Dzisiaj jest 28 mar 2024, 16:55

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04 sty 2005, 10:00 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 04 sty 2005, 9:46
Posty: 6
Lokalizacja: Zgorzelec
Lecą ludzie samolotem. Nagle z głośnika głos pilota.
- Proszę państwa, proszę się nie denerwować, mamy małą awarię. Proszę przejść na lewą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka.
Ludzie przechodzą na lewą stronę, samolot się przechyla, a pilot:
- Jak państwo słusznie zauważyli, lewy silnik płonie.
Mała panika na pokładzie ale od czego drugi silnik... Za chwilę jednak znów głos...
- Proszę państwa, a teraz spokojnie, powoli proszę przejść na drugą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka...
Ludzie już bardziej podenerwowani przebiegają na drugą stronę..
- Jak widać proszę państwa, drugi silnik również płonie....
Panika zaczyna wybuchać na pokładzie...
- A teraz proszę spojrzeć w dół.
Wszyscy przylepili się do okienek.
- Jak widać, pod nami rozpościera się duże, piękne jezioro, a pośrodku widać mały żółty pontonik.
- Z małego żółtego pontonika, mówiła dla państwa załoga samolotu... :twisted:

Rząd zastanawia się, co zrobić z ziemią wokół Czarnobyla.
-Nie możemy tam nic uprawiać. Ani ziemniaków, ani kukurydzy...
-Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścić napis: "Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni" :lol:

Z początkiem roku kierownik woła podwładnego:
- Lubicie Kowalski ciepłą wódkę?
- Nie.
- A spocone kobiety?
- Też nie.
- To wy weźmiecie urlop w marcu a ja w lipcu!


Ostatnio zmieniony 06 sty 2005, 12:16 przez buckseb, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sty 2005, 3:20 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 867
Lokalizacja: wlaczam GPS
No to ja też sobie pozwolę, dodać coś od siebie :)

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem :
- Jak dzieci, ku**wa , jak dzieci.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Noc poślubna. Panna młoda jest tak nienasycona, że zmusza męża do maksymalnego małżeńskiego wysiłku. Jeden numerek, drugi.......czwarty,..........siódmy w końcu po dziesiątym zasypia. Budzi się nad ranem a męża nie ma w łóżku. Idzie więc na poszukiwanie i widzi zapalone światło w kibelku. Po cichu zagląda i widzi młodego stojącego nad sedesem i szepczącego :
- No wyłaź i sikaj, przysięgam, że ona śpi.

:twisted: Uważajcie na swoje żony/dziewczyny/kochanki 8) :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sty 2005, 8:41 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 04 sty 2005, 9:46
Posty: 6
Lokalizacja: Zgorzelec
Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:
- Tato, a co to jest?
- To są prezerwatywy, synu - odpowiada ojciec.
- A po co one są? - kontynuuje malec.
- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał bezpieczny seks z kobietą - odpowiada ojciec.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki? - nie daje za
wygraną chłopczyk.
- Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek,
raz w sobotę, raz w niedzielę.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6? - pyta synek.
- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę. - odpowiada ojciec.
- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12? - kontynuuje malec.
- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych
mężczyzn.
Raz w... styczniu, raz w lutym, raz w marcu.....

Do jasnowidza przychodzi klient:
- Jest pan ojcem dwójki dzieci - mówi jasnowidz.
- To pan tak myśli - zaśmiał się klient - jestem ojcem trójki!
- To pan tak myśli - zaśmiał się jasnowidz.

Szara komórka weszła do mózgu faceta.
- Hallo, hallo, jest tu ktoś!? - woła.
Odpowiada jej cisza.
- Hej, hej, jest tu ktoś!!!???
Dalej cisza. Nagle z oddali z drugiego końca ktoś odpowiada:
- Tu jestem!!! - nieśmiało woła jakaś zabłąkana druga szara komórka.
- A dlaczego jesteś tu sama? - pyta pierwsza.
- Bo wszyscy są jak zwykle na dole - smutno mówi druga. :lol:

W każdym swoim poście masz opcję zmień w prawym gornym rogu posta. Proszę jej używać, bo puszczanie wiadomości jedna pod drugą jest nieestetyczne i nazywane jest floodem. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sty 2005, 23:19 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 04 sty 2005, 19:08
Posty: 1
kto stworzyl kobiete ?

trzech facetow : 1 - stolarz; 2 hydraulik; 3 - architekt ....ale niestety wszyscy spieprzyli robote bo:

