Zgodnie z zapowiedzią, zamieszczam komentarz. Jak widzicie na zdjęciach, wykop założyliśmy na krawędzi starej piaskowni- którą uruchomiono na stanowisku znanym przed wojną (wykopaliska 1930-31). Z naszych tegorocznych badań wynika, że uchwyciliśmy kawałek osady z późnej epoki brązu bądź wczesnej epoki żelaza, coś koło (bagatelka;) 2,5 tysiąca lat temu. Kawałek tej osady uchwycił również O. F. Gandert w latach 30-tych. Z tym okresem można wiązać to malutkie naczynko, którego fragment zamieścił Alex na zdjęciu. Później chyba nastąpiła luka w zasiedleniu, i dalsze znaleziska poświadczaja działalność ludzką na tym terenie we wczesnym (X-XII w.) i w późnym (XIII-XIV w.) średniowieczu. Trudno jednak powiedzieć, czy teren ten należał do osady/później wsi Pieńsk, czy po prostu był pod uprawą, i stąd znaleziska ceramiki w wyższych nawarstwieniach. Nie mniej ciekawe jest to, czego nie znaleźliśmy- mianowicie brak znalezisk ze schyłku średniowiecza (XV-XVI w.). Wygląda na to, że zamiast zabawiać się uprawą tych piasków, mieszkańcy Pieńska wzięli się wówczas za cieższe gleby, a na dawnej osadzie co najwyżej krowy wypasali. Tyle na razie, badania jeszcze trwają;)

buehehehe futrzak

OK, badania są na takim etapie, że można już się pokusić o pewne podsumowanie- w końcu mamy już zadokumentowane profile i dokopane do naturalnego podłoża. Uchwyciliśmy na stanowisku dwie warstwy kulturowe- z wczesnej epoki żelaza i ze średniowiecza. Do tej drugiej należał obiekt, którego ok. 1/4 uchwyciliśmy w wykopie. Miał on postać niecki, wkopanej w starszą warstwę kulturową, aż do stropu nawarstwień naturalnych. Co do funkcji obiektu, trudno się wypowiadać- szczególnie że nie przekopaliśmy całego. Nie był to jednak a) budynek mieszkalny (brak dołków posłupowych, znalezisk polepy, śladów paleniska) b) zwykły dół do wybierania piachu (dość płaskie dno niecki, wkopane tylko do stropu warstw naturalnych). Zapewne więc znaleźkliśmy pozostałość niewielkiej budowli z XIII-XIV w., jakiejś szopy czy innego chlewika. Okazało się też, że warto przejrzeć raz jeszcze tsanowiska stwierdzone przed wojną, a potem zapomniane- może jeszcze jakieś uratuje się przed dewastacją?

A z innej beczki, to wiem już, że dostanę z Instytutu praktykantów na badania w Koźlicach w lipcu. W związku z tym zapraszam forummowiczów do odwiedzania wykopu od 10 lipca, a na teraz- proszę jakieś podpowiedzi, jak mógłbym studentów tanio przenocować w Zgorku i wozić na stanowisko. Bo Uniwerek stać na dość głodowe stawki diet, a niechciałbym, żeby praktykanci musieli sporo dopłacać do interesu.

faxiu, a ile osób się spodziewasz ?

Do 10 sztuk. Ale jak na razie to nie wiem nawet, ilu mam zapisanych.

zeby sie nie wykosztowywac na esemesy zapytuje, kiedy jedziemy? :D
Bo wiesz/cie ze ze ja niedlugo jade working - a wtedy kaszanka z kopania :]

P.S. w koncu chcialabym sie zaprzyjaznic z niwelatorem.

haha, fajna metoda komunikacji;) Wysłałem Ci już esa, ale jakby nie doszedł, to proponuję yootro po połedniu. Nb. ja we wtorek już powinienem być Poznaniu, więc dobrze by było isę jutro udać. Tym razem nie zapomnę łaty:) Fajnie by też było, jakby Alex był na chodzie yootro. Ale jak nie będzie, to busy też kursują.

no to melduję, że jestem na chodzie i mogę Was podrzucić, ale z mojego kopania nici, bo muszę przygotować się do Dni Zgorzelca z prezentacjami dla firm na telebim. Osprzęt nadal wożę w bagażniku. Ola, pamiętaj, że musisz być lepsza ode mnie i czas oswajania z niwelatorem musisz skrócić do 1,5 sec. :wink:

ps. od 18:00 jestem zajęty ale dogadamy się na miejscu

no dobrze, zastanawiam się tylko kto jeszcze będzie uswietniał swoją obecnością ekipę w Koźlicach, oprócz mnie. i Was?z tego co wiem, to z uniwersyteckich praktykantów bedzie tylko jeden, czyli znowu JA. to już całkiem niexle, ale czy będę musiała kopać sama (choć to lubię)?Panie Krzysztofie, prosze o pokrzepienie.

Mam tedy nadzieję, że dostatecznie Cię pokrzepiłem telefonicznie;)

Ku pokrzepieniu serc :

Chciałem powiedzieć, ze dzisiaj po raz pierwszy udało mi się wywieźć dwóch poszukiwaczy w pole.

Fax i Zubek kopią w Koźlicach.

W sumie to jeszcze nie kopią, tylko dziś namierzali to i owo, a ja w tej chwili próbuję dojść do ładu w obliczeniach. A ktoś mi kieedyś mówił, że archeologia to fach jak najbardziej humanistyczny... Kopiemy od poniedziałku, nie omieszkam wspomnieć na forumie;)

Pierwszy nieoficjalny dzień wykopów był niczym szkoła przetrwania:) grodzisko jest chyba na równiku, patelnia oj patelnia. Pozostaje mi mieć nadzieję, że pogoda się polepszy (co nie oznacza, że ma byc JESZCZE cieplej), oraz że (gdy juz przyjada posilki) uda się nam odlaneźć legendarny Biały Szczyt, o ktorym wspominał Podsklepny Mysliciel.
i pytanie na wieczór: kim jest Zubek?