forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

Muzeum Łużyckie w Zgorzelcu
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=63&t=1968
Strona 16 z 16

Autor:  neandertalski [ 31 paź 2008, 8:14 ]
Tytuł: 

Szwagier pisze:
natchniony spotkaniem w muzeum szukam informacji o świetnych grecko-polskich muzykach ze Zgorzelca - Milo Kurtisie, Antymonie Apostolisie, Jorgosie Skoliasie i innych. CHodzi mi o powiązania z miastem. Chcę napisać artykuł, a wyciąg zeń wrzucić być może do powstającego być może przewodnika.


swoją drogą ciekawe, kto był pierwowzorem głównego bohatera w książce Pana Zdzisława Smektały - "Chciwy żywot grajka"?

Autor:  Kazimierz [ 31 paź 2008, 8:17 ]
Tytuł: 

Z trzech wymienionych, bardzo znanych muzyków greckich związki ze Zgorzelcem ma tylko Jorgos Skolias, tu się urodził. Milo Kurtis urodził się w Grecji, natomiast Antymos Apostolis pochodzi z Górnego Śląska. Pozdrawiam

Autor:  yARO_81 [ 01 lis 2008, 15:57 ]
Tytuł: 

krytyczny, rozsylasz te maile z "ankieta" odnosnie przewodnika?

Autor:  Kazimierz [ 02 lis 2008, 9:42 ]
Tytuł: 

Na początku lat siedemdziesiątych w Zgorzelcu były dwa znane zespoły muzyczne, składające się z Greków. Jeden z ich nazywał się APOLLONES i grali w nim bracia Kostas i Janis Angelopulos. Zdzisław Smektała utrzymywał z tym zespołem bardzo bliskie kontakty, stąd też sądzę, że pierwowzorem bohatera z powieści; "Cichy żywot grajka" może być członek zespołu Apollones. W roku ubiegłym miałem okazję rozmawiać ze Z.Smektałą, który powiedział mi, iż wszystko w tej powieści jest fikcyjne, aczkolwiek budowane na własnych obserwacjach środowiska Greków w Zgorzelcu. Pozdrawiam

Autor:  mieszczuch [ 02 lis 2008, 17:23 ]
Tytuł: 

Jo

Autor:  Szwagier [ 03 lis 2008, 8:30 ]
Tytuł: 

Kosma ilustrował moją pierwszą książkę "Spostrzyżyny". Więcej takich ciekawostek poproszę! Może ktoś opowie coś o Janie Bernadzie?

Autor:  Kazimierz [ 04 lis 2008, 11:25 ]
Tytuł: 

Jan Bernad pochodzi ze Zgorzelca / mieszkał na dawnej ulicy Nowotki/. Uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 2 w Zgorzelcu. Grywał na gitarze i miał zacięcie do szeroko rozumianej kultury. Na początku lat siedemdziesiątych aktywnie uczestniczył w życiu religijnym w Kościele pw. Św. Jana Chrzciciela. Proboszczem tejże parafii był wówczas ks.dr Michał Czajkowski. Więcej informacji na Jego temat uzyskasz w internecie. Można powiedzieć, że bardzo aktywnie działa i ma doskonałe osiągnięcia. A to, że pochodzi ze Zgorzelca, to moim zdaniem o czymś świadczy.Pozdrawiam

Autor:  Deczko Wkurzony [ 04 lis 2008, 12:05 ]
Tytuł: 

Święta prawda. Więcej informacji o jego aktualniejszych działaniach znajdziecie tutaj http://kultura.lublin.eu/osoby,1,46,Jan_Bernad.html

Autor:  krytyczny [ 01 gru 2008, 10:53 ]
Tytuł: 

[center]Muzeum Łużyckie zaprasza wszystkich zainteresowanych na konferencję naukową

Wojna w dziejach Górnych Łużyc

która rozpocznie się o godz. 12:00 - 6 grudnia 2009 w Muzeum Łużyckim. Wstęp wolny.

[/center]

Ze wstępu:

Na starym europejskim kontynencie znajdują się krainy posiadające wielkie walory strategiczne i operacyjne. Jedną z nich są Górne Łużyce, obszar będący swoistą bramą, pozwalającą sprawnie przemieszczać duże zgrupowania wojsk na wszystkich kierunkach. Ta cecha sprawiła, iż historia nie oszczędzała Łużyc i ich mieszkańców. Wojny, bitwy, oblężenia, przemarsze i kwaterunki od zawsze nękały ziemię między rzeką Pulsnitz a Kwisą. W trakcie zmagań wojennych swoje życie tracili tutaj Niemcy, Polacy, Czesi, Szwedzi, Austriacy, Francuzi, Rosjanie i inni. Dzisiaj już mało kto pamięta o tych heroicznych czasach. Warto zatem ku przestrodze przyszłych pokoleń przypominać o tym, co w dziejach naszego regionu było najtrudniejsze i najbardziej bolesne, nie zapominając przy tym o człowieku. Bowiem, jak mawiał Cyceron, „wszak życie zmarłych zależy od pamięci żywych”.

