Jesteś moze nadwrazliwa?
Cytuj:
z_drw -nie bardzo wiem,o co chodzi?Nie dam się zdenerwować,bo i po co?
Nie zamierzam nikogo denerować.Bo i jaki mógłbym mieć powód?
To Ty rozpoczełaś o strofowania, gdzie ma być temat latarni.
A latarnie NALEŻĄ do okolicy cmentarza, które przez tyle lat było zapomniane przez ludzi. Przez Boga -to na pewno nie.
Choć i jego pozytywnego tchnienia tez nie było widać.
Nie tak często ludzie tamtedy przechodza, ( oprócz parafian -rzecz jasna)
postanowiłem więc wspomnieć o nowościach w tamtym rejonie.
Skoro poruszyłaś temat.
Pojawiło sie (teraz!) nowe oswietlenie uliczne?-pojawiło.
Murowane sa słupy bramy wjazdowej na cmentarz?- murowane.
Czy własnie teraz budowane oswietlenie byłoby budowane (gdyby nie Kościół?)- na pewno nie.
I ja to z pewnych wzgledów przecież rozumiem.
Bo duza ilość ludzi, uczęszczajaca na msze powinna mieć drogę bezpieczną. To fakt.
I to napisałem. Przeciez te pięć domów, które tam istnieja od _trzydziestu lat_ - do tej pory nie były warte tego oswietlenia!
Za jedyną przyczynę Twego nakazowego tonu wypowiedzi, (gdzie się powinien znakleźć wątek o latarniach)
przyjmuje tylko to, że ta wypowiedz była lekko uszczypliwa.
Ale przecież NIE w stosunku do Ciebie, a Miasta!
Wiec o co chodzi?.
Czy też może nie bardzo lubisz, gdy ktoś zachęca do "jeszcze większej odwagi"? :)
Tak napisałem,bo pamiętam chyba, że raz już coś na początku roku wspominałaś o wieku uczestników forum.
I też chyba w stosunku do bombasa3 :))))
Nie jestem pewien, czy _moje_ słowa dodadza ci otuchy :),
ale zapewniam cie, że z pewnością z jeszcze jeden "egzemplarz" w podobnym wieku ( do bombasa3) na forum funkcjonuje :)))
I to miałem na mysli, radząc "więcej odwagi"
Czy wyjaśnienie satysfakcjonuje? :)
Chciałbym.... ;(
:)
PS.
A ponadto, NAWET gdy rozmowa czasami zboczy z głównego kierunku,
( co w tym miejscu wg. mnie miejsca nie miało) nie zawsze jest najlepiej korygować ją natychmiast.
Często-sama wraca i zaraz już jest OK.
:)
Pozdrawiam miło.
PS2.
A teren cmentarza wyglada pięknie( rzecz jasna w stosunku do tego,co było chyba ze cztery lata temu jeszcze). Krzaczory, chaszcze wycięte.
Nie widziałem otwartych grobowców- jak wtedy...
Tylko te ocalałe płyty nagrobne powiiny (moim zdanie) byc pooopierane o mur ogrodzeniowy. Bo sa uszkadzane, leżąc jedna na drugiej...
A granitowe elementy zabezpieczone przez wynoszeniem...
Trudna sprawa, przy braku ogrodzenia...