Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10 Posty: 1379 Lokalizacja: Zgorzelec
|
Ciekawą historię usływszałem dzisiaj. Radio w Goerlitz prowadzi poszukiwania kobiety, która w 1945 roku mieszkała w Koźlicach. Pozostała jako jedyna z całej wioski i mieszkała w tym miejscu przez kilka (kilkanascie?) lat. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego - takie przypadki zdarzały sie całkiem często- gdyby nie fakt, ze Kristin miała w tedy... 11 lat!
Niestety slad po niej zupełnie zaginął.
Co czuło to dziecko pozostawione samo w rodzinnej wsi? Jak funkcjonowało w nowej rzeczywistości? Kto się nią opiekował?I jakie były jej dalsze losy?
moze ktoś coś wie?
|
|