Dzisiaj jest 28 mar 2024, 13:27

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 18 cze 2007, 11:17 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
OK, zobaczę co da sie zrobić ;-)

bombas3, potrzebuje oryginalna pisownie Chatzupolosa, zdjęcie z nagrobka jest mało czytelne, jak masz jakieś zbliżenie, to mi podeślij, dzieki.

[ Dodano: Wto Cze 19, 2007 1:09 am ]
fragment:

Dora Romero - Theofilidou
Wspomnienia pięknych ale trudnych czasów.


W Atenach jako dzieci (a było nas troje) często słyszeliśmy takie zdania: "pamiętasz, wtedy w Görlitz?" albo "... u Berty na Rauschwaldzie" – "jak miły był wieczór u Beck’a". Kiedy w czasie wakacji byliśmy nad morzem w drewnianym domku w Warkisa, rodzicom przy lampce Retsiny zebrało się na wspomnienia.
Nie spodziewaliśmy się wówczas, że to Görlitz, w którym poznali się nasi rodzice, przyjdzie nam również zobaczyć.

Nasz tato, grecki oficer, przyjechał z Tracji do Görlitz we wrześniu 1916 razem z całym IV korpusem armijnym. Jak nam opowiadał, siedział sobie w knajpie na piwie, przy stoliku obok siedziały dwie młode panienki i gdy piana od piwa zawiesiła się na zuchwale podkręconym wąsie obie głośno zachichotały. Tak poznali się nasi rodzice. Zakochali się w sobie a miłość słów nie potrzebuje. Nasza matka nie znała greckiego a ojciec ani słowa po niemiecku. Po zakończeniu wojny ojciec wrócił do Grecji w 1919 a matka dołączyła do niego w 1921. 5 maja 1921 roku pobrali się w Atenach według obrządku greko-katolickiego. W Atenach nie mieli lekko, nie było tam jeszcze światła elektrycznego a wodę trzeba było nosić ze studni. Mama była całkiem sama a grecka rodzina nie była zbyt zachwycona wyborem naszego taty.

Jesienią 1939 rozpoczęła się II Wojna Światowa. Jako dzieci, wtedy 17, 12 i 11 lat, nie zdawałyśmy sobie z niej sprawy. Nawet rodzice nie przejmowali się nią zbytnio. Nie spodziewali się jednak, że za rok przyjdzie i do nas. A dla nas bękartów, tak byliśmy nazywani, były to ciężkie czasy.
Gdy 27 kwietnia 1941 roku Niemcy bez walki wkroczyły do Aten po naszych krewnych nie było ani widu ani słychu, przyjaciele i sąsiedzi odwracali od nas głowy. Ja osobiście, w niemieckiej szkole, do której chodziłam, zostałam pobita przez grecką koleżankę.

Podczas głodowej zimy 1941/42 zmarła jedna trzecia ludności Aten. Wtedy Sassa, najstarsza z rodzeństwa, która właśnie zdawała maturę, została wysłana do Wrocławia, do siostry naszej matki, która przeprowadziła się tam z Görlitz. Dołączyłam do niej w połowie czerwca 1943 po ciężkiej chorobie, wychudzona, głodna i wyczerpana. Rodzice i nasz brat dojechali w październiku 1944 gdy wojska niemieckie opuściły już Grecję.
Po strasznym bombardowaniu w Brunszwiku, które przeżyliśmy podczas wizyty u krewnych 15.10.1944 roku, i które doszczętnie zniszczyło to piękne miasto, ojciec zdecydował, że przeprowadzimy się do Görlitz, bo tam nie było bombardowań i byli starzy znajomi, którzy się ostali w mieście np. Pedros Halaris, rozwiedziona pani Zykalakis i inni.
Dostaliśmy umeblowany pokoik na piętrze przy Neissestr. 14. Pięć osób w jednym pokoju, ale wszystko grało. Jadaliśmy pod "brązowym jeleniem" ("Braunen Hirsch") ale jednak najczęściej w "Union-Stuben" pani Beck. Tam zawsze było ciepło i przyjemnie.