[center]Program konferencji oraz abstrakty wystąpień (w formacie PDF)[/center]

[ Dodano: Pon Lut 16, 2009 7:22 pm ]
Obrazek

Muzeum Łużyckie zaprasza na zamknięcie wystawy "Zgorzelecki PRL". Gościem specjalnym będzie Zdzisław Smektała, urodzony w Zgorzelcu - dziennikarz, pisarz, bluesman od lat mieszkający we Wrocławiu jednak zawsze związany ze swym rodzinnym miastem. Istnieje szansa, że twórca Blues Brother Day przedstawi fragmenty swojej najnowszej książki o zgorzelczanach.

Zapraszamy w piątek 20 lutego 2009, g. 18:00. Wstęp wolny.
Muzeum Łużyckie ul. Daszyńskiego 15, Zgorzelec

Autor:  PiotrArcimowicz [ 07 kwie 2009, 22:11 ]
Tytuł: 

Görlitz uchodzi za jedno z najładniejszych miast Saksonii. Rocznie odwiedza je dziesiątki tysięcy turystów z całego świata. Jednak dla wielu mieszkańców Zgorzelca, Görlitz to miasto ciągle nieodkryte. Szczególnie mało wiemy o historii i jego wspaniałych zabytkach, które często mijamy w drodze na zakupy, nie zdając sobie sprawy z ich historycznej i kulturalnej wartości. Muzeum Łużyckie by zmienić ten stan rzeczy podjęło inicjatywę zorganizowania cyklu wycieczek z udziałem profesjonalnego przewodnika, który oprowadzi i opowie uczestnikom o najciekawszych miejscach i zabytkach sąsiedniego miasta.

Więcej infomacji: http://www.muzeum.zgorzelec.eu/cms/inde ... nie-znamy/

Autor:  paawlus [ 11 lip 2009, 0:58 ]
Tytuł: 

Cytuj:
2009-07-11 00:19:37, aktualizacja: 2009-07-11 00:22:14
Janusz Pawul

Obrazek
Dla wyludnionego Görlitz sąsiedztwo dynamicznego Zgorzelca jest szansą na rozwój (© Marcin Oliva Soto)

Wystawa zgody między Görlitz a Zgorzelcem

Politycy kłócą się o wypędzenia po II wojnie. Dwa muzea po obu stronach Nysy dogadały się.

Muzeum Śląskie w Görlitz wspólnie z Muzeum Łużyckim ze Zgorzelca przygotowuje wystawę o zmianach, jakie zaszły na pograniczu. Muzealnicy zapowiadają, że wystawa "Drogi w nieznane" będzie rzetelna i niekontrowersyjna. Choć ekspozycja ma być gotowa dopiero w 2011 roku, już teraz dmuchają na zimne, pamiętając, jak wiele emocji wzbudził niedawny projekt samorządów Zgorzelca i Görlitz.

Oba miasta chciały zbudować bowiem most na Nysie Łużyckiej, który byłby symbolicznym muzeum wypędzonych. Wstępna koncepcja zakładała, że centrum byłoby budowlą przypominającą most przerzucony przez Nysę, oparty o dwa brzegi granicznej rzeki. We wnętrzu znajdowałyby się pomieszczenia wystawowe, centrum konferencyjne i miejsce dla placówki naukowej prowadzącej badania m.in. na temat przesiedleń.

Samorządy Zgorzelca i Görlitz zamierzały sfinansować projekt dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Pomysł wzbudził jednak ogromne kontrowersje, zwłaszcza wtedy, gdy o budowie centrum wypędzonych w Berlinie zaczęła mówić Erika Steinbach, przewodnicząca Niemieckiego Związku Wypędzonych.
Z tego powodu o projekcie obu samorządów zrobiło się cicho. I choć nie wycofują się one z niego, mówią o zmianie koncepcji, nad którą będą dopiero pracować.

Tymczasem muzea dogadały się. Podpisały porozumienie o współpracy przy organizacji wystawy "Drogi w nieznane". Ma być ona częścią III Saksońskiej Wystawy Krajowej, która zostanie zorganizowana u naszych zachodnich sąsiadów w 2011 roku. Jej gospodarzem będzie Görlitz, a tematem przewodnim - szlak handlowy Via Regia - 800 lat w ruchu i kontaktach.

- Pokażemy przemiany ludnościowe w Görlitz i Zgorzelcu od roku 1933 do dziś - zapowiada Markus Bauer, dyrektor Muzeum Śląskiego w Görlitz. A jego kolega z polskiej strony Nysy Łużyckiej Piotr Arcimowicz, dyrektor zgorzeleckiego Muzeum Łużyckiego dodaje:
- Pod uwagę weźmiemy zarówno polskie, jak i niemieckie punkty widzenia, przy czym nie będą pominięte tematy trudne i kontrowersyjne.