1 stolarz zrobil nogi sie ciagle na boki rozchodza :)

2 hydraulikowi nie wyszlo bo i tak cieknie raz w miesiacu :):)

3 no a architekt zrobil szambo w miejscu placu zabaw :):):):)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sty 2005, 23:54 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 867
Lokalizacja: wlaczam GPS
autor dowcipu krys_mys

Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o badanie
spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor
stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu
o przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna
dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie
seksu w tak mlodym wieku.
W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno. Matka
zdenerwowala sie jeszcze bardziej: Niech sie pan nie gapi za okno! Pan
mnie ignoruje! "Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz
zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej
krolowie, a ja bym tego za cholere nie chcial przegapic"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sty 2005, 2:54 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 867
Lokalizacja: wlaczam GPS
Do krakowskiego Wierzynka wchodzi dystyngowany jegomość i siada przy stole. Momentalnie pojawia się kelner, z serwetką na ręku i z kartą dań. Facet odkłada menu na bok i mówi :
- Ja poproszę indywidualne zamówienie.
- Oczywiście, jak szanowny pan sobie życzy – odpowiada kelner i wyjmuje z kieszeni notes i ołówek.
- A więc tak, proszę o płat cielęciny o grubości 2 centymetrów, delikatnie rozbity, i lekko posypany solą i majerankiem.
- Słucham pana.
- Proszę to delikatnie obtoczyć tartą bułką i smażyć przez siedem minut w maśle na wolnym ogniu.
- Świetnie się pan zna na mięsach, czy coś jeszcze ?
- Tak , do tego kartofelki gotowane 15 minut z małą ilością soli i rozgniecione z kozim mlekiem
- Wspaniały wybór, a coś z warzyw ?
- Może drobno posiekane młode ogórki z gęstą słodką śmietanką.
- Zechce pan chwilę zaczekać już składam zamówienie – mówi kelner w ukłonie i idzie do kuchni.
Zamyka za sobą drzwi i krzyczy do kucharek :
- Raz schabowy z tłuczonymi ziemniakami i mizerią.

:mrgreen:

Maż do żony:
-Podaj mi piwo i kocyk
-Stary ,ale my w kinie jesteśmy

:twisted:

Trzech kolegów ostro przechwala się przy piwku swoimi osiągnięciami seksualnymi. Pierwszy mówi :
- Wczoraj w nocy strzeliłem sześć numerków i rano jak tylko otworzyłem oczy to na stole stało gorące śniadanko a żonka z uśmiechem przytuliła mnie i ucałowała.
Drugi przebija :
- Dwa dni temu przeleciałem żonę osiem razy a ona od rana szczebiotała jaki to ze mnie wspaniały mężczyzna i że nigdy mnie nie opuści.
Trzeci milczy.
- No co wstydzisz się ? Powiedz ile razy dzisiejszej nocy zrobiłeś to z żoną ?
- Raz - odpowiada trzeci gość.
Koledzy roześmieli się szyderczo i jeden z uśmieszkiem mówi :
- Toś się nie popisał. A co małżonka mówiła jak wstawałeś rano z łóżka ?
- Nie przestawaj................... :lol:

:P :twisted: :shock:

Policja zatrzymała gostka na hajłeju i każą mu otworzyć bagażnik. Patrzą a tam stoi kilka karnistrów benzyny i pochodnie. Podejrzewając że facet jest podpalaczem oficer pyta :

- Na co Panu te wszystkie rzeczy ?
- Ach to ? Pracuję w cyrku .. jestem żonglerem ...
- Żonglerem Pan mówi ? To proszę nam to udowodnić ...

Facet wyciągnął pochodnie z bagażnika, oblał benzyną, podpalił i dał prawdziwy, artystyczny pokaz żonglerki....

W tym czasie po drugiej stronie pasa przejeżdzało swoim pick-upem dwóch miejscowych meneli. Spojrzeli na żonglującego facet potem na siebie i jeden mówi :

- Wiesz co John .. musimy przystopować z tym browarkiem ... po kresce to jeszcze jakoś przejdziemy ale tym nowym testom nie damy rady ...

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Jak poinformowała przed sekundą TVP, jest niemal na 100 % pewne, że polska reprezentacja piłkarska pojedzie do Niemiec na Mistrzostwa Świata w 2006 roku.

