jakieś 15 lat temu nad Nysą natknałem sie na pomnik pogranicznika, który zginął nad rzeka na wysokosci PGR Zgorzelec na północ od miasta.
Dzisiaj wybrałem się na jego poszukiwanie, i prawde mówiąc nie wierzyłem, ze jeszcze istnieje. Ostatnio jak go widziałem był w nienajlepszej kondycji.
A tu niespodzianka! Ktoś stale opiekuje sie pomnikiem - kwiaty, posprzatane, nowa tablica, drzewka zasadzone wokół...

http://www.zinfo.hostings.pl/zubek/pomn ... pomnik.jpg

http://www.zinfo.hostings.pl/zubek/pomn ... /plyta.jpg

zawsze mnie intrygowała nieznana historia tego miejsca i dramatycznych wydarzeń jakie sie tam z pewnoscią wydarzyły.

A skoro ktoś się tym opiekuje, to moze zdradzi nam coś nieco?
Moze ktoś coś słyszał?

no is zagadka została rozwiązana!. Dzięki panu Skowrońskiemu, który zawitał w nasze niskie progi w czwartek poznalismy historie kaprala Hapunika! Zginął on w nurtach Nysy - prawdopodobnie utonął w trakcie próby powstrzymania ludzi przekraczających granicę. W lubaniu imieniem Hapunika nazywano druzyny harcerskie. Uwazany był za bohatera.
Inna sprawa - to niezbyt jasne okolicznosci smierci pogranicznika - być może znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłasciwej porze... Historia bardzo ciekawa - trochę z pogranicza sensacji i historii szpiegowkich.

wiem ze moze czepie sie szczegolu, ale zostala nazwana DRUZYNA harcerska a nie druzyny ... ogolnie spotkanie o ktorym mowisz bylo bardzo ciekawe, niestety musialem uciekac razem ze swoja towarzyszka, poniewaz dzisiaj dziewczyna miala ustna maturke z polskiego... powiem ze zdala hehe

Witam, raz jeszcze powtórzę:
tradycją było nadawanie kolejnym drużynom harcerskim imion pograniczników.
Szkołą Podstawową nr 5 w Lubaniu (epoka przedkomputerowa, koniec lat sześćdziesiątych) opiekowała się Łużycka Brygada WOP. I tak:
36 Drużyna Harcerska (do której należałem) nosiła imię Tadeusza Wróbla

imię W. Hapunika nosiła albo 35 DH, albo 37 . Działała obok naszej. I rywalizowała z nami, stąd pamiętam.
Numerację drużyn nadawano kolejno w Hufcu, i te sąsiednie numery były przyporządkowane dla tej samej szkoły (SP5).

W wiele lat później kolejnej drużynie lubańskiej (z Hufca Lubań, ale już z SP nr 1) ponownie nadano imię T. Wróbla. To z ich drużynowym (Krzysztof Zachar) szukałem w Pieńsku śladów Wróbla.
Czy była kolejna drużyna im. kpr. Wiktora Hapunika? - nie wiem. Być może.
Pozdrawiam dociekliwych - JS