hm, czy tylko ja mam wrażenie, że gdzieś od miesiąca repertuar kina jakby się "zawiesił"? przeglądałem sobie stronę:
http://multikino.pl/pl/filmy/
i wychodzi mi na to, że jesteśmy chyba na samym końcu łańcucha pokarmowego multikina, bo jednak pojawiają się w ostatnich tygodniach jakieś premiery, ale niestety nie u nas...
pewnie jest tak, ze ludzie nie chodzą, więc się filmy puszcza gdzie indziej, ale im bardziej będą puszczane gdzie indziej - ludzie tym bardziej nie będą chodzić i koło się zamknie.
tak wiem teraz będzie leciał jakiś za przeproszeniem hobbit przez miesiąc albo i dłużej i będzie "cudownie"... marudzę, bo jakoś naiwnie miałem nadzieję, że będzie to trochę inaczej funkcjonować.

tzn. jak? Jak we Wrocławiu? Popyt na kulturę nawet ta masową i popularną jest wprost proporcjonalny do wielkości zadupia. Tu ludzie za karpiem i schabem za 12 zł /kg się uganiają. Film to se kradziony z netu na DVD obejrzą. nie po to kupowali kino domowe.

też to zauważyłem. Czekam na premierę filmu a u nas nic nie wiadomo. Czy to jest wina widza - chyba nie , bo jeżeli mogę obejrzeć premierę to na nią idę i płacę a jeżeli się opóźnia to zaczynam szukać i często znajduję ale nie w naszym mieście

wrocław to wrocław, jednak z racji tego, że zgorzelecki multipleks jest jedyny w okolicy mogłoby się wydawać, ze grono jego potencjalnych widzów jest niemałe. powiat zgorzelecki zamieszkuje ponad 94 tys. ludzi, powiat lubański ponad 56 tys. ludzi, czyli w sumie około 150 tys. ludzi. może to "elektorat" rozproszony, jednak w sytuacji braku konkurencji może się da z tego wyżyć? dla porównania w Legnicy zdaje się ludności jest około 100 tys., w Lubinie około 70 tys., tak wiem tam też trzeba doliczyć "dojezdnych" z okolicy, jednak to nie do końca chyba jest tak, ze u nas nie ma dla kogo. tylko dobrze byłoby o widza trochę zadbać.

hmmm już po raz kolejny na tym forum słyszę tego rodzaju lament ( wybacz za porównanie) osób uwięzionych na prowincji. Najwidoczniej w Zgorzelcu nie jest istotny repertuar bo wyjście do kina na święta to i tak rodzinne wydarzenie:-) . Co tam u Mańka w NoVej PoZie ? "Lemmy"..., no tak ... Dobrze że nie Nosferatu - symfonia grozy z 1922 roku. :-) http://pozanova.zgorzelec.eu/index.php? ... &Itemid=91
zostaje TVP

Nieistniejąca promocja. Dzisiaj tj.11.04. córka padła ofiarą niby promocji w Zgorzeleckim Multikinie. Z kodem jednorazowym uprawniającym do skorzystania z promocji visa/bp- bilet za 10zł (trwającej od 26.03 do 06.05) udała się do kina, a Pan w kasie oświadczył, że w Zgorzelcu ta promocja nie obowiązuje, pomimo tego że przed wejściem wisi wielki plakat informujący o w/w promocji. Na stronach Multikina, BP, na plakacie przed wejściem do kina nie ma żadnych informacji odnośnie ograniczeń. Po interwencji u kierownika naszego Multikina dowiedziałem się tylko, że "nie ma on wpływu na stosowanie promocji, ani na plakat informujący o niej przed wejściem"- czyli wszystko jest ok. Córka zamiast biletu za 10zł musiała kupić bilet za 23zł - bo będąc pewna że spełniła wszystkie warunki do skorzystania z promocji nie wzięła legitymacji szkolnej i nie mogła kupić biletu ulgowego - a jest uczennicą gimnazjum. Jedno, wielkie oszustwo!!!

Absolutnie nie odpuszczaj tematu. Zrób zdjęcia plakatu, opisz problem i prześlij gdzieś na wyższy szczebel - maile znajdziesz w sieci.
Nie chodzi o pieniądze. To sieć, obowiązują w niej pewne standardy i nie ma wielkiej dowolności w ustalaniu zasad - zwykle są narzucane odgórnie i placówki muszą tych zasad się trzymać.

Pewnie okaże się, że dostaniesz przeprosiny, być może jakiś bilet, a wytłumaczeniem będzie niekompetencja pracownika. Sieci zwykle dbają o PR i raczej nikt nie będzie się z Tobą boksował.
Trzymam kciuki - daj znać jak temat się zakończy.
Pozdrawiam
Piotr

Wszystko zależy od naszych chęci, przykład Wrocław, który żyje i o 2.00 w nocy ludzi jest tyle samo co w dzień. U nas powodzenie inwestycji też zależy od tego czy będziemy korzystać, spotykać się w tych miejscach i bawić się przy tym, a nie tylko zwiedzać supermarkety.

gobo007- tak jak napisałeś - otrzymałem jakieś przeprosiny i propozycję wejściówki dla 2-ch osób do Multikina - ale niesmak pozostał. Dzięki i pozdrawiam.

Super - gratulacje. Wpadki zdarzają się każdemu i miejmy nadzieję, że w przyszłości pracownicy będą bardziej przykładać się do swojej pracy. Rozwiązanie jak najbardziej mieszczące się w standardach.
Pozdrawiam
Piotrek

czy ja wiem... multikino ma zarabiać pieniądze a nie prowadzić działalność misyjną, wg mnie centrala analizując dotychczasową działalność kina doskonale wie, ze w Zgorzelcu tzw. kino ambitniejsze oznacza tylko straty... zdziwiłbym się gdyby ten film przyciągnął jakieś tłumy, ale cieszę się, ze będę go mógł obejrzeć wygodnie :) na złodziejkę książek pewnie se popatrzę z kolei na dywidy...

Pisałem do nich na fb kiedyś. Odpisali, że liczba kopi tego filmu jest ograniczona i będzie dostępna tylko w wybranych kinach. Ble, ble, ble.

wychodzi na to, że po niedzieli będzie w Zgorzelcu mini festiwal filmów kręconych za rzeką;) w multikinie "Grand Hotel Budapest" a u Mańka "Zakochany Goethe"
http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

Byłem, widziałem - bardzo fajny i komiczny chwilami wręcz. Chwilami absurdem kojarzył mi się z Monty Pythonem co już samo w sobie jest wartością
Poza tym widoki Goerlitz i moje foty robione w tym czasie nabrały dla mnie innego wymiaru - jak pozorny badziew i otoczenie tegoż przekuć w filmowy kadr
Przykład górki z której zjeżdżali na nartach i saniach :

A takich przykładów jest o wiele więcej...