Zgodzę się z tym. Pielęgniarki są miłe gdy się ,,posmaruje,,. Dla osoby niemajętnej, maja zgoła inne podejście.
Jeżeli chodzi o opinię mojej żony to nie jest to jedynie opinia osoby odwiedzającej, a także pacjętki. Żona też rodziła niedawno na tym oddziele.
Ciekawostką niech będzie fakt, że po trzech dniach od ceszrskiego cięcia została niemal wyrzucona do domu, bo zdaniem ordynatora czuła się dobrze. Wypis dostała znacznie później, czyli szpital pobierał z Kasy Chorych pieniądze za jej pobyt, gdy ona przebywała już w domu.
Myślę że pozytywne opinie tu pisane, to opinie wypisywane przez pracownice tegoż odziału, bądź jakichś popleczników.
W naszym mieście gdzie nie spytać o szpital słyszy się takie rzeczy że włos na głowie się jeży, a pacjęci wolą jechac do oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów, szpitali w Lubaniu, Bolesławcu, czy Legnicy. To chyba cos daje do myślenia. Nie jest tez tajemnica że najlepszy personel zgorzeleckiego szpitala, dosłownie uciekł do Lubania, nie opowiaadając się za znakomitym (moim zdaniem) dr Trentem, nie mogac wytrzymac panujących u nas zwyczajów i warunków.
|