Nasz tato opowiedział nam pewną historię, którą potwierdziła również przyjaciółka naszej mamy.
Pewien jego znajomy i figlarz zarazem spędzał czas razem z innymi oficerami w "Union-Stuben". Przy stoliku obok siedziały trzy młode görliczanki. Wtrąciły się do rozmowy, zaczęły flirtować i wtedy ów Grek powiedział, że tu w sali obok ma mnóstwo greckich antyków i czy one nie zechciały by tego pooglądać. One troszkę naiwnie mu we wszystko uwierzyły. Poprosił by weszły dopiero po dziesięciu minutach, bo musi wszystko ładnie poustawiać. Gdy po umówionym czasie otworzyły drzwi... z krzykiem uciekły do lokalu głośno domagając się przybycia policji.
Grecki oficer rozebrał się do nagusieńka, wlazł na fortepian, który był tam ustawiony na specjalne okazje i przybrał pozę Hermesa praksytelesa. Potem była dogrywka i został ukarany mandatem.

_____________
cdn...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 cze 2007, 13:01 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 cze 2007, 13:11 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
Dwa fragmenty:

Jako biuro dla korpus przekazano szkołę Reichenberger [Reichenberger schule]. Oficerowie stołowali się w dwóch kasynach (Tivoli i Handelskammerhaus). Żołnierze jedzenie otrzymywali z własnej kuchni, które również sami przyrządzali według rodzimych przepisów. Przydziały były identyczne jak dla niemieckich żołnierzy. Kuchnia urządzona była z rozmachem, w której znajdowały się 42 kotły i podzielona była na magazyn, miejsce wydawania posiłków dla żołnierzy oraz kompletnie wyposażoną masarnie i wędzarnie. Mimo ogromnych braków węgla w latach 1916 – 19 grecka kuchnia zawsze otrzymywała go tyle ile potrzebowała.
[...]
Obóz, w którym zakwaterowani byli żołnierze IV korpusu ściśle przylegał do miasta tuż przy niemieckich koszarach. Oddalony był od dworca na Mojsie o 3450 m. od dworca w Jędrzychowicach o 2550 m. a od dworca Görlitz 3600 m. Szpital obozowy oddalony był od greckiego obozu o około 1000 m. Sam obóz (bez szpitala) zajmował teren około 28 hektarów a wcześniej służył jako obóz jeniecki. Przed przybyciem Greków obóz kompletnie zmieniono i odnowiono. Oficerowie z ministerstwa wojny oraz dowództwo [Genaralkommando???] po wizytacji obozu zarządziło szereg poprawek dotyczących oświetlenia, ogrzewania, toalet itp. Oficerowie greccy sami jednak mieszkali w mieście.

___________
cdn...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 cze 2007, 15:26 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Eldorado, chciałoby się rzec..
w tamtych czasach to chyba w Grecji nie mieliby lepiej :roll:
Cytuj:
Oddalony był od dworca na Mojsie o 3450 m. od dworca w Jędrzychowicach o 2550 m. a od dworca Görlitz 3600 m.
na moje zezowate oko, odległości trochę nieścisłe: wydaje mi się, że bliżej od dzisiejszego parku Paderewskiego do dworca / :smt082 / Ujazd, niż do dworca / :smt044 / w Jędrzychowicach, choć moje zezowate oko może źle oceniać odległość :smt030


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 cze 2007, 10:17 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
paździoch pisze:
moje zezowate oko może źle oceniać odległość

zgadza się. ;-)

paździoch pisze:
Eldorado, chciałoby się rzec..

poczekaj aż dojdę do momentu kiedy to Grecy musieli opuścić obóz... wtedy będzie Sajgon, chciałoby się rzec...
ale poważnie, to mieli problem - w Grecji byli zdrajcami a w Niemczech zwykłymi "Ausländrami" - pamiętaj, ze niedługo później wyłazić zaczął socjalizm narodowy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 cze 2007, 15:57 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Cytuj:
poczekaj aż dojdę do momentu kiedy to Grecy musieli opuścić obóz
czekam :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 cze 2007, 21:41 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
paździoch pisze:
czekam :)

:smt030

bombas3 zarzucil mnie troche materialami, a ja jeszcze na rowerze chcialem pojezdzic
:smt028

Póki co przepisałem fragment gazety z 1915 (czyli na długo zanim przybyli Grecy), w którym opisany jest dość szczegółowo obóz jeniecki z Rosjanami, a który niebawem zasiedlą Grecy.
(oryginał był pisany gotykiem!!!) Gazeta dotarła do mnie w dwóch niespójnych kawałkach – bombasie trzeci czy są jeszcze jakieś strzępki, czy tylko te dwa kawałeczki?

