Do krakowskiego Wierzynka wchodzi dystyngowany jegomość i siada przy stole. Momentalnie pojawia się kelner, z serwetką na ręku i z kartą dań. Facet odkłada menu na bok i mówi :
- Ja poproszę indywidualne zamówienie.
- Oczywiście, jak szanowny pan sobie życzy – odpowiada kelner i wyjmuje z kieszeni notes i ołówek.
- A więc tak, proszę o płat cielęciny o grubości 2 centymetrów, delikatnie rozbity, i lekko posypany solą i majerankiem.
- Słucham pana.
- Proszę to delikatnie obtoczyć tartą bułką i smażyć przez siedem minut w maśle na wolnym ogniu.
- Świetnie się pan zna na mięsach, czy coś jeszcze ?
- Tak , do tego kartofelki gotowane 15 minut z małą ilością soli i rozgniecione z kozim mlekiem
- Wspaniały wybór, a coś z warzyw ?
- Może drobno posiekane młode ogórki z gęstą słodką śmietanką.
- Zechce pan chwilę zaczekać już składam zamówienie – mówi kelner w ukłonie i idzie do kuchni.
Zamyka za sobą drzwi i krzyczy do kucharek :
- Raz schabowy z tłuczonymi ziemniakami i mizerią.
:mrgreen:
Maż do żony:
-Podaj mi piwo i kocyk
-Stary ,ale my w kinie jesteśmy
Trzech kolegów ostro przechwala się przy piwku swoimi osiągnięciami seksualnymi. Pierwszy mówi :
- Wczoraj w nocy strzeliłem sześć numerków i rano jak tylko otworzyłem oczy to na stole stało gorące śniadanko a żonka z uśmiechem przytuliła mnie i ucałowała.
Drugi przebija :
- Dwa dni temu przeleciałem żonę osiem razy a ona od rana szczebiotała jaki to ze mnie wspaniały mężczyzna i że nigdy mnie nie opuści.
Trzeci milczy.
- No co wstydzisz się ? Powiedz ile razy dzisiejszej nocy zrobiłeś to z żoną ?
- Raz - odpowiada trzeci gość.
Koledzy roześmieli się szyderczo i jeden z uśmieszkiem mówi :
- Toś się nie popisał. A co małżonka mówiła jak wstawałeś rano z łóżka ?
- Nie przestawaj...................
Policja zatrzymała gostka na hajłeju i każą mu otworzyć bagażnik. Patrzą a tam stoi kilka karnistrów benzyny i pochodnie. Podejrzewając że facet jest podpalaczem oficer pyta :
- Na co Panu te wszystkie rzeczy ?
- Ach to ? Pracuję w cyrku .. jestem żonglerem ...
- Żonglerem Pan mówi ? To proszę nam to udowodnić ...
Facet wyciągnął pochodnie z bagażnika, oblał benzyną, podpalił i dał prawdziwy, artystyczny pokaz żonglerki....
W tym czasie po drugiej stronie pasa przejeżdzało swoim pick-upem dwóch miejscowych meneli. Spojrzeli na żonglującego facet potem na siebie i jeden mówi :
- Wiesz co John .. musimy przystopować z tym browarkiem ... po kresce to jeszcze jakoś przejdziemy ale tym nowym testom nie damy rady ...
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jak poinformowała przed sekundą TVP, jest niemal na 100 % pewne, że polska reprezentacja piłkarska pojedzie do Niemiec na Mistrzostwa Świata w 2006 roku.
Trener Janas - jak podano w wiadomościach - oznajmił, że każdy z naszych zawodników zebrał już po 20 kodów kreskowych ze Snikersów
Zródło
JM