Ostatnio opublikowałem zdjęcia na których widać na pierwszym palnie Zgorzelec ze Śnieżki (a to jakieś 70 km) oraz wielkie obłoki kondensacyjne z elektrowni Boxberg i Schwarze Pumpe które unoszą się za Zgorzelcem (z odległości do 131 km)

wszystko dostępne pod adresem:
http://500-mm.blogspot.com/2014/08/sniezka.html

Zapraszam również na mojego bloga:
http://500-mm.blogspot.com/

Robi wrażenie - nie powiem
Żeby aż prawie Guben sięgnąć to szok

ViaThea okiem Arskiego
2014-08-13 - moja ViaThea z głównej

Jeden komentarz już jest



-------------------------------------

I konkurs fotograficzny :
FVKS szuka „Widoku z wakacji 2014“
2014-08-13 - z głównej

-------------------------------------

Uzupełniając relacje Arka, wrzucam kilka fot z występu Die Pyromantiker Berlin KLIK KLIK

Świetne
Ja w ramach uzupełnienia mojej fotorelacji pozwoliłem sobie wkleić link do Ciebie

PS. Czułem, że będzie niezwykle - ale niestety do roboty musiałem...

Dzięki za pozytywny komentarz

Gdyby panowały idealne warunki atmosferyczne i powietrze byłoby przejrzyste aż do gruntu to istnieje możliwość że ze Śnieżki zobaczymy jeszcze dalej niż Gubin/Guben, wielce prawdopodobna jest obserwacja wysokich budynków w Eisenhüttenstadt. (z 175 km) Kiedyś będzie o tym szarzej na moim blogu, co prawda nigdy mi się to nie udało, ale opiszę możliwości obserwacyjne niektórych szczytów w Karkonoszach.

Byłbym bardzo wdzięczny za linka tutaj - bo rzadko na blogi zaglądam

Tymczasem na głównej - Zdjęcia Zgorzelca i okolic z dużej odległości
2014-08-20

Arek moze konkrety...
Bo na Mazurach tez sie odbywaja KJSy

Jarku co Ty jakies dziwne pytania zadajesz? KJS „Jesień” – 28.09.2014

Ja bym sie chetnie wybral, ale mam 27.09 wesele i pewnie bede mial w niedziele dosc mocna aberracje chromatyczna, ze juz o dystorsji i slabej ostrosci na brzegach kadru nie wspomne

no proszę Cię...

Odpowiem cytatem :



Rozpoczynamy pod Edenem (start), zajeżdżamy na pętle na byłym ryneczku, inni mogą jechać gdzieś na Pokrzywnik. Wszystko po kolei - i do ustalenia. Jedno jest pewne - na Mazury nie jedziemy




Szkoda szkoda

Co prawda byc moze jako pasazer bym sie mogl z kims zabrac o ile rano bede w stanie wybelkotac cos wiecej niz "aśnaebaem"

Bardziejby mnie interesowal Pokrzywnik niz Eden czy maly ryneczek. Tudziez jakis odcinek szutrowy

Podejrzewam - wszak macie (z Jarkiem i innymi) większe obeznanie i wyczucie tej tematyki niż ja. Ale tu chodzi też o typowo dokumentalną stronę - załogi na starcie czy mecie, a nie tylko auta śmigające na OS-ach. I ja się bardziej właśnie w tym temacie czuję bezpiecznie - że tak dwuznacznie to zabrzmi
Ale po weselu to faktycznie zadanie masz mocno utrudnione...

Ja na 99% też będę, ten 1% niepewności zależy od spraw niezależnych ode mnie. Gero, ja mogę Cię zabrać, zdzwonimy się