Trener Janas - jak podano w wiadomościach - oznajmił, że każdy z naszych zawodników zebrał już po 20 kodów kreskowych ze Snikersów

Zródło JM


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 mar 2005, 22:53 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 15 sty 2005, 21:14
Posty: 264
Lokalizacja: Zgorzelec
co do kawalow (inaczej zwanych docipami) www.smiesznynet.pl - tam jest duzo w dziale "dowcipy" :)

Pozdro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 kwie 2005, 13:50 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 11:35
Posty: 31
Lokalizacja: Zgorzelec
Wizyta premiera Millera na oddziale dla dzieci autystycznych i lekko
niedorozwiniętych:
- Józiu! Powiedz kto nas dzisiaj odwiedził? - pyta opiekunka.
Józiu wbija wzrok w podłogę, zaciska rączki i milczy.
- A może ty Stasiu nam powiesz? - próbuje dalej opiekunka.
Stasiu zachowuje się podobnie, tylko że trochę się ślini.
- Jasiu - pokrywa zakłopotanie opiekunka - ty lubisz oglądać telewizję,
Powiedz nam kto to jest - wskazuje na Millera.
Jasiu nie podnosząc wzroku z podłogi:
- Nowy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 cze 2005, 17:45 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
smutno coś w tym wątku dowcipów, więc dla tych co gdzieś tam lecą, także tanimi liniami:


Autentyczne dialogi pilotów
Wieza: Zeby uniknac halasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki halas mozemy zrobic na wys. 35000 stop?
Wieza: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed soba...

Wieza: Jestescie Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiscie, ze Airbus 340.
Wieza: W takim razie niech pan bedzie laskaw wlaczyc przed startem
pozostale dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratyslawo.
Wieza: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieza: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcielismy do Bratyslawy.
Wieza: OK w takim razie przerwijcie ladowanie i skreccie w lewo...

Pilot Alitalia, któremu piorun wylaczyl pól kokpitu:
"Skoro wszystko wysiadlo, nic juz nie dziala, wysokosciomierz nic nie
pokazuje...." Po pieciu minutach nadawania odzywa sie pilot innego
samolotu: "Zamknij sie, umieraj jak mezczyzna"

Pilot: Mamy malo paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieza: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i juz cala wiecznosc czekamy na cysterne.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieza: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokad lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w kazdy poniedzialek...
Wieza: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieza: Wasza wysokosc i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedze z przodu po lewej...

Wieza: Macie dosc paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieza: Tak, co?
Pilot: Tak, prosze pana.

Wieza: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasowal...

DC-1 mial bardzo daleka droge hamowania po wyladowaniu z powodu nieco za
duzej predkosci przy podejsciu. Wieza San Jose: "American 751 skrec w
prawo na końcu pasa, jesli sie uda. Jesli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe"
na autostrade nr 101 i skrec na swiatlach w prawo, zeby zawrócic na
lotnisko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Otwock
Post: 15 cze 2005, 20:33 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 11:35
Posty: 31
Lokalizacja: Zgorzelec
Dyk Ćanej miał atak serca i jest na odziale intesywnej terapii.
Przez ostatnie dwa dni funkcje głowy pąnstwa objoł George Bush.

* * * * *

Trzeba mówić GŁOŚNO do amerikanów!!
Muszą zrozumieć, kto jest do ich usług.

* * * * *

W stanach wymyśloną nowy sprzęt, który sprawia że kobiety będą zupełnie niezależne od mężczyzn. Jest to elektryczny wózek marketowy.

* * * * *

Pewna kobieta mówy do koleżanki:
- To strasznie, byłam u lekarza i powiedzał, że jestem bardzo chora, zostało mi tylko tydzien życia.
- Nie martw się, pożycie ci mojego męża na tydzien.
- Dlaczego?!
- Przy nim tydzien to wieczność!

* * * * *

Jak jest różnica między samochodem a twoją kobietą?
Bo zwykle zorientujesz się, że za**bali ci samochód.

* * * * *

Po koncercie jazowym, słuchać podchodzi do basisty.
- Przepraszam, ale zauważyłem, że pan nie ruszał palcami między strunami! jak inny gitarzyści...!!
- Ja jestm profesionalista, inny gitarzyści cały czas szukali rytm, a ja znalazłem od początku.