Podstawowym tematem będą życiorysy mieszkańców Görlitz i Zgorzelca: ludzi, którzy wskutek różnych okoliczności zmuszeni zostali do opuszczenia swoich małych ojczyzn. Będą o tym opowiadać w filmach, pokazywać zdjęcia, listy i inne dokumenty.

Na zarzuty, że Niemcy próbują relatywizować krzywdy wyrządzone narodom biorącym udział w II wojnie światowej, zapominając o okolicznościach jej wybuchu i nazistowskim okrucieństwie Markus Bauer z muzeum w Görlitz odpowiada:
- Wydarzenia pokazywane na naszej wystawie nie będą rozpatrywane osobno, w sposób wyizolowany, bez kontekstu historycznego.

Niemieccy i polscy pomysłodawcy wystawy na pewno nie chcą wikłać się w polityczne spory. Jak zgodnie zapewniają, zrobią wszystko, by historię przekazać zwiedzającym jak najbardziej obiektywnie.
za: http://polskatimes.pl/gazetawroclawska/ ... ,id,t.html


Z tego wszystkiego najważniejsze jest ostatnie zdanie - obiektywizm to pewna idea, "króliczek", którego się goni. Warto rozmawiać, spierać się, przekonywać etc., ale na szczęście każdy naród ma swoją wersję, "optykę" własnej historii. Oczywiście aż taki "pluralizm" nie powinien dotyczyć pewnych tematów, niezaprzeczalnych kwestii winy, odpowiedzialności etc.

Autor:  paawlus [ 16 sie 2009, 1:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
05.08.2009

Muzea po słowiańsku

Obrazek

Chcemy pokazać mieszkańcom Zgorzelca serbską społeczność na Łużycach - mówi o najnowszym projekcie Piotr Arcimowicz, dyrektor Muzeum Łużyckiego. - Zwłaszcza to jak funkcjonuje, w jaki sposób udaje jej się zachować odrębność kulturową i językową - wyjaśnia. Ludzie są ciekawi sąsiadów o słowiańskich korzeniach.

Dlatego placówka ze Zgorzeleca postanowiła bardziej ściśle współpracować z placówkami w Bautzen. - Jesteśmy po rozmowach z Dietrichem Scholze-Šołtą, dyrektorem instytutu w Bautzen - mówi Arcimowicz. - Instytut Serbski gromadzi literaturę, organizuje wykłady. Chcielibyśmy skorzystać z doświadczenia i wiedzy pracujących tam ludzi i być może zorganizować cykl takich wykładów u nas - dodaje.

Zgorzeleckie muzeum nawiązało także kontakt z Muzeum Serbsko-Łużyckim z Bautzen. I choć to na razie jedynie odległe plany, niewykluczone, że obu placówkom uda się zorganizować np. wspólną wystawę.
- Na razie skupiliśmy się na współpracy z Instytutem Serbskim, bo jednak łatwiej zorganizować wykład, czy nawet konferencję, niż wystawę - zauważa Piotr Arcimowicz. Pierwsze możliwe terminy ewentualnych wspólnych przedsięwzięć to jesień tego roku.

W muzeum trwają także prace zmierzające do uruchomienia wreszcie stałej ekspozycji. W jednym z wnętrz zbudowana zostanie izba łużycka z przełomu XVII i XVIII wieku. Będą w niej drewniane, malowane meble, odpowiednio zrekonstruowane ściany i sufit.
- Udało nam się dojść do porozumienia z Muzeum Historyczno-Kulturalnym w Görlitz i dopóki nie dorobimy się własnych eksponatów, wyposażenie izby będzie pochodziło ze zbiorów właśnie muzeum w Görlitz - zapowiada dyrektor.

Ciekawostką jest to, że eksponaty, które będą pokazywane w Muzeum Łużyckim, były już do obejrzenia w Zgorzelcu. Stanowiły wyposażenie podobnej izby łużyckiej, którą można było oglądać w obecnym domu kultury, który przed wojną pełnił funkcję muzeum i nosił nazwę Górnołużyckiej Hali Chwały.

Janusz Pawul - POLSKA Gazeta Wrocławska
za: http://zgorzelec.naszemiasto.pl/wydarzenia/1032443.html

Autor:  neandertalski [ 05 gru 2014, 9:50 ]
Tytuł:  Re: Muzeum Łużyckie w Zgorzelcu

wczoraj był oficjalny wernisaż:
http://muzeumluzyckie.pl/?p=664
zdjęcia jak zdjęcia, ale postać ciekawa sama w sobie - można wygooglać różne różności. dziś już ma prawie 100 lat i tak się złożyło, ze jego potomkowie mieszkają w okolicy Zgorzelca.
dla mnie osobiście jednak największym zaskoczeniem było to, że jest on autorem części zdjęć, które były publikowane na widokówkach ze Zgorzelca w czasach komuny jak choćby te z osiedla czy z ul. Dzierżyńskiego i jeszcze kilka innych, tak tak to właśnie ten Pan robił te zdjęcia :)

Strona 16 z 16 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/