forum.zgorzelec.info
http://forum.zgorzelec.info/

rowe rowe historie
http://forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=64&t=1115
Strona 9 z 10

Autor:  menelopa [ 01 mar 2007, 12:06 ]
Tytuł: 

Niestety nie ale osobiście Ci obiecuje, że zmienie a przynajmniej zrobię wszystko by zmienić ten stan na naszym terenie... prace trwają ;)

Autor:  bombas3 [ 11 maja 2007, 8:43 ]
Tytuł: 

Informacja

Goerlitzki Europa-Haus, a konkretnie pan Winter organizuje tygodniową wycieczkę rowerową dla młodzieży polskiej i niemieckiej w wieku 15-25 lat. Projekt ma charakter intergacyjny i jest dofinansowany ze źródeł zewnętrznych, dlatego opłata za udział jest w granicach 30 euro /za noclegi, posiłki itd/ za całość. Jest 8 miejsc do wzięcia. Termin wycieczki: koniec lipca, po zakończeniu roku szkolnego. Trasa wycieczki: Goerlitz/Zgorzelec - Albeck/Świnoujście. Przewidywana porcja dziennych kilometrów: ok. 60, poza tym do dyspozycji towarzyszący samochód, dla słabszych zawodników :)
Zgłoszenia albo bezpośrednio do Europa-Haus /Untermarkt/, albo pośrednio do mnie.

Autor:  BELUSHI [ 11 maja 2007, 23:05 ]
Tytuł: 

Pan Winter do realizacji tego typu projektów dostaje dofinansowanie z DPJW, problem jest w tym, że jeszcze nie ustalono jeszcze budżetu na bieżący rok.
bombas, zanim coś poprzesz, sprawdź, czy twoje dobre imię na tym nie ucierpi...

Autor:  bombas3 [ 12 maja 2007, 7:12 ]
Tytuł: 

Cytuj:
bombas, zanim coś poprzesz, sprawdź, czy twoje dobre imię na tym nie ucierpi...
Informacja jest tylko informacją, o której przekazanie mnie poproszono i nie ja biorę odpowiedzialność za jej rzetelność. Jeśli natomiast ktoś to firmuje swoim nazwiskiem, ma kilka wcześniej zakończonych powodzeniem takich projektów, popiera to i firmuje stowarzyszenie, w którym zasiadają wiarygodne osoby i które istnieje już od 15 lat, to uważam, że mogę, bez większego ryzyka pomóc, informując o takiej akcji zainteresowanych.

Co do tego, że:
Cytuj:
nie ustalono jeszcze budżetu na bieżący rok

to wiem, że często tak się robi, prowadząc działania równolegle, dla zaoszczędzenia czasu i dotrzymania terminów, oczywiście nieraz ryzykując, że coś nie wypali, ale bywa, że inaczej nie można, bo by nic nie wyszło.

Rozpisałem się trochę, bo uważam, że ważne jest zrozumienie idei takich przedsięwzięć: dla mnie są one pożyteczne z wielu powodów dla uczestniczącej w nich młodzieży /integracja, wzajemne poznawanie się, pozbywanie uprzedzeń, które mają starsze pokolenia, uczenie aktywności i współdziałania etc/ i jeżeli ktoś je organizuje, to warto to wspierać. Jeśli natomiast ktoś widzi w tym jakieś zagrożenia /jak przypuszczam Ty/, to powinien o tym powiedzieć publicznie, uzasadnić swoje stanowisko i podać stosowne argumenty.

W kontekście powyższego, nie sądzę, abym wyglądał na dużego ryzykanta :-?
[scroll]jeszcze korekta: termin wycieczki to koniec lipca a nie, jak podałem, koniec czerwca, za co przepraszam.[/scroll]_________________
Jeśli się już skoczyło z mostu wszystko się uspokaja. Dopóki nie uderzy się w wodę.

Autor:  menelopa [ 29 maja 2007, 11:38 ]
Tytuł: 

Skoro opisujecie co organizuje pan Winter to na miejscu jest poinformować że THC Promil organizuje Bikeowy Weekend - rowerową imprezę dla dzieci i nie tylko. Szczegóły na www.thcpromil.pl To już w najbliższą sobotę!!!