* * * * *

Pewien pegerowiec, pan Tadzio, zabłądził gdziś na jakieś dziurze zabitej dechami. Przed zmrokiem zauważył knajpę. Wchodzi do środka, rzuca worek, ale pusto jakoś!.
- Jest tu kto?! - woła. Po czym zjawia się pani kelner, Grażyna, metr osiemdziesiat, biust rozmiar 7, lokowane blond włosy.
- Co podać - mówi z wyrażnim zadowoleniem.
- Prosze piwo i pieczoną golonke - mówi Tadzio. Po chwili pani grażyna zaniesie mu do stołu pieczoną chrupiącą golonke i żimne piwko, schylając się tak, że pierśy jej prawie wyskoczyłe z dekoltu.
- Może jeszcze coś pan życi? - mówi oblizując wargi.
- Nie, dziękuje bardzo. - Pan Tadzio zjadł golonke, wypił piwko i chce już iśc.
- Ile płacę? - Pyta panią Grażyne.
- Hi, hi tylko 9 złotych.
Tadzio szuka coś w kiesien..., potem w kurtce, niema!. Gdzieś zagubił portfel!. Co ja teraz zrobie -pomyślał!. Co za wstyd!
- Prośę pani, gzdieś zgubiłem portfel, nie wiem czym zapłacę, może zapłace... no wie pani, w naturze.
Pani grażyna cała czerwona z uśmiechem usiądłą przy nim.
- Jakby to powiedzieć, w sumie ino taka samotna... może być w naturze.
Wtedy pan Tadzio rozwiązał worek i mówi
- To wybieraj, kartofle czy buroki.

* * * * *

Św. Piotr puka:
- Najmocniej przepraszam wasza ekscelencjo.
- Co jest?
- Przyszedł jakieś gość i mówi, że chce wchodzić do raju, bo nie chce do piekła. Wpuścimi go czy odsyłami do pierdla?
- Co to za jeden?
- Mówi, że nazywa się Wałęsa, ojcze dyrektorze.

* * * * *

Rodzina ludożerców. Mama mówi do syna:
- Tatuś upolował dziś 100 bladych twarzy.
- Mamo, na kolacje ja chce barszcz z uszkami.

* * * * *

Szłęm w nocy przez park. Jakoś nogi mnie zabrałe do nikąd. Żona mnie zdradza, pies znowu nasikał na kanapie, w telewizji same tragedie, komputer sie zawiesił na palma pikczers, jednym słowem ch""wy dzien. A tu nagle z krzaków wyskakuje zamaskowany bandzior ze spluwą. Nie no, jeszcze czego - zaczołem się śmiać. Ten się pyta:
- Czego się śmiejeś, mam pistolet.
- He, he ale trafiłeś!, ja nie mam złamanego grosza!
- Gó**o mi to obchodzi, ja jestem gwałcicielem!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lip 2005, 12:42 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 02 lip 2005, 12:38
Posty: 13
Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta, co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóź i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóź... i tak siedem razy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lip 2005, 14:06 
Program pewnej wystawy rolniczej przedstawiał się tak:
11.00 Przywóz nierogacizny i bydła rogatego.
12.00 Przyjazd zaproszonych gości.
13.00 Wspólny obiad.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 lip 2005, 14:08 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 lip 2005, 18:07
Posty: 7
Zajączek z niedźwiedziem jadą tramwajem, ale mają tylko jeden bilet. Nagle wchodzi kontroler. Niedźwiedź natychmiast chowa zającza do górnej kieszeni marynarki i pokazuje bilet.
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki? - pyta kanar.
Niedźwiedź uderza się mocno w pierś, wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi: - Zdjęcie kolegi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lip 2005, 14:08 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 lip 2005, 18:07
Posty: 7
Ogłoszenia parafialne

Cała wspólnota dziękuje chórowi mlodziezowemu który na okres wakacji
zaprzestał swojej działalności

Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w
przedsionku

W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną
do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem

Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościola i
zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znależć nikogo lepszego

W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór
odśpiewał hymn "klaskajmy wszyscy w dłonie"

Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych,
których się spodziewaliśmy

Z tablicy ogłoszeń: "Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle ?
Przyjdź i posłuchaj naszego organisty"

Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się
chrzty. Dzieci beda chrzczone z obu stron

W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść
wcześniej

W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Johnson
zaśpiewa "Połóż mnie do łóżeczka" razem z pastorem

W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można je
oglądać w każdy piątek po południu :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lip 2005, 20:05 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lip 2005, 18:19
Posty: 36
Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:
- Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
Student drugiego roku na to:
-E, pośpijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Może skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Może od razu na wódkę?
Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził:
- Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..