Cytuj:
Zweite Beilage zu Nr. 220 des Neuen Görlitzer Zeitung – Sonntag, den 19. September 1915


Das Görlitzer Kriegsgefangenlager

Ein rundes Jahr ist es her, das hier bei uns hinter der neuen Kaserne das Kriegsgefangenenlager hergerichtet worden ist. Aus der primitiven Anlage, die damals in wenigen Tagen erstand, ist inzwischen eine Stadt für sich geworden, die von der Außenwelt allerdings durch scharfe Pfostenbewachung, Stacheldraht und Laufgräben getrennt ist, und über die sich infolgedessen Rauch des Geheimnisvollen Uneingeweihten gebreitet hat. Den Schleier etwas zu heben, ist der Zweck dieser Zeilen.
Es soll hier der Versuch gemacht werden, den Außenstehenden an Rand des Lagerplanes einen Bild in die Gesamtanlage zu gestatten und des Treiben hinter dem Drahtzaun zu schildern, um manchen falschen Begriff zu beseitigen, der sich in der Bürgerschaft festgesetzt hat, und um einmal zu zeigen, wie unsere Heeresleitung für die gefangenen Feinde sorgt.

Wer vor Jahresfrist, als die Annäherung an das Lager noch nicht so streng verboten war wie jetzt, einmal einen neugierigen Blick durch den Stacheldraht warf und die Russen in schmutzigen Uniformen in Erdhöhlen umherkriechen sah, oder sie gar zu zweien oder dreien auf der Läusejagd beobachten konnte, würde nicht schlecht staunen, wenn er heute Einblick in das Lagerleben erhielte. Das ursprüngliche Lager, das dem Übergangsstadium mit Zelten und Erdhöhlen folgte, bestand aus vier Einzellager (auf dem Plan die vier unteren Lager recht). Jeder der dort untergebrachten Doppelbaracken (A) konnte rund 500 Mann aufnehmen, in den 16 Baracken waren also 8000 Mann unterzubringen. In Zeiten besonderen Andranges mußten sich die Gefangenen ein bißchen mehr zusammendrücken.
Abteilung V, die ebenso wie VI und VII erst später erbaut wurden, umfasst 20 Einzelbaracken, VI 21 und VII wieder 20. Die neuen Baracken sind kleiner gebaut und sollen etwa je 100 bis 125 Gefangene aufnehmen.
Jedes Einzellager ist für sich abgeschlossen; es hat seine eigenen Klosettanlagen, seine Wascheinrichtung und sein Verwaltungsgebäude. Die Anlagen, die für die Gesamtheit bestimmt sind, wie die drei Kantinen (G), zwei Küchenhäuser (D), zwei Badeanstalten (C), davon eine mit „Lausoleum“ (M), die Revierbaracke (E), die Arrestbaracke (F), die sieben Wachtbaracken (H), darunter eine Feuerwache, das Vorratshaus (I), eine Zimmer- und Schneidewerkstatt (L) befinden sich auf den breiten Straßen, die das Lager durchziehen. Es sind das die Keiserstraße, die Königstraße und die Kronprinzenstraße. Außerdem gibt es einen Hindenburg- und einen Zeppelinplatz. Das gesamte Lager ist mit seinem Vorraum an allen vier Seiten etwa 450 000 Quadratmeter groß, ist an die städtische Kanalisation und Wasserleitung angeschlossen und untersteht bem....m[?] Obersten z. D. b[?]. Wietersheim; jedem Einzellager .... [?]hat ein Offizier vor.

