Ostatnio w naszym mieście nasiliły się kradzieże paliwa. Złodzieje niszczą zbiornik, wiercąc w nim dziurę. W ten właśnie sposób paliwo straciła moja zona, straty przy tym na 700 zł. W internecie pisze się o możności zabudowy zbiornika osłoną z blachy nierdzewki. Szukam więc w imieniu żony kogoś kto takiej zabudowy dokona.

Może znacie inne sposoby zabezpieczenia? Jestem otwarty na wszelkie sugestie.

W Anglii na dostawczakach są takie naklejki: W samochodzie nie zostawiam na noc żadnych narzędzi. Ty analogicznie naklej: w zbiorniku nie ma więcej niż 10 l paliwa. I przestrzegaj tego!
Alternatywnie - ubezpiecz autko.

te 700zl to bardziej koszt naprawy niż koszt samego paliwa.

Ja bym zainstalował kamerkę i nakleił naklejkę - "zawsze zatankowany do pełna".
A potem incognito opublikował film na forum Zgorzelec info
Ubaw po pachy, efekt murowany a i odszkodowanie na podstawie filmu można otrzymać

wybiją szybę wiec jak chcesz mieć nagranie to nie instaluj kamerki na widoku

Ja zostanę przy dodatkowej obudowie baku. Myślę też nad czujnikiem ruchu i syrenie 110db, tylko, że taką syrenę może wzbudzić wówczas kot przechodzący pod autem. Kwestia przemyślenia.
Jak napisałem wyżej, jestem też otwarty na Wasze sugestie.

Żona znalazła inne rozwiązanie, sprzedać auto

To podejrzanie brzmi...nie chce innego kupić?
Bo jak nie to najmądrzejsze rozwiązanie

Kup Honde Civic VIII i rzuć ją nieco na glebę. W tym modelu zbiornik paliwa jest pod przednimi fotelami, a to powinno utrudnić kradzież.

albo W124 - ma go w bagażniku za oparciem kanapy

Albo auto cysternę, wtedy kradzież będzie przestępstwem - strach będzie zajumać

A tak swoją drogą ciekawe, że złodziejaszki uaktywnili się w kwestii kradzieży paliwa, kiedy jest ono najtańsze od lat

Ja bym polecił swoją metodę - unikanie sytuacji, w której lampka rezerwy nie jest zapalona

Super metoda, która przed niczym nie chroni. Szczególnie pompe paliwa

Też tak pomyślałem
Ale przecież każdy złodziej wie, że On na rezerwie jeździ

Wie, bo sprawdzi. Wystarczy dobrze rozbujać moim babciowozem, a chlupanie (choć raczej jego brak) sprawia, że zainteresowanie kradzieżą spada do poziomu paliwa w baku

Żeby skutecznie zmniejszyć zapał tych szkodników policja musi stale patrolować osiedla i być widoczna (zaangażowana?). Inaczej będą hasać w najlepsze i w końcu jak trafią na kilka pancernych zbiorników jednej nocy znajdą jakiś sposób by odegrać się na autach zapobiegliwych właścicieli.



To by było mega hardkorowe, a mina szkodnika bezcenna . Możliwe, że po takiej przygodzie, któryś z nich by nawet zakończył karierę kryminalną

A jak wygląda sprawa zmonitoringowania parkingów osiedlowych, może instalacji dodatkowego oświetlenia w miejscach dużych skupisk samochodów?

Z czajnika ruchu zrezygnowałem. Byle kocisko przechodzące po autem mogłoby go aktywować. W garażu na drzwiach mam czujkę, która ''uczy się'' drgań na które ma reagować. Działa rewelacyjnie. I tatą właśnie czujkę zamontuję na dodatkowej obudowie zbiornika.