Adam z ust mi to wyjąłeś. O tym właśnie piszę, tylko niestety nie każdy to kuma...

Krzysiek zrób coś dla nas wszystkich, którzy rozkręcali ten klub kibica i dla resztek szacunku dla tego, na co wszyscy przez lata pracowali przez wiele lat zanim pojawiłeś się z nami na trybunach - proszę Cię w imieniu wielu, wielu z nas czytających te forum. Zakończ raz na zawsze tą POPIERDOLONĄ polemikę z Tomczanem, Świstakiem i całą resztą, bo to ani Tobie, ani tym co wypruwali sobie żyły na trybunach i zdzierali gardła nie służy... śmieją się z ogółu, a nie z jednostek, a Ty to jeszcze idiotycznie pogłębiasz...

Popieram na każdy sposób!!
Szamo ja pamiętam jak sie siedziało 3 godziny przed meczem, my na górze jeszcze wtedy... I to był ten szaleńczy i właściwy doping... To o co chodzi w kibicowaniu...
A to co się dzieje teraz to pominę i po prostu wstyd...
Coś co się budowało w trudach zostało zniszczone w mgnieniu oka...

Internetowe apele??? Nie mozesz tego sam zarzucić na hali???aaaaa...nie możesz, no to przykre:)
I mniej stresu chłopaki...z internetowych napinek z wiekiem sie wyrasta, pamiętajcie o tym:)

Witam wszystkich,
zauważyłem że moje wpisy tu i na shoutboxie na stronie KK TUR są błędnie interpretowane przez wiele osób czytających je. Wobec tego pragnę wszystkich czytelników zapewnić, że nigdy nie było i nie jest moją intencją obrażanie, dyskredytowanie czy piętnowanie członków klubu kibica. Jest ich obecnie około 200, nie wszystkich znam, więc nie fair byłoby wypowiadanie się na ich temat w jakikolwiek sposób, dlatego swoimi wpisami nie chcę dotykać wszystkich członków KK TUR. Staram się jedynie pokazywać niewłaściwe, złe, kontrowersyjne działania bądź zachowania poszczególnych osób, które w konsekwencji mogą negatywnie rzutować na wizerunek całego klubu kibica. Biorąc pod uwagę fakt, że byłem członkiem tegoż klubu, wiem na co zwracać uwagę i stąd biorą się moje nie zawsze łagodne wpisy, a osoby dopuszczające się takich czynów, aby nie dawać mi powodów do pisania powinny zweryfikować swoje działania bądź zachowania.
Pozdrawiam
Krzysztof Bajda

Ps. Aby uciąć wszelkie dywagacje i przemyślenia skąd u mnie zrodził się taki wpis oświadczam, że są to moje własne przemyślenia dotyczące uspokojenia atmosfery wokół KK TUR i jego członków oraz mojej osoby i gwarantuję, że ten wpis nie powstał na potrzeby nadchodzących wyborów, bo wbrew temu co sądzą niektóre osoby nie startuję do żadnej rady (nawet sołeckiej).

Tomek, ja, mimo, że szczęśliwie mnie tam nie było, powiem Ci tylko, że znam sprawę i wiem, że w Łańcucie to Ty byłeś odpowiedzialny za flagę, i Twoją decyzją została ona na hali (rzekomo zamkniętej), i "dzięki" Tobie Anwilowcy pstryknęli sobie fotkę.
Flaga co prawda została odzyskana, ale w sposób niehonorowy (dzięki ochronie obiektu i monitoringowi) i zgodnie z niepisanym prawem kibicowskim powinna zostać publicznie spalona, a Ty powinieneś zapłacić ze swojej kieszeni za wyprodukowanie drugiej identycznej! Za swoje błędy należy odpowiadać!
Amen.
P.S.
Dzięki Krzysiek, że to wyciągnąłeś.

Bzdurą jest to że byłem za nią odpowiedzialny i bzdurą jest że ja zdecydowałem o pozostawieniu jej na hali. Jeżeli doszły do Ciebie takie informacje powinieneś najpierw zapytać mnie skoro tak Ci ktoś przekazał. Jedynie za co byłem odpowiedzialny to załatwienie noclegu i oddanie stroju który został mi pożyczony, jak i każdemu uczestnikowi wyjazdu. Nie oskarżaj zanim nie sprawdzisz.

Tomek, jeżeli to nie Ty byłeś za nią odpowiedzialny, to przepraszam. Przy najbliższej okazji zapytam odpowiedzialnego za ten wyjazd jak się sprawa miała faktycznie.

Ja organizowałem ten wyjazd, załatwiałem sprawy tzw organizacyjne, ale nikt mi nie wmówi, nie będzie mi wpierał i wyzywał od kłamców (nie chodzi o Ciebie), że byłem za nią odpowiedzialny. Jedno z drugim niestety nie idzie w parze.

Grengo - szamo ma rację. To co robisz na forum nie ma sensu, jest nieefektywne, a tylko z całym szacunkiem, wystawia Cię na śmieszność, głównie poprzez nieznajomość tematu przez czytających. Był temat "spluwaczka", teraz jest ten, co dalej? ile jeszcze tego "szlamu"? Pomyśl lepiej jak swoje przemyślenia i pomysły pozytywnie wcielić w życie, jak zmienić rzeczywistość kibicowską w Zgorzelcu - tego Ci życzę