D...h[?] sauen wir uns einmal gründlich in dieser Gefangenstadt um; mit ihrem etwa 2500 Einwohnern ist sie ..........[?] verbüßen hatte, die er bis Bstriau[?] fortsetze, ehe man ihn wieder fassen konnte. Die Sehnsucht nach seiner Heimat muß er nun durch Aufenthalt in[?] der halbfinsteren Zelle einige Tage lang büßen.

Außerhalb des eigentlichen Lagers liegt die V o r r a t s b a r a c k e (I), die nur von der Laubaner Straße a....[?]ersorgt wird. Dorthin können auch die Lieferanten ko....[?]en, wenn man Betreten des Lagers wegen i......[?]dw....[?]er Krankheit streng verboten ist. Berge vo.....[?]rtoffeln, Kraut- und Heringsfässer, Weißkrautstapel, ...[?]zfäcke, Graupen, Reis, Bohnen usw. liegen hier in Waffen ....[?] Weg meist an dieser Stele vorbei nehmen, bleibt diese drohende Gefahr im Steten der Lagerinsassen.

Aufstandsgelüste sind, wen sie überhaupt einmal vorhanden waren, heute fast unmöglich. Die Gefangenen haben sich in der Mehrzahl mit ihrem Geschick abgesunden und werden durch die Sonderausgaben des „Neuen Görlitzer Anzeigers“ auch von besonders wichtigen Ereignissen auf den Kriegsschauplätzen unterrichtet. Anfang haben sie oft gelächelt und wollten unsere großen .......[?] nicht glauben, inzwischen haben sie aber einsehen ge.....[?] , dass die Lüge nicht zu unseren Verbündeten gehört. Auch aus der Heimat erfahren sie nach und manches, was ihrem


oto kilka fragmentow po trzecim przekładzie ... :shock:

Cytuj:
Drugi dodatek do numeru 220 Neuen Görlitzer Zeitung – niedziela, 19 września 1915


Okrągły rok minął jak u nas z tyłu za nowymi koszarami utworzony został obóz jeniecki. Z prymitywnego obozu, który wówczas powstał w kilka dni, powstało dosłownie miasto, które oddzielone jest od świata zewnętrznego wieżyczkami wartowniczymi, drutem kolczastym i okopami. (...)

Kto przed rokiem, kiedy to jeszcze zbliżanie się do obozu nie było tak surowo zakazane jak dzisiaj, z ciekawością spoglądał przez druty i widział Rosjan w brudnych mundurach skulonych w ziemiankach albo po dwóch lub trzech wyłapujących sobie nawzajem wszy nieźle by się zdziwił gdyby zajrzał tam dzisiaj.
Obóz pierwotny, który powstał na miejscu obozowiska namiotów i ziemianek, składa się z czterech pojedynczych obozów (na mapce cztery obozy u dołu po prawej). Każdy z umieszczonych tam podwójnych baraków (A) mógł przyjąć około 500 osób, tak wiec w 16 takich barakach przebywało 8 000 ludzi. W czasach zwiększonego napływu więźniowie musieli się nieco bardziej ścieśnić.
Oddział V, który podobnie jak VI i VII wybudowano w późniejszym czasie, zawiera 20 pojedynczych baraków, VI 21 a VII 20. Nowe baraki są mniejsze i powinny pomieścić 100 do 125 więźniów każdy. (...)

Poza obozem znajduje się magazyn (I), do którego zaopatrzenie dociera tylko od strony ulicy Lubańskiej. (...)

Ochota na bunt, jeśli w ogóle kiedykolwiek jakiś wystąpił, dzisiaj w zasadzie nie istnieje. Jeńcy w większości pogodzili się ze swoim losem i będą również informowani przez "Neuen Görlitzer Anzeigers" o szczególnie ważnych wydarzeniach na froncie.



