 albo jest w cenie zestawu za 11 zł bo to zawsze będzie taki sam skutek . Obiad musi kosztować min ok 28 zł + koszty podania. Pani Gesler nie swoimi pieniędzmi również piękne rewolucje przeprowadza a po nich już tylko popiół i proch |
Strona 1 z 11 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |