mam przed sobą szkic bitwy pod Ujazdem z 7. 09.1757r. Goerlitzer Stadt Graben są wyraźnie zaznaczone ( mapkę taką można znaleźć w bedekerze Olczaka). ciagną się na południu od Nysy w kierunku Winnej Góry (na płn. od Tylic), nastepnie wzdłuż drogi Zgorzelec Tylice (ulica Tylicka) na północ do Łagowa. Następnie linia okopów odchylała sie w kierunku zachodnim i znów na północ - od Lange Berg ( teren dzisiejszego cmentarza) aż do Nysy w okolicach ulicy Henrykowskiej.

dzisiaj okopy zachowały się wzdłuż ulicy Tylickiej - w postaci głębokiego rowu na skraju lasu. transzeje, które do niego w tym miejscu przylegają są pochodzenia późniejszego - prawdopodobnie II wojna św.

Goerlitzer Stadt Graben są jedyną pozostałością fortyfikacji miejskich na prawym brzegu rzeki. Co ciekawe - są w całkiem niezłym stanie!

mam prośbę do batosza o info z jechta. ja tej pozycji niestety pod ręką nie mam

Jak będę w domu to postaram się zeskanować, może nawet całego by mi się udało, ale do tego to potrzebuję dużo wolnego

Zubek podaje, że okopy są na mapie bitwy, czy te okopy nie były tylko na czas bitwy, czy były stałym elementem fortyfikacji miejskich? Okolice Winnej Góry znam doskonale od lat. Moze to są pozostałości okopów z rozmaitych okresów?
Temat ciekawy!
może tu mozna coś znależć:

http://fotothek.slub-dresden.de/karten/ ... /alle.html

Wydaje mi się że mogą być pozostałością po gościnnej wizycie Szwedów, to w końcu ta sama epoka co Zbaraż, a tam wały ciągną się kilometrami. To moja hipoteza. Co Ty na to, Zubek?

ESK2010-
GSG znajdują się na północ od Winnej Góry ( na której też znajdują się okopy, ale to chyba II wojna św).
GSG były stałymi umocnieniami miejskimi. utrzymywanymi z kasy miejskiej i ewentualnie modyfikowanymi w zależnosci do sytuacji - jak to miało miejsce w 1757 roku.

batosza - całkiem możliwe, że okopy sięgaja rodowodem XVII wieku. W Zbarażu jednak, fortyfikacje wykonano dla celów doraźnych. To była powszechna w tamtym czasie praktyka - zobacz Chocim tam szańce posłużyły dwukrotnie - raz Polakom a raz Turkom

linia okopów zgorzeleckich pokrywa się z granicami miasta. ciekawe, czy miały one wpływ na rozwój urbanistyczny Zgorzelca?

Przepraszam za swe wątpliwości :)
ciekawy temat
czytam i przegladam linki ;)

Byłem w Chocimiu, szańce to mało powiedziane! Tam są w promieniu kilkuset metrów od zamku kilkumetrowej wysokości wały! Magnifikat normalnie...
Może nasze też były doraźnie? Na Szweda
Jak tam grzebałem to znalazłem dużo łusek z lat 1900 -1940. I to od różnych kalibrów. Może jakieś ćwiczenia tam były? A może "bractwo kurkowe". Co ciekawe znalazłem nawet dwie "polskie" łuski mauserowe, z września. Niemcy likwidowali nasze zapasy i ćwiczyli nimi na tyłach. Dużo tego było przy ruinach knajpy "Waldhaus", ale w dalszej okolicy też sporo leży...

Zubek napisał:
Według W.Beny dzisiejsza częśc Zgorzelca - Ujazd (Moys) została włączona do miasta 1 lipca 1926 roku, wcześniej wieś Moys była własnością miasta w latach 1380-1547,, własnością, ale nie częscia, a pózniej Dolny Moys ponownie stał się wlasnoścą miasta w 1896 a Gorny Moys w 1939. Tylice nigdy nie należały do miasta. Informacje to mam z publikacji W.Beny i nigdzie tam nie znalazłem informacji o tak dalekich na wschód granicach miasta. Może są inne materiały?

Moys był osobną wsią na zasadzie dzisiejszego Łagowa. Zewnętrzne okopy miasta Goerlitz miały chronić miasto, a więc też jego zaopatrzenie w żywność, a więc i wsie. Inną teorią, którą można by wysnuć jest obrona na przedpolu jako spowolnienie działań wroga, aby przygotować miasto do oblężenia.
ESK2010: To, że okopy pokrywają się z granicami miasta jest skutkiem stworzenia tam okopów, a nie wytyczenia granic miasta. Dlaczego wytyczono granice akurat na tej linii? Może zrobiono to przed wojną przyłączając Moys do Goerlitz? Warto zauważyć, że w okolicy okopów nie ma starych zabudowań, folwarków, itp. Nie ograniczano więc okopami struktury urbanistycznej, a po prostu tworzono linię obrony w dogodnym miejscu (za plecami Czerwona Woda, na trasie Jaeckelsberg - ładny szaniec na górze). Tak ja to widzę.

Dzięki Batosza za wyjasnienia, Rozumiem, że najpierw były okopy , a pózniej na ich lini wytyczono granicę miasta, wydaje mi sie to jak najbardziej logiczne. Jesli okopy były własnościa miasta to może ma to odzwierciedlenie gdzieś w aktach własnościowych? drąże ten temat dlatego, że gdyby udało się to udowodnic to mielibysmy w posiadaniu kawałek autentycznych fortyfikacji.

Już mamy:D Pamiętajmy też, że były wykorzystane (przez generała Winterfeldta)!

wtedy się okazało, ze są w sam raz -i wcale nie za duże
:wink:
budując je nie zakładano ich obrony na całej linii, lecz wykorzystanie w ewentualnej bitwie na przedpolu. tak jak zrobił Winterfeldt

Cholera, myliliśmy się! Okopy sięgają genezą... 1474 roku! Mowa tu o Gräben, czyli czymś w głąb ziemi (raczej o fosę), i oczywiście nie sięgały tak daleko - były na Töpferbergu. Jak wezmę do Wrocławia Jechta (z którego tą informację podaję) to zeskanuje. Fortyfikacje przedpola były wielokrotnie umacniane i jest tu podane kilka dat. Jest też mała mapka Stadtgraben z 1931 (są na niej rzeczone okopy), ale to nie ta, na której widziałem wały. A w sumie to może "wała" widziałem... Poszukam jeszcze, bo jestem prawie pewien, że miałem jakiś plan bitwy pod Moysem, gdzie wały były zaznaczone, ale nie dam sobie za to nic uciąć. Rów na mapach, gdzie wysokość zaznacza się za pomocą cieniowania bywa ciężki do odróżnienia od wału...

EDIT: Wał ziemny jest też wmiankowany w Jechcie:
LINK1
LINK2
Wrzucam w linkach, bo duże obrazki i by się forum rozjechało.

Acha! Co trudniejsze literki:

batosza - dzięki za skany!

Niemcy nazywali umocnienia ziemne - Graben - dość powszechnie - np DreiGraben - tzw Wały Chrobrego ( :wink: ) w lasach koło Przemkowa - swoja drogą bardzo ciekawa sprawa. o wiele starsze od naszych, a miejscami lepiej zachowane!