Autor:  bombas3 [ 29 maja 2007, 12:11 ]
Tytuł: 

oczywiście menelopa, wszystkie newsy o imprezach rowerowych są ważne :grin: w końcu sprawa jest wagi ponadnarodowej :smt030

Autor:  Vampirella [ 02 sie 2007, 17:36 ]
Tytuł: 

Jejuś jak ja się cieszę że nie muszę jeździć rowerem po zgorzeleckich drogach !! Rower to moja pasja , poruszam się nim przy każdej okazji jaka się trafi, mam jednak spore szczęście że mieszkam tu, gdzie mieszkam i że mogę jeździć w każdym miejscu , oczywiście oprócz tras szybkiego ruchu ;)
W NL jednak bardziej szanują rowerzystów , mają oni super drogi do jazdy nie trzeba się obawiać z której strony najedzie nas kierowca auta ;]
W mniejszych miasteczkach gdzie nie ma wytyczonych tras rowerowych i jeździ się ulicą i tak rowerzyści są górą ! bo nie oni ale kierowcy muszą uważać , kierowca nie ma prawa nawet zatrąbić :) musi poprostu "poczekać" , a co najfajniejsze , jadąc ze swoim facetem czy kim kolwiek innym, nie trzeba jechać "gęsiego" można jechać obok :P

Dlatego ilekroć jestem w pl to "cierpię" bo muszę poruszać się autem albo pieszo nie odważyłabym się wsiąść na rower , bardzo ubolewam z tego powodu :( rower dla mnie , to jak narkotyk

Autor:  bombas3 [ 03 sie 2007, 18:00 ]
Tytuł: 

no tak, potwierdzam opinie Vampirelli :(
Wlasnie wrocilem z malej wycieczki po belgijskiej Gandawie :grin:
10 zdjec, bo sie wiecej nie miesci, reszta pozniej, pozdrawiam :smt030

Autor:  menelopa [ 07 sie 2007, 11:21 ]
Tytuł: 

To wygląda jak po jakimś konkursie rzutu rowerem w dal :lol:

Autor:  bog180 [ 07 sie 2007, 13:28 ]
Tytuł: 

To w tej Gandawie drogi gorsze jak w Sulikowie. Byłem w Sulikowie na rowerze mam ze 30 kilo nadwagi a rower wyglądał lepiej niz te w gandawie

Autor:  bombas3 [ 07 sie 2007, 17:25 ]
Tytuł: 

wzialem na obiektyw extremalne przypadki, poza tym, Gandawa byla tuz po corocznym festiwalu, cos jak wieksze Jakuby plus Altstadtfest :grin:
nizej normalny gandawski parking normalnych rowerow :|

Autor:  andreas [ 07 sie 2007, 22:15 ]
Tytuł: 

Wow, jestem pod wrażeniem :shock: :smt023 . No i tu się zaczynają problemy, bo u nas to:
1. Nie uraczysz takiego dużego parkingu (ewentualnie po jakimś supermarketem :D)
2. Jeśli już odważysz się pozostawić swój jednoślad to jest duża szansa na to, że ktoś 'życzliwy' się nim zaopiekuje (a później szukaj wiatru w polu :| ).
3. Wątek dróg już był poruszany i ten temat pozostawię bez komentarza.

PS.
Pozdrowienia dla Policji, która dwoi się i troi, aby było bezpieczniej :D.

Autor:  menelopa [ 08 sie 2007, 10:36 ]
Tytuł: 

ad.1 Wielkość parkingu jest adekwatna do ilości mieszkańców - Gandawa ma ich ponad 230tyś ;)
ad.2 To fakt ale to się chyba już zmienia. Kończy się głupia moda na "wypasione rowery". Ludzie zaczynają jeździć w mieście na rowerach miejskich, które stanowią mniejszy kąsek dla złodzieji (w porównaniu do rowerów górskich) bo grupa docelowa dla kradzionego towaru jest nieco inna.

Autor:  bombas3 [ 09 sie 2007, 12:59 ]
Tytuł: 

Pokazany wyżej porking rowerowy jest przy stacji kolejowej, największe skupisko miejskie tych pojazdów, bo to jest miejsce przesiadania się z roweru na pociąg i odwrotnie. Inne są mniej lub bardziej normalne pod względem wielkości i rodzaju pojazdów.
Zrobię selekcję zdjęć i wrzucę jeszcze parę co ciekawszych, cóż się bowiem nie robi dla popularyzacji tego rodzaju komunikacji :grin:

Autor:  Vampirella [ 18 sie 2007, 17:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pokazany wyżej porking rowerowy jest przy stacji kolejowej, największe skupisko miejskie tych pojazdów, bo to jest miejsce przesiadania się z roweru na pociąg i odwrotnie. Inne są mniej lub bardziej normalne pod względem wielkości i rodzaju pojazdów.

To jest dokładnie tak samo jak w Holandii , choć coraz częściej są popularne rowery "składaki" jedziesz nim na Dworzec , tam zamiast zostawiać go na parkingu , składasz ,chowasz w specjalną torbę i gotowe ! :D wtedy nie trzeba i didatkowego biletu na rower
Jak będzie mi się kiedyś chciało , wrzucę jakieś foto z rowerowego parkingu ;)

Strona 9 z 10 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/