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 cze 2007, 19:55 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Cytuj:
bombas3 zarzucil mnie troche materialami, a ja jeszcze na rowerze chcialem pojezdzic
ja też lubię na rowerze pojeździć :smt030
ale, już, czytam :grin:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 cze 2007, 20:08 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Gazeta dotarła do mnie w dwóch niespójnych kawałkach, bombasie trzeci czy są jeszcze jakieś strzępki, czy tylko te dwa kawałeczki?
kolega, który miał ze sobą aparat i robił w archiwum fotki, sfotogafował tak jak jest. My w ogóle to robiliśmy 'po partyzancku' ;) , bo normalnie trzeba płacić za takie rzeczy. Główny archiwista widać nas lubi i przymyka oko na nasze próby 'dokumentacji'. Ten artykuł gotykiem, był, jak pamiętam, złożony na pół i koleś cyknął obie połówki, więc wyglądało, że ma całość /oprócz może linijki na samym złożeniu i oczywiście dziur po dziurkaczu :) /. Jak jest nie wiem, bo nie czytam ani gotyku, ani niemieckiego :grin:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 cze 2007, 22:04 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
damy rade...
ja zacząłem przekopywać archiwa niemieckie szukając śladów IV korpusu, co nie jest takie łatwe, bo jest wiele błędów w opracowaniach. Np. w jednej z ważnych książek na temat I WS pomylono dowódcę IV korpusu z greckim pisarzem - ot niewielka pomyłka :grin:

gazety Neuen Görlitzer Zeitung ciag dalszy

Cytuj:
Na pewno jako arystokracja obozowa czują się tu Anglicy, ponieważ każdy z nich dostaje w paczkach z kraju więcej niż wszyscy jeńcy rosyjscy razem wzięci. Aczkolwiek jest ich tylko trzydziestu. Zakwaterowani są, mimo sprzeciwu z ich strony, razem z Francuzami i kolorowymi w obozie II po prawej stronie. Najgorzej czują się, sądząc po minach, Francuzi i kolorowi, podczas gdy Rosjanie a wśród nich także wielu rosyjskich Niemców wyglądają na całkiem szczęśliwych, gdyż uciekli spod kozackiego bata. Pracują chętnie ale nie za dużo, często śpiewają i to całkiem nieźle i pożegnali się już z myślą o zwycięstwie "ojczulków"


aaa, i być może na weekend uda mi się przerysować i opisać mapkę obozu, jeden obrazek to tak jak cztery strony tekstu :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 cze 2007, 18:43 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Tadam, ja to bym na miejscu, przynajmniej Admina, utworzył jakąś formę gratyfikacji, nagrody, wyróżnienia, czy uhonorowania za upowszechnianie historii miasta i pierwsze takie wyróżnienie przyznał Tobie /także batoszy/, za tłumaczenie tekstów, ale co ja mogę? :| , mogę, co najwyżej, taką sugestię wyrazić ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 cze 2007, 16:08 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
bombas3 pisze:
ja to bym na miejscu, przynajmniej Admina, utworzył jakąś formę gratyfikacji, nagrody, wyróżnienia, czy uhonorowania za upowszechnianie historii miasta i pierwsze takie wyróżnienie przyznał Tobie /także batoszy/, za tłumaczenie tekstów, ale co ja mogę? :| , mogę, co najwyżej, taką sugestię wyrazić ;)


Jeśli miałbym dostać za "Grekow" jakiegoś torta, to duuuuży kawałek odkroił bym bombasowi trzeciemu, bo to on mnie nakręcał, kawałek ekipie fotograficznej, kawałek panu z archiwum, który przymykał na to wszystko oko, kawałek batoszy, który pozytywnie zainspirował do pracy no i kawałeczek dla pana Tryca, który poprzez kuriozalne wejście do rady wymusił w ogóle moje zameldowanie się na tym forum. :grin:

Na razie wstrzymuje wszelkie tłumaczenia, poczekam na książkę i wznowię po przeczytaniu jej, by nie dublować materiałów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lip 2007, 21:27 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lis 2006, 0:38
Posty: 657
Lokalizacja: tu i tam
A tzw. murzyni?...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lip 2007, 22:11 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 13 lis 2006, 19:45
Posty: 101
A- fu ,rasici w Niemczech ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lip 2007, 22:22 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lis 2006, 0:38
Posty: 657
Lokalizacja: tu i tam
Ktoś tzw. "czarną robotę" musiał zrobić...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..