ciekawe jakie przygody wam sie przytrafily w zgorzeleckich serwisach samochodowych Slyszalem przerozne rzeczy na ten temat: podmiany czesci, wyjazdy na zakupy do sklepu zamochodem klienta, wymiana elementow calkowicie sprawnych albo partaczenie roboty

Ja nie korzystam ze zgorzeleckich serwisów. To nie serwisy to... E, tam nie będę używał dosadnych określeń bo nie chcę mieć kłopotów. Powiem tyle, że mam półtorarocznego fiata i zrezygnowałem z gwarancjii.
Było tak.
Po przejechaniu 10 000 km pojechałem przezornie do serwisu Fiata wymienić olej (jeżdżę dużo głównie w mieście), mimo iż producent zalecał takie czynności po 20 000 km. W Fiacie stwierdzili że owszem olej przyda sie wymienić, ale po co ma pan przyjeżdżać za następne 10 000 km, od razu zrobimy przegląd gwarancyjny (powinni to zrobic po 20 000 km właśnie), no i oczywiście wymiana filtrów, pasków itp. Wszystko wyceniono na ponad 600 PLN. Wówczas podziękowałem, wyszedłem, na Allegro kupiłem oryginalne części do Fiata (filtry) i wymany dokonałem sam. Z ceną za olej kosztowło mnie to 150 PLN. Jest różnica? A co może popsuć się w Seicento przez pierwszych kilka lat obsługi, jeżeli się o niegoo dba???
Teoretycznie nic. Praktycznie...? No właśnie, jeżeli będę miał pecha to tylko moja wina, ale do serwisu w Zgorzelcu nie pojadę.
Słyszałem dwie inne historie na temat zgorzeleckich serwisów, dotyczą one podmiany części i całych podzespołów, ale o tym nie będę pisał. Niech wypowiedzą się ludzie którym coś takiego się przydażyło.
Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych i nie tylko.

Witam!

Ja tam miałem nie miłą sytuację w pseudo serwisie Forda na ul.Lubańskiej wpakowali mi używane sworznie wachacza.

Nigdy juz ich nie odwiedzę!

Teraz kupuje części w małym sklepiku w Lubaniu (zamawiam przez tel. i odbieram osobiście) średnio 30-40% taniej niż w naszym pseudo serwisie Forda.

A jeśli chodzi o robociznę to albo sam to robie (zamiast wydać kasę na mechaników wolę zainwestować w narzędzia) albo odstawiam auto do małego i jak dla mnie już zaufanego warsztatu w Łagowie

radze takze uwaznie zwracac uwage na to co sie podpisuje przy kupnie auta w Zgorzelcu ... slyszalem o przypadkach podsuniecia "dodatkowej" umowy nie zwiazanej z zakupem lecz oferujaca jakies dodatkowe uslugi, ktora w przyszlosci narazala na niekorzystne konsekfencje finansowe takiego nieswiadomego klienta... okreslona kasa za karzda podpisana umowe dla pracownika ... a klient niech sie martwi... (?)

To może powiecie gdzie jest dory i tani blacharz lakiernik bo mam kawałek autka do zrobienia, będę wdzięczny.

Na zamiejsko-lubanskiej polecam:)

Nie chciałem zalładać nowego tematu, więc pytam tutaj.

Czy ktoś z urzytkowników tego forum lub ktoś z Waszych znajomych miał kiedykolwiek przykrą przygodę w serwisie Fiata.


(dalsza część informacji została usunięta na życzenie autora)
//admin

Spodziewałeś się bezawaryjności kupując seicento w sklepie?
Jaki cały koncern fiata takie jego wyroby i serwis,chociaz po nędznym wykonaniu serwis powinni miec najlepiej wyszkolony na świecie.
Wolałbym 10 letniego mercedesa od nowego seicento ze sklepu kupionego za większą kasę.
Napewno mniej kłopotów z naprawami.Ale jeden woli jedno drugi drugie.
Przecież nie bedziemy dyskutowac o jakości i trwałosci aut z turynu
Bo sprawa bezdyskusyjna:)

Jak byś dokładnie przeczytał posta, rozumiałbyś, że nie o trwałość tu idzie, a o zwyczajną kradzież. I o to pytałem.

Kupując auto marnej jakości ,na jaki serwis liczyłes??
Post przeczytałem dokładnie,bo nawet teraz trudno mi uwierzyć,że ktoś kupuje fiata w sklepie:)

Ale ja nic nie pisałem, że kupiłem auto w sklepie
Nie pisałem też, że jest to seicento


(ta cześć informacji została usunięta z uwagi na prośbę autora) //admin


Coś u Ciebie nie tak ze zrozumieniem tego co czytasz.
Ja wogóle nie pisałem, że oddałem do warsztatu auto marki fiata
Bo nie o to mi tu szło.

O seicento pisałem nieco wyżej prawie dwa lata temu.

e czepiacie się fiata.ja mam nówkę renówkę i wcale nie jestem zadowolony.fiata też miałem nowgo (seicento).po półtora roku rzoszczelniła się chłodnica,po trzech latach wydmuchało uszczelkę w silniku.ale wracając do renówki.nie będę wiele pisać ale renault wcale nie jest lepszy od fiata...

Ale ja zadałem konkretne pytanie, w konkretnym temacie!
Czy ktoś miał przykre "przygody" ze zgorzeleckim serwisem fiata ???
A Wy tu o wadach i zaletach aut piszecie, taka dyskusja toczy sie tu w innym temacie.

A teraz dla równowagi – przez lata miałam starego Fiata Uno, po kolei wszystko się w nim psuło, więc chcąc nie chcąc byłam częstym gościem w różnych serwisach. U Rakoczego - straszna obsługa i drożyzna, prywatni mechanicy – niesolidni i nieterminowi – a serwis Fiata w Zgorzelcu (ten obok stacji PKP Miasto) okazał się być najbardziej profesjonalny. Nie dość, że bardzo miła obsługa, to naprawy są wykonywane szybko, sprawnie - a nawet można liczyć na podwiezienie, jeżeli zostawia się tam auto - z taką obsługą nie spotkałam się w żadnym z innych miejsc w Zgorzelcu.